Reklama

Biznes

Szpitalny Odział Ratunkowy w szpitalu MSWiA otwarty

Aneta Gieroń
Dodano: 04.06.2024
  • Lek. Andrzej Włodyka, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w szpitalu MSWiA w Rzeszowie. Fot. Tadeusz Poźniak
Lek. Andrzej Włodyka, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w szpitalu MSWiA w Rzeszowie. Fot. Tadeusz Poźniak
Share
Udostępnij

Od poniedziałku, 3 czerwca w szpitalu MSWiA w Rzeszowie otwarty jest 15. SOR na Podkarpaciu. Największy i najnowocześniejszy Szpitalny Oddział Ratunkowy w regionie, z lądowiskiem dla helikopterów na dachu i salą operacyjną, zajmuje prawie 2 tys. metrów kwadratowych. To drugi SOR w Rzeszowie (dotychczas działał tylko SOR w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2), gwarantujący bezpieczeństwo dla 200 tys. mieszkańców Rzeszowa i prawie 170 tys. osób z powiatu rzeszowskiego.

SOR w szpitalu MSWiA gotowy był już w 2020 roku, ale nadeszła pandemia koronawirusa i w nowo wybudowanych salach powstał największy na Podkarpaciu szpital dla chorych z COVID-19, a samo otwarcie nowego SOR-u przedłużyło się o kolejnych kilka lat. Mimo że na jego powstanie wydano prawie 20 mln zł. 12 mln zł udało się pozyskać z funduszy europejskich, 4 mln zł przekazało MSWiA, 2,5 mln zł dołożyło Ministerstwo Zdrowia, a ponad milion złych z środków własnych dopłacił szpital.

Fot. Tadeusz Poźniak

– 30 lat pracuję w medycynie ratunkowej i cieszę się, że doczekałem się tak nowoczesnego i dobrze wyposażonego SOR-u – przyznał lek. Andrzej Włodyka, konsultant wojewódzki w dziedzinie medycyny ratunkowej i kierownik SOR w szpitalu MSWiA w Rzeszowie.

SOR w nowym skrzydle szpitala MSWiA w Rzeszowie

SOR zajmuje całe pierwsze piętro w nowym skrzydle szpitala i są tam m.in. dwa gabinety triage, gdzie pacjentowi mierzy się podstawowe funkcje życiowe i parametry, a ratownik medyczny lub pielęgniarka określają stopień pilności udzielenia pomocy oznaczając go opaską w jednym z pięciu kolorów: czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski. Kolor czerwony oznacza natychmiastową pomoc, pomarańczowy oczekiwanie do 15 minut, żółty pomoc odroczoną do 1 godziny. Zielony oczekiwanie 3-4 godziny, niebieski nawet 6 godzin.

– Kilka miesięcy temu Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie, że pacjent, który jest przyporządkowany do koloru zielonego lub niebieskiego już z poziomu gabinetu triage ma być odesłany do nocnej i świątecznej opieki lekarskiej albo do POZ, co wydaje się rozsądnym rozwiązaniem – ocenia szef SOR-u w MSWiA. – Jeśli zaczniemy przyjmować wszystkich, którzy zgłaszają się na SOR, dla tych naprawdę ciężko chorych zabraknie miejsca.

W nowym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w szpitalu MSWiA w Rzeszowie jest prawie 60-osobowy personel: ratowników medycznych, pielęgniarek i specjalistów medycyny ratunkowej. Tych ostatnich jest 2. Co wydaje mało, ale jeśli się weźmie pod uwagę, że na całym Podkarpaciu jest zaledwie 9 specjalistów medycyny ratunkowej, a 15 SOR-ów, to te statystyki wydają się być optymistyczne dla Rzeszowa.

Lądowisko dla helikopterów na dachu i sala operacyjna na Oddziale Ratunkowym

Oprócz gabinetów triage, są także dwa gabinety konsultacyjne,  sala terapii natychmiastowej czyli obszar tzw. chirurgiczny, do tego przypisana jest mała sala gipsowa, gdzie można chociażby unieruchomić pacjenta. Świetnie wyposażona sala resuscytacyjno-zabiegowa z dwoma stanowiskami, gdzie następuje przywracanie i podtrzymywanie podstawowych czynności życiowych. Obok niej sala wstępnej intensywnej terapii, gdzie pacjent niewydolny krążeniowo albo oddechowo ma najlepszą opiekę – rodzaj OIOM-u przy SOR. Jest także obszar obserwacyjny z 11 stanowiskami w pełni wyposażonymi i monitorowanymi oraz sala operacyjna, z której można korzystać w nagłych przypadkach. W sumie 25 łóżek na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Na dachu budynku działa lądowisko dla helikopterów, skąd windą pacjent może bezpośrednio trafić na wspomnianą salę operacyjną. 

Wiele też wskazuje na to, że otwarcie nowego Oddziału Ratunkowego w szpitalu MSWiA w Rzeszowie może inaugurować początek działalności kolejnych oddziałów.

– Otwarcie SOR-u nie jest ostatnim wyzwaniem, przed którym stanęliśmy – stwierdził prof. Krzysztof Gutkowski, dyrektor Szpitala MSWiA w Rzeszowie. – To, czego dokonaliśmy, pozwala mi wyrazić nadzieje, iż będę mógł liczyć na wsparcie i życzliwość w kolejnych niezbędnych działaniach, które zamierzam podjąć mając na względzie dobro pacjentów i dobro szpitala. W ostatnim czasie szpital został doposażony w nowoczesny tomograf komputerowy. Właśnie uruchomiliśmy procedurę zakupu nowego rezonansu magnetycznego. W najbliższym czasie poszerzymy zakres działalności szpitala o kolejny oddział – gastrologii i endokrynologii, który będzie ważnym wsparciem dla przeciążonego oddziału chorób wewnętrznych.  

W planach jest także budowa jeszcze jednego skrzydła szpitala.

– Chcielibyśmy tam umieścić dwa bardzo ważne oddziały kliniczne: neurochirurgii oraz kardiochirurgii, a także nowoczesną pracownię endoskopową wraz z gabinetami diagnostycznymi i zabiegowymi. Chcemy też poprawić warunki pacjentów, których hospitalizujemy aktualnie na oddziale anestezjologii, a do końca bieżącego roku ukończymy budowę dwupoziomowego parkingu –  wyliczał prof. Gutkowski.  

Fot. Tadeusz Poźniak

– W połowie kwietnia zapowiedziałam, że w szpitalu MSWiA w czerwcu zostanie otwarty drugi w mieście szpitalny oddział ratunkowy – mówiła Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacka. – Cieszę się, że udało się to zrobić. Wymagało to szeregu działań, ale wielokrotnie podkreślałam, że bezpieczeństwo mieszkańców Podkarpacia i szybkie uruchomienie SOR-u jest jednym z moich priorytetów.

Rzeszów i nasze umiejscowienie w przestrzeni przyfrontowej

Wiesław Szczepański, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, podkreślił, jak ważne jest otwarcie drugie SOR-u w Rzeszowie, także ze względu na nasze strategiczne położenie w kontekście toczącej się od dwóch lat wojny w Ukrainie.

– Rzeszowski szpital jest jednym z naszych 29 „dzieci”, jeśli chodzi o ochronę zdrowia – mówił Szczepański. – Jednym z ważniejszych patrząc na umiejscowienie w przestrzeni przyfrontowej. Szpital w Rzeszowie jest naszym oczkiem w głowie i jeszcze w tym roku do placówki trafi ponad 9 mln zł na remonty i inwestycje.

Fotografie Tadeusz Poźniak

Czytaj więcej:

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy