Reklama

Biznes

Twórca Minecraft Edu: gry pomagają zrozumieć wiele reguł i zasad nauki

Katarzyna Grzebyk
Dodano: 18.10.2017
35491_gry
Share
Udostępnij
O tym, że gry wcale nie są złe (w rozsądnej ilości), a nauka języków obcych może być szybka, łatwa i przyjemna – przekonywali prelegenci na konferencji eLearning Journeys, jaka w dniach 17-19 października odbywa się w Rzeszowie. Santeri Koivisto, twórca popularnej platformy edukacyjnej MinecraftEdu, uzasadniał wartościowe aspekty niektórych gier i celowość ich wykorzystywania w szkole, zaś Mercedes Bankston, dyrektor w firmie FreeConferenceCall, opowiadała o nowej aplikacji, pozwalającej na efektywną i przyjemną naukę 12 języków obcych.

W drugiej edycji konferencji Learning Journeys wzięło udział kilkudziesięciu specjalistów, którzy prezentują najnowsze rozwiązania edukacyjne i podkreślają ogromną rolę e-learningu w biznesie, edukacji i medycynie. 
 
Gry w szkole? Dają świetne efekty
 
Santeri Koivisto, twórca MinecraftEdu. platformy edukacyjnej, opartej o jedną z najpopularniejszych gier na świecie, stwierdził, że pewne gry mogą i powinny być wykorzystywane w szkole. Jego zdaniem, wartościowe gry pozwalają uczniom szybciej zrozumieć reguły i zasady nauki.
 
Koivisto jest prawdziwym weteranem w nauczaniu opartym na grach i trzecim na świecie ekspertem, specjalizującym się w dziedzinie edtech. Obecnie jest dyrektorem generalnym 5 More Minures LTD, fińskiej firmy, która tworzy rozwiązania GBL, pod marką TeacherGaming. – Wielu osobom wydaje się, że gry są wykorzystywane tylko do nauczania matematyki, ale potrafią nauczyć dużo więcej. Są badania, które wyraźnie mówią, że gry uczą krytycznego myślenia, rozwiązywania problemów czy koordynacji  wzrokowo-ruchowej.  Te umiejętności przychodzą z czasem, dzieci nie nabywają ich od razu – mówił Koivisto, wskazując, że koszt stworzenia gry jest dość wysoki biorąc pod uwagę możliwości finansowe szkół. – Dlatego twórcy gier dla szkół nie odniosą sukcesu komercyjnego.
 
Zanim Santieri Kovisto wymyślił MinecraftEdu, sam grał w Minecratfa przez pięć lat. – W tej grze jesteś jak Robinson Cruzoe, rozbitek rzucony w nowe miejsce i musisz nauczyć się przetrwania w nieprzyjaznym świecie. MinecraftEdu pozwala na grę zespołową między uczniami, uczniami a nauczycielami lub rodzicami. 
 
Z MinecratfEdu skorzystały setki szkół na całym świecie; zdaniem Koivisto – platforma przyniosła duże rezultaty. – Kiedy próbujemy nauczyć dzieci zrozumienia działań matematycznych, stosujemy metody, które są moim zdaniem stratą czasu. Trzeba tłumaczyć je inaczej – mówił Santieri Kovisto. – Uczniowie, którzy w Minecraft Edu mieli za zadanie zbudować blok o konkretnej objętości, potem na lekcji matematyki szybciej pojmowali zasady obliczania objętości brył.
 
Koivisto polecał też inne wartościowe gry, które można wykorzystywać w pracy z dziećmi. – Kiedy mamy do czynienia ze zjawiskami bardziej złożonymi i chcemy nauczyć krytycznego myślenia, polecam grę Demokracja 3, która pozwala dzieciom bawić się polityków rozwiązujących problemy społeczne, jak np. alkoholizm. Są też gry, które stwarzają bardziej naturalne środowisko do uczenia się niż na lekcji, chodzi o zagrożenia płynące z sieci, trollowanie czy hejt.
 
Zdaniem Santieri Kovisto, nadmierne granie w gry oczywiście nie jest wskazane, dlatego warto wykorzystać gry do świadomego uczenia niektórych umiejętności.
 
We współczesnym świecie języków obcych trzeba uczyć się inaczej
 
Mercedes Bankston, dyrektor ds. Business Solutions w FreeConferenceCall, trzeciej co do wielkości firmie, która współpracuje z ponad 800 tysiącami klientów biznesowych w ponad 180 krajach, opowiadała i skutecznych sposobach nauki języków obcych. – Polska wyprzedziła wiele innych krajów w Europie, jeśli chodzi o wzrost PKB, ale nie ma się czym chwalić, jeśli chodzi o znajomość języków – mówiła M. Bankston. – Uczniowie i studenci nie mają dostępu do odpowiednich narzędzi, chcieliby przynosić na lekcje laptopy czy smartfony, aby robić notatki. 
 
 
Mercedes Bankston. Fot. Tadeusz Poźniak
 
Przedstawiła aplikację mobilną „busuu” dostępną na smartfony, tworzącą swego rodzaju sieć społecznościową studentów. Jest ona dostępna w dwunastu językach, m.in. mandaryński, arabski, turski, włoski, francuski, hiszpański, angielski, portugalski, rosyjski, japoński. Aplikacja uczy słuchania, rozumienia, mówienia i pisania, posiada również inteligentny push, przypominający o zadaniach, pozwala na kontakt z native speakerami, dzięki czemu uczy żywego języka i daje studentowi holistyczne podejście. – Już po 16 godzinach nauki z aplikacją, kompetencje językowe studentów wzrastają o 100 proc. – mówiła Mercedes Bankston. – Nauka powinna przygotowywać uczniów do językowych reakcji w codziennych sytuacjach. 
 
Podczas konferencji występowali przedstawiciele międzynarodowych korporacji, m.in. Apple czy Intel, profesorowie amerykańskich uczelni oraz naukowcy i praktycy e-learningu z różnych stron świata.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy