Sport

Starcie wielkich marek. Jak dotychczas radził sobie „Lewy” w El Clasico?

Źródło: PZPN
Dodano: 26.10.2024
foto: PZPN
foto: PZPN
Share
Udostępnij

Mecze El Clasico zawsze przyciągają zainteresowanie fanów nie tylko z Hiszpanii, ale również z całego świata. Dla polskich kibiców oczywiście istotny jest fakt, że w kadrze katalońskiego zespołu mamy dwóch polskich przedstawicieli. Wojciech Szczęsny wciąż jednak czeka na debiut w nowych barwach klubowych. Robert Lewandowski w starciu z Realem Madryt w LaLiga jeszcze nie trafił. Jak radził sobie w dotychczasowych spotkaniach najskuteczniejszy gracz „Barcy”? 

Robert Lewandowski rozegrał dotychczas cztery mecze przeciwko Realowi Madryt w LaLiga. Gdy po transferze z Bayernu Monachium dołączył do FC Barcelony, po raz pierwszy zmierzył się z Realem w październiku 2022 roku. Debiut w El Clasico nie należał jednak do udanych – „Barca” musiała uznać wyższość „Królewskich”. Real Madryt już do przerwy prowadził różnicą dwóch bramek dzięki golom Karima Benzemy i Federico Valverde. Na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry Ferran Torres zdobył bramkę, która na chwilę dała nadzieję Barcelonie. Przy golu hiszpańskiego napastnika asystował Robert Lewandowski. Marzenia o remisie rozwiał jednak Rodrygo, który ustalił wynik meczu, kończąc spotkanie wynikiem 3:1 dla Realu. „Lewy” rozegrał wtedy na Estadio Santiago Bernabeu 90 minut.

FC Barcelona wzięła udany rewanż w marcu 2023 roku. Robert Lewandowski na murawie pojawił się ponownie w podstawowym składzie. Choć to goście rozpoczęli lepiej i już w 9. minucie niemiecki golkiper ter Stegen musiał wyjmować piłkę z siatki, Barcelona doprowadziła do wyrównania tuż przed przerwą, gdy Sergi Roberto zdobył bramkę na 1:1. Decydujące trafienie, które zapewniło prestiżowe zwycięstwo „Barcy”, padło w doliczonym czasie gry – gola na wagę trzech punktów strzelił Franck Kessie po podaniu Alejandro Balde. Mimo że Lewandowski nie wpisał się na listę strzelców, swój pierwszy sezon w barwach „Dumy Katalonii” zakończył jako najlepszy strzelec La Liga i mistrz Hiszpanii.

W minionym sezonie Barcelona musiała jednak dwukrotnie uznać wyższość Realu w rozgrywkach LaLiga. W pierwszym spotkaniu, na obiekcie tymczasowym, ponieważ stadion Katalończyków wciąż jest przebudowywany, zespół przegrał z Realem Madryt 1:2. Barcelona szybko otworzyła wynik, gdy w 6. minucie na listę strzelców wpisał się Ilkay Gundogan. Drużyna Xaviego prowadziła aż do 68. minuty, kiedy wyrównał Jude Bellingham. W doliczonym czasie gry angielski pomocnik ponownie trafił, zapewniając Realowi zwycięstwo. „Lewy” rozpoczął to spotkanie na ławce rezerwowych i pojawił się na boisku w 61. minucie, zastępując Ferrana Torresa.

W czwartym meczu, w którym Lewandowski występował przeciwko Realowi, to Barcelona ponownie objęła prowadzenie po bramce Andreasa Christensena, który pokonał Andrija Łunina. Jeszcze przed przerwą Real doprowadził do remisu dzięki trafieniu Viniciusa Juniora. W drugiej połowie „Barca” ponownie wyszła na prowadzenie po golu Fermina Lopeza na 2:1. Jednak trzy punkty ostatecznie pozostały w stolicy Hiszpanii, gdy w końcówce meczu Lucas Vazquez wyrównał, a Jude Bellingham zdobył zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry. W tym starciu Lewandowski spędził na murawie 64 minuty.

Emocjonująco zapowiada się najbliższe starcie gigantów, które odbędzie się w sobotę – obie drużyny są w świetnej dyspozycji. W Lidze Mistrzów UEFA Real Madryt zanotował spektakularny powrót, odrabiając straty i wygrywając z Borussią Dortmund aż 5:2. Udane spotkanie w Champions League rozegrała również FC Barcelona, która po niepowodzeniach wreszcie zrewanżowała się Bayernowi Monachium, a udział w tym zwycięstwie 4:1 miał Robert Lewandowski, który zdobył bramkę przeciwko swojej byłej drużynie. Czy w sobotni wieczór Polak ponownie zabłyśnie, zdobywając trafienie i zapisując się w kartach historii El Clasico? Przekonamy się już niebawem.

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy