Projekt Województwa Małopolskiego „Made in Małopolska” opiera swój potencjał na tożsamości i tradycji, zasobach naturalnych oraz kreatywności i doświadczeniu mieszkańców. Buduje system wsparcia i promocji produktów, a jednocześnie dzięki ich wartości wzmacnia wizerunek Małopolski. To unikalny projekt promocyjny, w którym wspólnie działają Województwo Małopolskie, samorządy lokalne, przedsiębiorcy oraz liczne organizacje i stowarzyszenia.
Podczas panelu dyskusyjnego jako podstawę do rozmów po raz pierwszy przedstawiono pierwsze wyniki badań, które powstały w procesie przygotowywanego przez Województwo Małopolskie Programu Strategicznego Marketing Terytorialny – Małopolska 2030! Wyniki są obiecujące, ponieważ 85 procent z respondentów, stałych mieszkańców, pozytywnie ocenia wizerunek Małopolski. Najczęściej region kojarzony jest z Krakowem, jego zabytkami i urokiem. Identycznie jest z Tatrami i ich krajobrazem, Zakopanem, ale przede wszystkim z tradycją i kulturą góralską.
Eksperci podkreślają, że zaletą, ale i wyzwaniem promocji Małopolski jest jej bogata różnorodność. Różnego rodzaju atrakcje turystyczne, odmienność folkloru i tradycji to bogata oferta promocyjna, jednak trudno ją w sposób spójny przekazywać. Jako plusy respondenci wymieniają dziedzictwo historyczne i kulturowe, walory przyrodnicze, prestiżowe uczelnie wyższe, a także bogatą w smaki kuchnię i produkty regionalne. Wśród minusów gremialnie wymieniane są: zanieczyszczenie powietrza oraz w wybranych regionach Małopolski niedostateczna infrastruktura drogowa. Zaskakuje natomiast opinia młodych mieszkańców, niektórym z nich brakuje dynamiki, nowatorskich rozwiązań oraz zróżnicowanej oferty w branży rozrywkowej.
W omawianym przez nas badaniu uczestniczyły osoby, które często nie są obeznane informacyjnie nawet, jeśli chodzi o ich najbliższe otoczenie. Tutaj trzeba zadać pytanie czy oceniając np. ofertę rozrywkową skupiali się na swoim najbliższym regionie czy też całej Małopolsce. Nie mam wątpliwości, że głównym problemem jest zbyt mała wiedza, o potencjale jaki skrywa nasze województwo. Uważam, że oferta Małopolski pod każdym względem jest tak bogata, że trudno ją wykorzystać nawet w niewielkim zakresie. Mam na myśli wydarzenia związane z naszym dziedzictwem, kulturą, folklorem jak i kuchnią regionalną.
– mówiła Iwona Gibas z zarządu województwa.
Małopolska to najchętniej odwiedzany region w Polsce, nie tylko przez turystów krajowych, ale i zagranicznych. Obecnie wielu zagranicznych gości planujących zwiedzić Europę w swoich planach umieszcza, jako obowiązkowy punkt programu wizytę w Krakowie i w Małopolsce. Region jest znakomicie rozpoznawalny, a promocja mimo skromnych środków finansowych przynosi realne wyniki.
Na obecnym etapie wolimy już porównywać się z innymi regionami w Europie niż w samej Polsce. Jesteśmy liderem również w kwestii turystyki zagranicznej, wystarczy wspomnieć, że krakowski Port Lotniczy obsługiwał 30 procent ruchu lotniska w czeskiej Pradze, a ostatnio ten wskaźnik skoczył aż do 70 procent. Oczywiście promocja wymaga pieniędzy i w Polsce wydajemy ich za mało, np. Czesi wydają ich 4 razy więcej. Pracowitość, zaradność przedsiębiorców i samorządów tutaj bardzo pomaga, ale trzeba docelowo zwiększyć nakłady. Konieczna jest intensywna kampania Małopolski – zarówno ogólnopolska jak i światowa
– zaznaczył Grzegorz Biedroń prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej.
Warto tutaj przypomnieć, że przyznawany w ramach projektu specjalny znak “Made in Małopolska”, to kluczowy nośnik marki regionalnej, potwierdzonej przez województwo małopolskie. Do projektu mogą zgłaszać się przedsiębiorcy, przedstawiciele biznesu, branży design, gastronomicznej, samorządy oraz obiekty czy miejsca o szczególnym walorze promocyjnym, a także instytucje czy organizacje, które mogą pochwalić się nieszablonowymi inicjatywami. Każdy po otrzymaniu znaku “Made in Małopolska” staje się partnerem projektu i otrzymuje prawo do posługiwania się nim na etykietach czy opakowaniach produktów, stronach internetowych lub we własnych działaniach promocyjnych. Stosowanie znaku jest wyraźnym sygnałem dla odbiorców, że rekomendowane produkty, usługi czy inicjatywy są godne szczególnej uwagi.
Trzeba podkreślić, że markę Małopolski budujemy na naszej tożsamości. Zaangażowanie w projekt Made in Małopolska lawinowo rośnie. Ale proszę sobie przypomnieć samych NGO-sów w naszym województwie jest około 13 tysięcy. Biorąc to pod uwagę, mamy ogromny potencjał i siłę, aby promować Małopolskę, rozwijać nasze pasje i pokazywać czym należy się interesować i jak spędzać wolny czas. Korzystajmy z walorów krajobrazowo-przyrodniczych, a nie traćmy czasu przed telewizorami czy ograniczając naszą uwagę do smartfonów. Aby skutecznie promować Małopolskę, potrzebny jest nie tylko bogaty samorząd, ale fantastyczni pracownicy, którym tutaj chcę bardzo podziękować. Określam, że są to ludzie „zakręceni” na pracę. Ogromne efekty daje współpraca z Małopolską Organizacją Turystyczną, jak i wieloma samorządami, instytucjami i organizacjami. Nasza praca ma sens, a krytykę przyjmujemy jako inspiracje do lepszych efektów
– podkreśliła Iwona Gibas.
W dyskusji wzięli udział także: Tomasz Gwizdała – Wójt Gminy Jerzmanowice-Przeginia, Grzegorz Biedroń – Prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej, dr hab. Zygmunt Kruczek, prof. AWF w Krakowie – ekspert ds. turystyki, Aneta Larysa Knap – Folk Design Made in Małopolska, Agnieszka Sendor – Pstrąg Ojcowski Made in Małopolska, Artur Kotliński – Instytut Badawczy IPC – ekspert ds. badań marketingowych, a moderatorem panelu był Michał Pawlik – Agencja marketingowa Mooq – ekspert ds. marketingu.
