Reklama

Dom

Zabezpieczamy rośliny doniczkowe na zimę

Jadwiga Brzozowska
Dodano: 24.10.2016
29771_glowne1
Share
Udostępnij

Coraz więcej osób hoduje na balkonach i tarasach nie tylko pelargonie, ale i ozdobne pnącza oraz rośliny iglaste lub liściaste. Przeważnie są to karłowe odmiany sadzone w donicach. Pomimo, iż takie rośliny bez większych problemów powinny przezimować rosnące w gruncie, tak w donicach, są bardziej narażone na działanie niskiej temperatury.

Wcale nie musimy męczyć się, aby przenieść donice z roślinami z balkonu lub tarasu do garażu lub do piwnicy. Wystarczy zastosować kilka trików i skutecznie zabezpieczymy nasze rośliny przed mrozem i zimnym wiatrem.

Nie zostawiaj donic na gołym betonie

Zimą najbardziej cierpi system korzeniowy. Dlatego obłóżmy donice folią bąbelkową, grubą warstwą styropianu i ułóżmy donice na deskach i styropianie. Utworzymy w ten sposób ciepłą kołderkę. Dodatkowo, tak zabezpieczone donice można włożyć do pudełek kartonowych i wolną przestrzeń uzupełnić suchymi liśćmi, gazetami lub trocinami. Pamiętajmy, im więcej warstw tym cieplej. Bardzo ważne jest, żeby donice nie stały na gołym betonie.

Niezależnie od tego, czy zapowiadane są opady śniegu, trzeba związać sznurkiem nasze drzewka, żeby mokry śnieg nie obłamał, a wiatr nie uszkodził gałązek. A jeżeli spodziewamy się mroźnych wiatrów, to musimy owinąć rośliny na balkonie kilkoma warstwami białej, zimowej włókniny. Watro też przesunąć donicę w zaciszny kąt. Jeśli nie mamy takiego miejsca, obłóżmy nasze rośliny słomą. Nie obwiązujmy roślin zbyt ciasno, aby włóknina nie dotykała pędów. Zimowa osłona nie może być zbyt szczelna, bo brak dostępu powietrza może być przyczyną chorób. Pamiętajmy, żeby do otulania roślin nie używać czarnej i bąbelkowej folii, ponieważ rośliny pod nią nie oddychają tylko zaparzają się.

Zimą słońce mocno dogrzewa do balkonu. Warto zacieniować go siatką maskującą lub białą włókniną, żeby ograniczyć parowanie wody z roślin. W ten sposób stworzymy również dodatkową ochronę przed wiatrem.

Dopóki na zewnątrz panuje dodatnia temperatura nie możemy zapomnieć o podlewaniu roślin. Systematycznie, aż do nastania mrozów podlewamy je, ale już bez nawozów. Potem wykładamy na donicę warstwę torfu lub trocin i styropian. Jeżeli podczas zimy pojawi się odwilż, to rośliny na balkonie trzeba podlać.

Osłony można systematycznie zdejmować na początku wiosny, gdy temperatura będzie dodatnia przez całą dobę.

Jak zachować pelargonie

Jeżeli mamy na balkonie ciekawe rośliny jednoroczne, np. pelargonie lub petunie i chcemy zachować je do następnego sezonu, to mamy dwa sposoby. Można mocno przyciąć rośliny i przez okres zimy trzymać je na parapecie w widnym, ale chłodnym pomieszczeniu z temperaturą 5-10 st. C. Pamiętać należy o systematycznym, ale skąpym podlewaniu i ochronie przed szkodnikami. Zimą często pojawiają się przędziorki i mszyce. Można też pobrać z tych roślin sadzonki lub nasiona. Nasiona wysiewamy z nastaniem przyszłego sezonu, a sadzonki możemy włożyć do ukorzeniacza i poczekać, aż wypuszczą korzenie i urosną.

A jeżeli mróz „zetnie” nam rośliny, to nie pozostaje nam nic innego, jak wyrzucić zawartość doniczek na kompostownik, a doniczki umyć i przygotować na następny sezon. Niektórzy obkładają rośliny zimujące w gruncie pozostałą po roślinach balkonowych ziemią z doniczek. W bezśnieżne zimy ma to sens, ponieważ tworzymy w ten sposób warstwę ochronną dla korzeni.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy