Reklama

Biznes

Co z willą Kotowicza? Radni PiS chcieliby, by miasto odkupiło ją od właściciela

Aneta Gieroń
Dodano: 17.04.2018
38503_willa
Share
Udostępnij
Radni Prawa i Sprawiedliwości apelują do prezydenta Rzeszowa, by miasto odkupiło zabytkową willę przy ulicy Dekerta w Rzeszowie, w której mogłoby powstać muzeum, albo izba pamięci. We wtorek przed historycznym budynkiem zorganizowali konferencję prasową i zaprezentowali projekt uchwały w tej sprawie, która do publicznej debaty wróci już najprawdopodobniej na najbliższej sesji Rady Miasta Rzeszowa.

Budynek pochodzi z 1928 r. i może nie jest wyjątkowo pod względem architektonicznym, choć pewnych walorów nie sposób mu odmówić. Zwłaszcza, że jest położony w starym ogrodzie ze stylowym ogrodzeniem – Rzeszów nie ma zbyt wielu tego typu obiektów. Wartość historyczna willi polega  jednak na tym, że do swej śmierci w 1963 r. mieszkał tu płk Jan Kotowicz, oficer Legionów, Wojska Polskiego, a później Armii Krajowej, ostatni dowódca 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. 
 
Od kilku lat willa jest w prywatnych rękach, a jej właściciel nie ukrywał, że zamierzał wyburzyć zabytkowy budynek i postawić w tym miejscu sześciokondygnacyjny apartamentowiec. Wzbudziło to jednak protesty wielu rzeszowian, sprawą zajął się wojewódzki konserwator zabytków i ostatecznie nieruchomość trafiła do rejestru zabytków jak wpis indywidualny i wpis zabudowy ulicy Dekerta.
 
We wtorek propozycję odzyskania zabytkowej willi zgłosili radni PiS w formie uchwały.
 
– Miasto powinno odzyskać willę Kotowicza. To wyjątkowo przykre, że w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, w środku miasta można obserwować jak stopniowej degradacji ulega wyjątkowy obiekt o wielkiej symbolice historycznej. Władze Rzeszowa powinny wziąć odpowiedzialność i uchronić to miejsce przed dewastacją. Willa powinna zostać odrestaurowana i przeznaczona na cele kultury – mówi Wojciech Buczak, poseł PiS, który popiera inicjatywę radnych PiS, a jednocześnie jest nieoficjalnym kandydatem tej partii na prezydenta Rzeszowa i był obecny na wtorkowej konferencji.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Według przewodniczącego klubu radnych PiS, Marcina Fijołka, willa przy ulicy Dekerta posiada ogromny potencjał do utworzenia w niej interesującej przestrzeni muzealnej i kulturalnej poświęconej np. tematyce dwudziestolecia międzywojennego lub podziemia niepodległościowego. Ekspozycja muzealna mogłaby łączyć historyczne wnętrze i artefakty z nowoczesnymi, interaktywnymi formami ekspozycji, czy nawet technologią rozszerzonej rzeczywistości.  
 
– Liczymy, że nasz projekt uchwały dotyczący pozyskania przez miasto willi, znajdzie poparcie wśród radnych – dodaje Marcin Fijołek. 
 
– Od dawna zabiegamy, aby miasto pozyskało od obecnego właściciela całą nieruchomość i przeznaczyła ją na funkcję o charakterze publicznym. Temu miał służyć plan miejscowy, nad którym z inicjatywy radnych PiS  urzędnicy miejscy pracują od 2014 r.  Niestety, bez skutku – mówi Robert Kultys. 
 
Czy apel radnych PiS ma szansę na realizację? Willa obecnie jest w prywatnych rękach i od ewentualnych negocjacji z jej właścicielami zależy, co wydarzy się dalej. Sama historyczna budowla jest na razie chroniona przez wpis do rejestru zabytków. Nic jej jednak nie chroni przez postępującym zniszczeniem.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy