Reklama

Biznes

Negocjacje miasta z PKS-em. Jest szansa na przebudowę Grottgera

Aneta Gieroń
Dodano: 16.06.2021
54338_pks
Share
Udostępnij
W ostatnich dniach kampanii na prezydenta Rzeszowa powrócił temat rewitalizacji dworca PKS w Rzeszowie i otaczających go terenów. Do przebudowy okolic Grottgera nawiązała Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki i zaapelowała do Marka Bajdaka, pełniącego obowiązki prezydenta Rzeszowa, by umożliwił prace nad wprowadzeniem niezbędnych zmian w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego.  I rzeczywiście – największa część planu, która nie budzi kontrowersji, zostanie skierowana na sesję, natomiast tereny należące do PKS-u zostaną wyłączone z tego planu i skierowane do dalszego procedowania, tak aby pogodzić oczekiwania miasta oraz właściciela terenu, który chce tam inwestować – tłumaczy Marek Bajdak.
 
Plan zupełnie nowego zagospodarowania okolic przydworcowych bardzo spodobał się Ewie Leniart, wojewodzie podkarpackiej, która kandydowała na prezydenta Rzeszowa. Chodzi o projekt przygotowany przez rzeszowską pracownię MWM Architekci na zlecenie PKS sp. z o.o., który pozwoliłyby na powstanie obiektu, który w jednym miejscu koncentrowałby dworzec autobusowy, przestrzeń mieszkalną i usługową oraz parking na 400 samochodów. Dworzec PKS łączyłby się z dworcem PKP, a miejsca parkingowe w otaczającej oba budynki przestrzeni, zostałyby zlikwidowane. Tak, by tereny oddać pieszym, a na części placu wygospodarować zielony skwer. Byłoby to możliwe dzięki czterokondygnacyjnemu parkingowi, jaki powstałby w nowym obiekcie PKS-u.
 
– Kiedy zobaczyliśmy, jaki  jest obraz nędzy i rozpaczy wokół obecnego dworca PKS, zrodził się pomysły zbudowania w przestrzeni ulicy Grottgera zupełnie nowego fragmentu miasta. Ten mieściłby się pomiędzy torami a ulicą Grottgera i był tętnicy życiem deptakiem dla rzeszowian, z mocno ograniczonym ruchem kołowym. Powstałby tam wielofunkcyjny dworzec połączony z gastronomią, przestrzenią biurową, mieszkalną oraz parkingiem na ok. 400 samochodów. To potężna rewitalizacja na skalę Polski, nie tylko Rzeszowa – kilka dni temu na wspólnej konferencji z wojewodą przekonywał Maciej Łobos, prezes MWM Architekci. – Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego, który powstawał 12 lat i zakłada budowę dworca PKS przy ulicy Kochanowskiego,  nie pozwala na zrealizowanie takiej śmiałej wizji tego miejsca, stąd pojawił się wniosek ze strony inwestora, czyli PKS-u do władz miasta o uwzględnienie naszych uwag.
 
 – Zbudowanie w tym obiekcie parkingu na około 400 miejsc, pozwoliłoby nie tylko stworzyć zaplecze parkingowe dla nowego obiektu, ale tak naprawdę zlikwidować wszystkie miejsca parkingowe istniejące wokół dworców. A proszę pamięć, że to samochody w przestrzeni publicznej wyganiają ludzi. I  dopóki nie zrobimy czegoś, by skutecznie pozbyć się aut, ale dając kierowcom coś w zamian, tak długo te tereny nie będą tętnić życiem – tłumaczył Łobos. 

W piątek na spotkaniu zorganizowanym przez prezydenta Marka Bajdaka z udziałem m.in., przedstawicieli PKS-u oraz pracowników Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa, uzgodniono wspólnie kierunek dalszych działań w sprawie procedowania planu i pogodzenia interesów miasta oraz PKS-u.
 
– Największa część planu, która nie budzi kontrowersji, zostanie skierowana na sesję, natomiast tereny należące do PKS-u zostaną wyłączone z tego planu i skierowane do dalszego procedowania, tak aby pogodzić oczekiwania miasta oraz właściciela terenu, który chce tam inwestować – tłumaczy p.o. prezydenta Marek Bajdak.
 
W lipcu 2021 r. może nastąpić uchwalenie pierwszej, głównej części tego planu, a po zakończeniu prac projektowych, dotyczących działek należących do PKS-u – radni mogliby przyjąć drugą część planu.
 
– Ten obszar, który zostanie skierowany do dalszego procedowania, będzie przedmiotem  rozmów pomiędzy nowym prezydentem a właścicielem terenu. Ustalenia będą dotyczyć możliwości korzystania przez miejskie autobusy z nowej infrastruktury, którą chce wybudować PKS – chodzi głównie o przystanki. Drugą kwestią do doprecyzowania jest sposób i zakres korzystania przez miasto z budynków znajdujących się na działce PKS-u – zabytkowych magazynów kolejowych. Porozumieliśmy się ogólnie – teraz trzeba dopiąć szczegóły – mówi prezydent Marek Bajdak.
 
– Przyjęte rozwiązanie nie zatrzymuje realizacji MPZP a jednocześnie daje szansę na jeszcze lepsze wykorzystanie tego terenu – mówi Barbara Pujdak, dyrektor Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy