Przewodniczący MKOl Thomas Bach zamknął XXIV zimowe igrzyska w Pekinie. Zgasła pochodnia z ogniem olimpijskim, która płonęła od 4 lutego. Kolejne takie zmagania odbędą się za cztery lata w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo.
Również na Stadionie Narodowym, zwanym "Ptasim Gniazdem", 4 lutego odbyła się ceremonia otwarcia. W igrzyskach rywalizowało łącznie 2871 sportowców z 91 krajów, którzy walczyli o rekordowe 109 kompletów medali. Jeden brązowy trafił na konto biało-czerwonych, a zdobył go skoczek narciarski Dawid Kubacki w konkursie na normalnym obiekcie.
Polska została sklasyfikowana – razem z Łotwą i Estonią – na 27. miejscu tabeli medalowej. W tym zestawieniu pierwszą pozycję zajęła Norwegia, której reprezentanci stanęli w sumie 37 razy na podium (bilans 16-8-13).
Pekin jest pierwszym miastem, które gościło zarówno zimowe, jak i letnie igrzyska. Te ostatnie w stolicy Chin odbyły się w 2008 roku.
To były jednocześnie trzecie z rzędu igrzyska w Azji – po "białych" w Pjongczangu w 2018 roku i letnich w Tokio, które z rocznym poślizgiem odbyły się latem 2021. To także druga z rzędu największa sportowa impreza globu, która odbyła się w cieniu pandemii COVID-19.
Teraz igrzyska wrócą do Europy – w 2024 roku letnie odbędą się w Paryżu, a dwa lata później zimowe w Mediolanie-Cortinie d'Ampezzo.