Poziom wody w Chersoniu, na południu Ukrainy, obniżył się w nocy o 31 cm; wciąż jest wyższy od normalnego o 4,72 cm – przekazał w sobotę szef władz regionu Ołeksandr Prokudin. Oczekiwane są deszcze, co spowolni opadanie wody. Z zalanych terenów ewakuowano już 2,6 tys. ludzi.
„Synoptycy prognozują deszcze, szczególnie silne – jutro, co oznacza kolejną próbę. Opady spowolnią opadanie wody” – oświadczył Prokudin.
„Obecnie średni poziom podtopień wynosi 4,72 m (powyżej normalnego poziomu). Od wczorajszego wieczora woda opadła o 31 cm. Na prawym brzegu zalanych jest 35 miejscowości, pod wodą są 3763 domy. Najwięcej podtopień jest w Chersoniu, Biłozerce, Zyminwyku” – powiedział Prokudin w nagraniu opublikowanym w Telegramie.https://t.me/olexandrprokudin/628
Ogółem ewakuowano już 2588 osób, z tego 248 w piątek. W regionie działa dziewięć punktów ewakuacyjnych.
W Zbiorniku Kachowskim od momentu wysadzenia tamy poziom wody obniżył się o 6,25 m.
„Na lewym brzegu (znajdującym się pod rosyjską okupacją) sytuacja jest nadal krytyczna” – powiedział urzędnik. „Okupanci nie tylko nie pomagają cywilom, ale grożą rozstrzelaniem tym, którzy ruszyli na pomoc” – oświadczył. W Hołej Prystani i okolicach tego miasta poziom wody miał się obniżyć o ok. 20-30 cm.
Władze Mikołajowa powiadomiły z kolei o obniżeniu się poziomu wody o 9 cm w rejonie miasta, w limanie rzeki Boh.
„Minus 9 cm. Według stanu na godz. 8 rano (7 w Polsce) poziom wody w akwenie Mikołajowa wynosi 88 cm” – powiadomił mer miasta Ołeksandr Senkеwycz.
https://t.me/senkevichonline/4679