– Grupa Żywiec (w całości kontrolowana przez holenderski koncern piwny Heineken) odrzuciła oferty zakupu Browaru Leżajsk przez takich potentatów jak m.in. Żabka, Mlekovita, Dortmunder (Niemcy), AB InBew (Belgia); wszystkie ww. firmy deklarowały zamiar kontynuacji produkcji piwa w leżajskim browarze; na początku kwietnia br. do mediów przekazano informację, że Grupa Żywiec podpisała warunkową umowę sprzedaży Browaru Leżajsk z firmą Mycofeast. Mycofeast to sp. z o.o., zarejestrowana w Polsce w dniu 1 lutego 2024 roku, z kapitałem 5 000,00 zł – kilka miesięcy temu alarmował Andrzej Zapałowski, poseł Konfederacji z Przemyśla.
Grupa Żywiec już w lutym 2023 r. ogłosiła konieczność przeprowadzenia reorganizacji produkcji alkoholu w Polsce, co oznaczało między innymi wygaszenie produkcji w Browarze Leżajsk. Miało to nastąpić w czerwcu, ale wzbudziło to na tyle duże kontrowersje, że spółka cały czas szukała nabywcy tej podkarpackiej wytwórni piw, a zakład ostatecznie stanął w sierpniu 2023 roku.
Choć Grupa Żywiec zakończyła produkcję piwa w Leżajsku, nie zamierza wygaszać tej marki. Produkcja piwa pod marką Leżajsk zostanie przeniesiona do innych zakładów koncernu, które mają zostać zmodernizowane i rozbudowane. Spółka zadeklarowała, że będzie inwestowała łącznie około 200 mln zł rocznie w browary w Żywcu, Elblągu, Warce i Namysłowie.
Władze Leżajska do końca miały nadzieję na wspólny zakup browaru z funduszem inwestycyjnym CVC Capital Partners, który jest znany jako właściciel sieci sklepów Żabka. Z planów nic jednak nie wyszło. W marcu 2023 roku także Janusz Palikot w imieniu Manufaktury Piwa Wódki i Wina złożył ofertę nabycia Browaru Leżajsk, ale nikt nie potraktował jej poważnie, co przy kłopotach finansowych Palikota, raczej nikogo nie zdziwiło.
