Reklama

Świat

Biały Dom: nie jesteśmy w stanie obiecać Ukrainie, że pomoc będzie kontynuowana

Oskar Górzyński/PAP
Dodano: 08.12.2023
Fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS / POOL
Fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS / POOL
Share
Udostępnij

Biorąc pod uwagę sytuację na Kapitolu, nie jesteśmy w stanie obiecać Ukrainie, że nasza pomoc będzie kontynuowana – powiedział w czwartek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Powtórzył jednak, że prezydent Biden jest gotowy do kompromisu z republikanami, by wyjść z impasu wokół pakietu wsparcia dla Ukrainy.


Kirby odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy może obiecać Ukrainie kontynuowanie wsparcia.

“Biorąc pod uwagę, jak stoją sprawy na Kapitolu, nie jesteśmy w stanie złożyć takiej obietnicy” – oznajmił. Dodał, że dzieje się tak, mimo że wiadomo, że pomoc Ukrainie popiera większość kongresmenów obydwu partii i w obydwu izbach.

“Jest po prostu mała liczba republikanów, która chce trzymać [pomoc dla Ukrainy] jako zakładnika, żądając dość skrajnej polityki na granicy” – stwierdził Kirby, odnosząc się do zablokowania w środę przez republikanów projektu ustawy przewidującej 61 mld dolarów wydatków związanych ze wsparciem Ukrainy.

Zaznaczył, że choć prezydent nie zgadza się na skrajne rozwiązania, chce podjąć negocjacje w dobrej wierze na temat zmian w polityce imigracyjnej. Odmówił jednak “publicznych negocjacji” i podania szczegółów na temat ewentualnego kompromisu.

“Tu chodzi o kompromis. A w kompromisie nikt nie dostaje wszystkiego, czego chce. Ale nie to słyszymy ze strony republikanów w Izbie. Oni przyjmują postawę +nie bierzemy jeńców+, wszystko albo nic. Cóż, to po prostu nie jest negocjowanie w dobrej wierze” – powiedział Kirby.

Pytany o ewentualne negocjacje na temat zakończenia wojny, przedstawiciel Białego Domu stwierdził, że decyzja w tej sprawie należy jedynie do prezydenta Zełenskiego.

“Siedząc na jego miejscu i patrząc na front, widać tam wielu Rosjan, a ich liczba się zwiększa, bo Putin kontynuuję rekrutację dodatkowych sił, by włączyć je do walki (…) Więc chcemy, by był gotowy, by temu sprostać, i nie tylko mógł się bronić, ale przejść do ofensywy (…) my chcemy dać mu do tego narzędzia” – powiedział.

Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre dodała, że reformy, których chce spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson, oznaczałyby deportacje dzieci bez rodziców czy zatrzymywanie na granicy wszystkich rodzin migrantów.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy