Od początku roku Rosja zrzuciła na Ukrainę prawie 10 tys. bomb kierowanych – poinformował w niedzielę ukraiński minister obrony Rustem Umierow. Zostały one też użyte do sobotniego ataku na hipermarket budowlany w Charkowie, zabijając co najmniej 16 osób i raniąc ponad 40.
„To celowe zabijanie ludności cywilnej” – napisał Umierow na Facebooku, oskarżając dyktatora Rosji Władimira Putina o „kolejny akt ludobójstwa”.
Rosja zazwyczaj używa zrzucanych z samolotów i naprowadzanych laserowo lub satelitarnie bomb KAB o masie od 250 do 1500 kilogramów przeciwko ukraińskim celom wojskowym i cywilnym – podał minister.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po raz kolejny wezwał w niedzielę zachodnich sojuszników do przekazania większej liczby systemów obrony powietrznej w związku z ostatnim atakiem na Charków.
“Gdyby Ukraina posiadała wystarczające systemy obrony powietrznej i nowoczesne samoloty bojowe, takie rosyjskie ataki byłyby niemożliwe” – przekonywał. “Każdego dnia apelujemy do świata: dajcie nam obronę powietrzną, ratujcie ludzi” – dodał Zełenski.