Reklama

Świat

Morawiecki: Polska i Litwa pokazują że możemy razem budować solidarną, silną Europę

Rafał Białkowski / PAP
Dodano: 02.05.2023
73695_2maj1
Share
Udostępnij
Polska i Litwa pokazują, że możemy razem budować solidarną, silną Europę – mówił premier Mateusz Morawiecki we wtorek w Wilnie. Wyraził też opinię, że rosyjskiemu imperializmowi nie uda się zwyciężyć tak długo, jak narody Europy Środkowej i Wschodniej będą zjednoczone.

Premier Morawiecki we wtorek przebywa w Wilnie, gdzie spotkał się z premier Litwy Ingridą Szimonyte. Tematem rozmów były m.in. relacje dwustronne oraz współpraca gospodarcza.

Polski premier podczas wspólnej konferencji prasowej z Szimonyte nawiązał do historycznego sojuszu Polski i Litwy, który, jak mówił, "przez wieki świadczył o sile Europy Środkowej i Wschodniej". Przypomniał, że później wspólnym wyzwaniem dla obu krajów była walka o odzyskanie niepodległości i wyplenienie rosyjskiego imperializmu.

"Dzisiaj bestia rosyjskiego imperializmu, którą znamy jak nikt inny na świecie – i Litwa, i Polska – dzisiaj ta bestia znowu podnosi głowę i wierzę, że nie uda jej się zwyciężyć tak długo, jak narody Europy Środowej, Europy Wschodniej będą zjednoczone" – oświadczył.

Morawiecki ocenił, że relacje polsko-litewskie są najlepsze od wieluset lat, a poziom zjednoczenia między Litwą, Polską i innymi państwami Europu Środkowej jest ogromny i "przekracza najśmielsze oczekiwania".

Morawiecki zaznaczył, że dziś już można powiedzieć, że atak hybrydowy z 2021 roku, który odbywał się na granicach białorusko-litewskiej i białorusko-polskiej, był "pierwszym krokiem (Władimira) Putina i (Alaksandra) Łukaszenki w stronę rozpoczęcia agresji przeciwko Ukrainie, a w szerszym rozumieniu tego słowa – agresji przeciwko wolnemu światu".

W tym kontekście dziękował litewskiej premier za ścisłą współpracę w odpieraniu tych ataków.

Szef polskiego rządu przekazał, że podczas spotkania rozmawiano o tym, jak wzmocnić politykę obronną wobec realnego zagrożenia militarnego, w tym o wspólnych inicjatywach w zakresie ćwiczeń wojskowych.

Morawiecki relacjonował, że rozmowy dotyczyły też tego, jak propaganda rosyjska wpływa na sytuację w obu naszych krajach, a także jak "stara się zmienić to nastawienie, wahadełko opinii publicznej na Zachodzie". Ocenił, że rola Polski i Litwy jest tu "przeogromna", a mówienie z Litwą jednym głosem "jest wydatnym wzmocnieniem głosu Polski na arenie międzynarodowej".

Polski premier przywoływał również stwierdzenie, że na naszym regionie ciąży geopolityczne przekleństwo. "Przetrwaliśmy sowiecki totalitaryzm, ale dziś ten rosyjski imperializm na powrót podnosi głowę i dlatego nasze wspólne działania z innymi państwami Europy Środkowej, państwami bałtyckimi są tak ważne" – podkreślił.

Morawiecki przypomniał, że zarówno Polska, jak i Litwa przestrzegały przed Nord Stream 1 i Nord Stream 2 i przed tym, co może się zdarzyć. Jak zauważył, dopiero po fakcie okazało się, że mieliśmy rację, a inni popełniali poważne błędy co do założeń, w jaki sposób można współpracować z Rosją.

