Strona główna>Świat>OPINIA: Ukraina – nie wstrzymujcie oddechu w rozmowach pokojowych
Świat
OPINIA: Ukraina – nie wstrzymujcie oddechu w rozmowach pokojowych
Źródło: KYIVPost.com
Dodano: 08.08.2025
Ta kombinacja zdjęć stworzona 6 sierpnia 2025 r. przedstawia (od lewej do prawej) prezydenta Rosji Władimira Putina w Sankt Petersburgu w Rosji 20 czerwca 2025 r., prezydenta USA Donalda Trumpa w bazie RAF Lossiemouth w Szkocji 29 lipca 2025 r. oraz prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Strasburgu we Francji 25 czerwca 2025 r. FREDERICK FLORIN, Brendan SMIALOWSKI, Olga MALTSEVA / AFP / Źródło: KYIVPost.com
Udostępnij
To, co Putin i Trump mogą uzgodnić ponad głowami Ukrainy i innych krajów, nie jest tym, czego potrzebuje Ukraina i Europa.
Putin grał nie fair i ostatecznie może dostać dokładnie to, czego chciał, czyli dwustronny szczyt „wielkich mocarstw” z Trumpem. Putin z pewnością będzie liczył na to, że na tym szczycie obaj przywódcy będą mogli podzielić świat – Ukrainę dla Putina, Grenlandię i inne dla Trumpa.
Jałta II – Putin mógł nawet to zasugerować, ale najprawdopodobniej stanie się to po drugiej stronie Morza Czarnego, w Stambule, ponieważ Turcja jest jednym z niewielu państw, którym ufają obecnie wszystkie trzy strony.
Na Ukrainie Putin nie okazuje chęci szybkiego zakończenia wojny. Putin dostrzega słabość administracji Trumpa i podziały w Europie, i zakłada, że w długiej wojnie rosyjski kompleks militarno-przemysłowy nieuchronnie zwycięży nad ukraińskim i europejskim.
Trump objął urząd, mając wszystkie atuty w kieszeni, przewyższając Putina – mógł zaostrzyć sankcje wobec Rosji, zwiększyć wsparcie militarne dla Ukrainy, a także mieć do wynegocjowania kwestie takie jak członkostwo Ukrainy w NATO, gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy i kwestie terytorialne.
Ostatecznie Trump zgodził się na niemal wszystko dla Putina – nie było NATO, nie było gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, Rosja de jure uznała aneksję Krymu przez Rosję, a Rosja (de facto) zachowała całe terytorium, które obecnie okupuje.
Trump zaczął nawet ograniczać dostawy broni i wymianę informacji wywiadowczych z Ukrainą. Putin nie mógł uwierzyć w swoje szczęście, dostrzegł słabość i pomyślał, że może osiągnąć wszystko, czego chce na Ukrainie, przedłużając wojnę, czyli Ukrainę, z hakiem i ciężarkiem, całkowitą kontrolę/dominację nad nią.
Putin myślał więc, że Trump i Europa w końcu zmęczą się Ukrainą i dostanie wszystko, czego chce. Stąd scenariusz długiej wojny.
Na froncie sytuacja się ustabilizowała. Niedobory siły roboczej na Ukrainie są w pewnym stopniu uzupełniane za pomocą dronów. Jednak obie strony toczą obecnie długoterminową walkę o dominację w przemyśle militarnym i technologii. Kto może przewyższyć przeciwnika w produkcji dronów i pocisków dalekiego zasięgu, czołgów i niezliczonej liczby żołnierzy? Rosja używa ataków rakietami dalekiego zasięgu i dronów, aby osłabić ukraiński kompleks militarno-przemysłowy.
Obie strony oczekują na wynalezienie technologii, która zdefiniuje wojnę i będzie w stanie zadać druzgocący cios. Żadna ze stron jeszcze tego nie zrobiła, ale jedna może, a my jesteśmy świadkami naprawdę szybkiego postępu technologicznego.
Europa mogłaby się zmobilizować i prześcignąć Rosję w uzbrojeniu i technologiach, ale wciąż czyni postępy w żółwim tempie. Biorąc pod uwagę długoterminowe zagrożenie ze strony Rosji, powinna pracować ponad siły, aby dostosować swoją produkcję przemysłu zbrojeniowego i innowacje w dziedzinie technologii wojskowych do ukraińskich standardów, ale nie robi tego wystarczająco dużo. To brak przywództwa i strategicznej perspektywy.
Podczas rozmów – które prawdopodobnie odbędą się w Stambule (o ile do nich dojdzie) – Putin będzie próbował grać na czas lub przekonać Trumpa, by zastraszył Zełenskiego i zmusił go do przyjęcia warunków, które z perspektywy ukraińskiej polityki wewnętrznej są nie do utrzymania. Prawdopodobnie będzie to oznaczało akceptację ustępstw terytorialnych bez żadnych konkretnych zapewnień bezpieczeństwa ze strony USA lub Zachodu.
Zełenski będzie musiał stawić czoła politycznemu tsunami, jeśli wróci do Kijowa, oddając terytorium bez żadnych wyraźnych gwarancji bezpieczeństwa w zamian.
Ukraina wie, że aby reszta kraju miała przyszłość i mogła budować swoją gospodarkę, zapewniając sobie wiarygodność kredytową, potrzebuje bezpieczeństwa, ponieważ bez niego nie będzie żadnych inwestycji na Ukrainie. Dlatego umowa mineralna Trumpa z Ukrainą nie jest warta papieru, na którym została spisana.
Myślę, że zarówno Putin, jak i Zełenski będą grać, żeby zwieść Trumpa, obaj z różnych powodów, ale żeby zyskać na czasie. Zełenski nie chciałby być postrzegany jako uchylający się od rozmów, aby zapewnić sobie ciągłość dostaw amerykańskiego sprzętu wojskowego. Putin podobnie nie chciałby być postrzegany jako uchylający się od rozmów, aby nie ryzykować sparaliżowania przez dodatkowe sankcje USA.
Ukraina wie, że aby reszta kraju miała przyszłość i mogła rozwijać swoją gospodarkę w celu uzyskania obrony kredytowej, potrzebuje bezpieczeństwa, ponieważ bez bezpieczeństwa nie będzie żadnych inwestycji na Ukrainie.
Myślę, że Putin ma nadzieję, że niezrozumienie przez Trumpa sedna konfliktu na Ukrainie (traktuje go wyłącznie jako przedsięwzięcie biznesowo-nieruchomościowe) oraz brak uwagi dla szczegółów mogą mu umożliwić manipulowanie Trumpem i wrobienie Zełenskiego.
Obie strony bardzo się różnią pod względem perspektyw: Putin chce końca Ukrainy jako niezależnego bytu, a to oczywiście ma żywotne znaczenie dla Zełenskiego i Ukrainy. Trudno dostrzec kompromis.
Trump chce szybkich zwycięstw, ale ja ich tu nie widzę. Najlepszym scenariuszem dla Trumpa jest porozumienie obu stron w sprawie dalszych rozmów, które on sam uzna za zwycięstwo, zanim przejdzie do kolejnej kwestii, by podtrzymać swoje uciekające zainteresowanie. Nie widzę żadnego fundamentalnego postępu w zapewnieniu trwałego pokoju.
Przedruk z bloga autora @tashecon. Oryginał można zobaczyć tutaj.
Wyrażone poglądy są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Kyiv Post.
Timothy Ash jest starszym strategiem ds. rynków wschodzących w firmie Bluebay Asset Management Company z siedzibą w Londynie.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.