Strona główna>Sport>Zacięty mecz w Parku Książąt – Arsenal nie dał rady PSG
Sport
Zacięty mecz w Parku Książąt – Arsenal nie dał rady PSG
Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 08.05.2025
Foto: Jakub Kiwior / Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Udostępnij
Arsenal z Jakubem Kiwiorem w składzie nie zdołał odrobić jednobramkowej straty z pierwszego meczu w Londynie i to Paris Saint-Germain zagra w finale Ligi Mistrzów. Mistrzowie Francji w Paryżu ponownie okazali się lepsi – wygrali 2:1.
Ten mecz rozpoczął się podobnie jak spotkanie w Londynie – od niespodziewanej przewagi drużyny gości. Na Emirates Stadium to paryżanie grali pierwsze skrzypce, a w stolicy Francji angielscy goście dyktowali warunki gry. Dwukrotnie Arsenał mógł wyjść na prowadzenie, a obrona, jaką Gianluigi Donnarumma popisał się w 8. minucie po uderzeniu Martina Odegaarda, była najwyższych lotów. Piłkarze PSG wytrzymali kwadrans naporu Arsenalu i sami ruszyli do ataku. Najpierw przymierzył Khvicha Kvaratskhelia, Gruzin trafił jednak tylko w słupek. Anglicy zaczęli popełniać błędy w defensywie i kibice w Paryżu coraz częściej podrywali się z miejsc z nadzieją na gola. Jakub Kiwior miał sporo pracy, jego drużyna grała niedokładnie i ataki gospodarzy były coraz groźniejsze. Podopieczni trenera Luisa Enrique dopięli swego w 27. minucie, gdy Fabian Ruiz dopadł do piłki wybitej głową z pola karnego i efektownym strzałem z woleja umieścił piłkę w bramce „Kanonierów”.
Dwie minuty później mogło być już 2:0, ale mistrzowie Francji nie wykorzystali znakomitego kontrataku. Strzał Bradleya Barcoli obronił jednak David Raya. Widowisko nabrało rumieńców, do przerwy żadna z drużyn nie zdołała jednak trafić już do siatki. Druga połowa rozpoczęła się od naporu PSG, ale goście także nie złożyli broni. Na boisku walczyli piłkarze, przy linii bocznej trenerzy, którzy ścigali się nawet do opuszczającej plac gry piłki (szybszy był Mikel Arteta). Zanim jednak szkoleniowcy postanowili zamieszać w składach, Arsenal znów ruszył do boju. Strzelał Bukayo Saka i nawet próbował zaskoczyć bramkarza bezpośrednio z rzutu rożnego. Londyńczycy grali agresywnie, przejęli inicjatywę, ale wciąż brakowało wykończenia lub znakomicie bronił Donnarumma.
Gospodarze odpowiedzieli kontratakiem zakończonym celnym strzałem, w którym jednak piłka trafiła w rękę jednego z defensorów Arsenalu. Nie wyłapali tego sędziowie, ale po analizie VAR, Vitinha mógł ustawić piłkę na jedenastym metrze. Portugalczyk podszedł do niej powoli i strzelił tak, że Raya zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. Kilka minut później PSG zdobyło jednak gola, a do siatki trafił Achraf Hakimi. Po chwili sygnał do ataku dał Kiwior. Polak zagrał znakomicie, a akcję londyńczyków zakończył golem Saka.
Arsenal miał kwadrans na zdobycie dwóch bramek, które dałyby dogrywkę. Bliski dubletu był Saka, który nie trafił do pustej bramki z kilku metrów. Później paryżanie nie pozwolili już na kolejne gole i choć Kiwior z kolegami starali się do ostatnich sekund, nie zdołali odwrócić losów półfinału. Piłkarze PSG wygrali 2:1 i awansowali do finału Ligi Mistrzów. Arsenal dwukrotnie przegrał z mistrzami Francji, którzy o najcenniejsze klubowe trofeum Europy, zagrają z Interem Mediolan. W Monachium szanse na grę będzie miało dwóch Polaków – Piotr Zieliński i Nicola Zalewski.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.