Premier mówił także, że wobec odradzającego się rosyjskiego imperializmu i wyzwań płynących z Azji Europa musi przypomnieć sobie, na czym bazuje jej siła. Według niego "siła Europy to wolność i różnorodność, to solidarność wobec wewnętrznych wyzwań, ale także szacunek dla tradycji, dla kultury, które przecież rozwijały się w różnych krajach w różny sposób – i stąd ta różnorodność jest tak ważna".

"Polska i Litwa pokazują, że możemy razem budować solidarną, silną Europę, przestrzegając przed ryzykami, ale także przeznaczając odpowiednie środki z budżetu na politykę obronną, na niezależny system energetyczny" – powiedział Morawiecki.

Według niego wojna na Ukrainie jest "momentem historycznego przebudzenia".

"Doświadczyliśmy zagrożeń z innych stron świata, wiemy doskonale, jaką wartość ma wolność. Z historii płynie dla Polski i Litwy jedna lekcja: albo będziemy zjednoczeni, albo poddawani gigantycznej presji naszych sąsiadów". Z sąsiadem rosyjskim chcemy żyć pokojowo, ale "to, co Rosja robi w ostatnich dniach, w ostatnich latach, doskonale widzimy" – powiedział premier.

Premier Szimonyte podkreślała, że Litwę i Polskę łączy szczególne partnerstwo. "Historycznie nasze narody zawsze łączyło pragnienie wolności i jasne zrozumienie, że tylko zjednoczeni jesteśmy silni. Być może właśnie dlatego Litwa i Polska należą dziś do najaktywniejszych stronników Ukrainy w jej obronie przed brutalną rosyjską agresją” – mówiła.

Poinformowała, że rozmowy z polskim premierem skupiły się m.in. wokół pomocy Ukrainie, w tym kwestii, jak zintensyfikować wsparcie krajów demokratycznych dla Ukrainy i „zmniejszyć możliwość kontynuowania wojny prowadzonej przez Rosję i jej wspólniczkę Białoruś”.

„Wszyscy jesteśmy świadomi, że choć wojna toczy się poza granicami UE i NATO, to jest to także nasza wojna (…) Musimy więc kontynuować współpracę, mobilizując jak najszersze poparcie społeczności międzynarodowej dla dążenia Ukrainy do pociągnięcia do odpowiedzialności Rosji i jej przywódców politycznych i wojskowych, w tym poprzez ustanowienie specjalnego trybunału dla zbrodni i agresji" – mówiła Szimonyte.

Szefowa litewskiego rządu stwierdziła, że należy kontynuować jednolitą politykę realizacji sankcji wobec Rosji i Białorusi. Podkreśliła, że należy zrobić wszystko, by obejście sankcji było jak najtrudniejsze.

Zwróciła też uwagę na współpracę w zakresie obronności. "Bez bezpiecznej Litwy nie może być bezpiecznej Polski i vice versa" – wskazała.

Powiedziała też, że "Wilna i Litwy nie można sobie wyobrazić bez silnej społeczności polskiej i jej bogatego życia kulturalnego". "Ważne jest, aby społeczności polskie i litewskie żyjące w obu krajach mogły nadal właściwie pielęgnować swoją kulturę, język i tradycję" – podkreśliła Szimonyte.

Premier Morawiecki po rozmowach z Szimonyte udał się na spotkanie z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą. Premier był pytany przez dziennikarzy m.in. o polskie priorytety na zbliżający się szczyt NATO w Wilnie.

Szef polskiego rządu odparł, że istotne jest wypracowanie wspólnego podejścia do Ukrainy, „możliwie najdalej idące gwarancje dla suwerenności Ukrainy, dla integralności terytorialnej”. Jak dodał, władze Polski i Litwy prowadzą intensywny dialog na arenie międzynarodowej dotyczący tej kwestii.

Premier zaznaczył, że należy budować sojusze w ramach całego NATO, aby „tych, którzy są o wiele dalej od tej wojny, przekonywać, jak ważna jest suwerenność, integralność terytorialna Ukrainy dla bezpieczeństwa, stabilności i spokoju w całej Europie”. 

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy