Strona główna>Sport>Wanna… i morskie okno na świat. To właśnie tam zagramy z Holandią w kwalifikacjach do Mundialu.
Sport
Wanna… i morskie okno na świat. To właśnie tam zagramy z Holandią w kwalifikacjach do Mundialu.
Opracowanie AC / Autor tekstu Piotr Chołdrych / Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 04.09.2025
Foto - Rotterdam / Źródło: flickr.com
Udostępnij
MiastoRotterdam to pełna ciekawostek i atrakcji metropolia z największym morskim portem w Europie. Oprócz niesamowitych muzeów czy imponującej architektury, Rotterdam ma także najsłynniejszą piłkarską… wannę na świecie, na której zagrają reprezentacje Polski i Holandii w czwartkowym meczu kwalifikacji mistrzostw świataw piłce nożnej.
Zawsze „naj”
Rotterdam to miasto, w którym znajdziemy sporo atrakcji z przedrostkiem „naj”. Choćby największy port w Europie, najwyższe budynki w Holandii, muzeum z najstarszym modelem statku i wiele innych miejsc, które opisujemy używając właśnie „naj”, lub „jedno z naj”. Rotterdam jest położony nad Morzem Północnym, w delcie rzek Mozy i Renu, jednej z najdłuższych rzek w Europie. Prawa miejskie uzyskał w 1299 roku i przez kolejne stulecia rozkwitał, ze szczególnym naciskiem na rozbudowujący się port. Swego czasu to właśnie tu notowano największy ruch ze wszystkich portów świata, a do dziś Rotterdam szczyci się mianem największego morskiego portu naszego kontynentu. Na długości ponad 40 kilometrów rozciąga się portowa infrastruktura, która może obsługiwać największe statki pływające po morzach i oceanach naszej planety.
Miasto jest nieodmiennie związane z morzem, a portowe możliwości i tradycje od setek lat pozwalają mieszkańcom na bogactwo, nie tylko dosłowne, także to dotyczące smaków, kultur i wszelakich dóbr z całego świata. Bogata historia morskiego handlu czy morskich wojen i podbojów, dziś jest w zasięgu ręki, za sprawą morskiego muzeum – Maritiem Museum.Sięgające korzeniami aż do 1874 r. muzeum powstało dzięki księciu Henrykowi Holenderskiemu (Hendrik Vladimir Albrecht Ernst) i obecnie może zachwycać niesamowitym zbiorem morskiego dziedzictwa Królestwa Niderlandów. Znajdziemy tu zarówno przystań z historycznymi statkami, jak i wnętrza wypełnione eksponatami i interaktywnymi atrakcjami dla zwiedzających. Między innymi zobaczyć można najstarszy zachowany model statku, pochodzący najprawdopodobniej z kościoła w Mataro w Katalonii, datowany na XV wiek. Model ten obrazuje jak wyglądać mogła Santa Maria, czyli flagowy okręt Krzysztofa Kolumba w jego najsłynniejszej wyprawie do Nowego Świata.
Morze, które wciąż czyni Rotterdam miastem mieszczącym w sobie cząstki odległych zakątków, ma swoje odbicie także w imponującym Markthall, czyli połączeniu hali targowej, barów oraz rozmaitych restauracji z przestrzenią biurową i mieszkalną. Przypominający podkowę budynek, ozdobiony malowanymi owocami, kwiatami czy owadami przyciąga turystów i pozwala spróbować rotterdamskiej mieszanki kulinarnych tradycji z wielu zakątków świata.
fot. East News
Nowoczesność
Architektura miasta, w którym w czwartkowy wieczór przyjdzie zagrać piłkarskiej reprezentacji Polski, przeplata wielowiekowe tradycje z nowoczesnością, która jednak zdecydowanie przeważa. To w znacznej mierze skutek tragicznych wydarzeń z 14 maja 1940 roku, gdy niemieckie lotnictwo przeprowadziło dywanowe bombardowanie miasta praktycznie niszcząc centrum Rotterdamu, na który spadło blisko 100 ton bomb. Dziś najwięcej uwagi przyciągają więc budowle takie jak Erasmusbrug, czyli efektowny wiszący most czy Euromast – wysoką na 186 metrów wieżę widokową. Także w Rotterdamie znajduje się najwyższy budynek w krajach Beneluksu, mierzący 203 metry De Zalmhaven.
fot. East News
Wanna do gry w piłkę
Atrakcji turystycznych w tym mieście nie brakuje, ale prócz ciekawych domów – sześcianów, prestiżowego muzeum sztuki, gdzie obejrzymy prace Rubensa, Rembrandta czy Van Gogha, rotterdamskiego ZOO lub oceanarium, warta odwiedzenia jest … wanna, czyli po niderlandzku „De Kuip”. Tak właśnie nazywa się Stadion Feijenoord, czyli arena czwartkowego starcia reprezentacji Holandii i Polski.
Idea powstania tego obiektu zakiełkowała w głowie ówczesnego prezesa klubu Feyenoord w 1931 roku. Przez kolejne lata zbierano pomysły na to jak ma wyglądać nowy stadion, a klubowa delegacja wraz z architektami wizytowała piłkarskie obiekty w innych krajach. Szczególne wrażenie zrobił na Holendrach ówczesny stadion londyńskiego Arsenalu, czyli Highbury. Jego wzorem miała powstać dwukondygnacyjna trybuna główna, zaplanowano bufety, toalety, pomieszczenia klubowe a także… cztery mieszkania. Obiekt powstał w rekordowym tempie, bo już 10 miesięcy po tym, jak kapitan lokalnej drużyny i zarazem reprezentacji kraju –Puck van Heel, położył kamień węgielny, budowa została ukończona. Stadion nie został jednak natychmiast otwarty, bo miasto nie zbudowało do niego dróg dojazdowych. Dokonano za to próby generalnej: na trybuny zaproszono żołnierzy i bezrobotnych, którzy mieli zachowywać się jak kibice i w zamian za drinka oraz cygaro przetestować wytrzymałość trybun. W 1937 roku na „De Kuip” rozegrano pierwszy mecz, towarzyskie starcie Feyenoordu z belgijskim Beershot, wygrane przez gospodarzy 5:2.
fot. East News
Od tamtego czasu stadion ponad 100 razy gościł reprezentację Holandii, rozgrywano tu zawody motocrossowe, lekkoatletyczne czy gimnastyczne. Wnętrza „Stadion Feijonoord” i połączonego z nim budynku Maas, dziś są wynajmowane także na rozmaite wydarzenia biznesowe czy imprezy. Na arenie czwartkowego meczu goszczą też największe światowe gwiazdy muzyki. Dzieje się tak, dzięki gruntownej renowacji, którą „Wanna” przeszła w 1994 roku. Po niej, obiekt może na piłkarskich meczach gościć 47,5 tys. widzów, którzy na co dzień oglądają na nim zmagania Feyenoordu, aktualnie prowadzącego w tabeli holenderskiej ekstraklasy.
Kolejny sportowy spektakl, tym razem z udziałem naszej drużyny narodowej, zaplanowano na „De Kupi” na czwartek. Początek spotkania o godzinie 20:45.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.