Reklama

Świat

Papież: gdzie są twórcze wysiłki na rzecz pokoju?

Sylwia Wysocka/PAP
Dodano: 28.04.2023
73592_45179404_45179359
Share
Udostępnij
"Gdzie są twórcze wysiłki na rzecz pokoju?" – zapytał papież Franciszek w piątek w Budapeszcie w pierwszym wygłoszonym na Węgrzech przemówieniu, skierowanym do przedstawicieli władz kraju i społeczeństwa. Wcześniej, po przybyciu do stolicy Węgier papież rozmawiał z prezydent Katalin Novak i premierem Viktorem Orbanem.
Zwracając się do około 200 przedstawicieli władz kraju i społeczeństwa w siedzibie szefa węgierskiego rządu, dawnym klasztorze karmelitów papież powiedział: "W świecie, w którym żyjemy, umiłowanie polityki wspólnotowej i multilateralizmu zdaje się odchodzić w przeszłość. Zdaje się, że jesteśmy świadkami smutnego schyłku harmonijnego marzenia o pokoju, ustępującego miejsca solistom wojny".
 
"Zasadniczo wydaje się, że w umysłach ludzi uległ rozpadowi entuzjazm wobec budowania pokojowej i stabilnej wspólnoty narodów, podczas gdy uwydatniają się strefy, zaznaczają się różnice, na nowo krzyczą nacjonalizmy, i nasilają się osądy i głosy przeciw innym" – oświadczył Franciszek.
 
Jak dodał, "na szczeblu międzynarodowym wydaje się nawet, że efektem polityki jest podburzanie do agresji zamiast rozwiązywania problemów, zapominanie o osiągniętej dojrzałości po okropieństwach wojny i cofanie się do swoistego wojennego infantylizmu".
 
"Ale pokój nigdy nie będzie wynikiem realizacji własnych interesów strategicznych, lecz polityki zdolnej do wspólnego spojrzenia na rozwój wszystkich: wrażliwej na osoby, na ubogich i na przyszłość, a nie tylko na władzę, zyski i potrzeby chwili obecnej" – zaznaczył.
 
Zdaniem papieża w tym historycznym momencie Europa ma znaczenie fundamentalne, ponieważ dzięki swojej historii "reprezentuje pamięć ludzkości i jest też wezwana do odegrania właściwej sobie roli: roli zjednoczenia oddalonych, przyjęcia na swoim łonie narodów i nie godzenia się, aby ktoś na zawsze pozostawał wrogiem".
 
Franciszek apelował o "ponowne odkrycie duszy europejskiej"; "entuzjazmu i marzeń ojców założycieli, mężów stanu, którzy potrafili wykraczać spojrzeniem poza swoje czasy, poza granice państwowe i doraźne potrzeby, tworząc dyplomację zdolną do odbudowania jedności, a nie pogłębiania rozłamów".
 
Przytoczył słowa Roberta Schumana z 1950 roku: „Pokój na świecie nie mógłby być zachowany bez twórczych wysiłków na miarę grożących mu niebezpieczeństw”.
 
"Na obecnym etapie historii, niebezpieczeństw jest wiele; zastanawiam się jednak, myśląc między innymi o udręczonej Ukrainie, gdzie są twórcze wysiłki na rzecz pokoju?" – zapytał Franciszek.
 
Wyraził przekonanie, że Europa 27 państw, która "powstała w celu budowania mostów między narodami, potrzebuje wkładu wszystkich, bez umniejszania wyjątkowości kogokolwiek".
 
W części przemówienia, poświęconego wizji Unii Europejskiej papież mówił o tym, że "potrzeba harmonii: pewnej całości, która nie niweczy części, które razem czują się dobrze zintegrowane".
 
"Myślę więc o Europie, która nie powinna być zakładnikiem partii, stając się ofiarą zamkniętego w sobie populizmu, ale też nie będzie przekształcać się w byt płynny, a wręcz ulotny, w rodzaj abstrakcyjnej ponadnarodowości, nie zwracając uwagi na życie narodów" – wyjaśnił.
 
"Jest to zgubna droga kolonizacji ideologicznych, które likwidują różnice, jak w przypadku tzw. kultury gender, lub przedkładają ponad rzeczywistość życia redukcyjne koncepcje wolności, na przykład chwaląc się – jako osiągnięciem – nonsensownym prawem do aborcji, która jest zawsze tragiczną porażką" – mówił dalej Franciszek.
 
Jak podkreślił, "wspaniale jest natomiast móc budować Europę skoncentrowaną na osobie i narodach, w której istnieje skuteczna polityka sprzyjająca przyrostowi naturalnemu i rodzinie, tak starannie prowadzona w tym kraju, w którym różne narody stanowią rodzinę, w której pielęgnuje się rozwój i wyjątkowość każdego z nich".
 
Przywołując obraz Mostu Łańcuchowego w Budapeszcie Franciszek nakreślił wizerunek Europy, "złożonej z wielu różnych ogniw, które zawdzięczają swą trwałość tworzeniu solidnych więzi".
 
Jak wskazał, pomocą w tym jest wiara chrześcijańska, a Węgry mogą pełnić rolę "budowniczego mostów, wykorzystując swój szczególny ekumeniczny charakter".
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama

Najnowsze

Reklama

Polecane

Reklama

Najpopularniejsze

Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy