Strona główna>Sport>ŁKS pokonuje Stal Rzeszów 5:0. Rośnie seria porażek Stali w Betclik 1. Liga.
Sport
ŁKS pokonuje Stal Rzeszów 5:0. Rośnie seria porażek Stali w Betclik 1. Liga.
Opracowanie AC / Źródło: Serwis informacyjny ŁKS
Dodano: 05.05.2025
Foto: ŁKS Łódź – Stal Rzeszów 5-0 / Foto - Źródło: Serwis informacyjny Stal Rzeszów
Udostępnij
Wyjątkowo udane zwieńczenie majówki w wykonaniu piłkarzy ŁKS-u! W 31. kolejce Betclic 1. Ligi łodzianie pokonali aż 5:0 Stal Rzeszów po dubletach Gustafa Norlina i Mateusza Wzięcha oraz trafieniu Mateusza Kupczaka.Seria porażek rzeszowian niebezpiecznie rośnie.
Początek niedzielnych zawodów na stadionie Króla upłynął pod znakiem wyraźnej przewagi podopiecznych trenera Ryszarda Robakiewicza, którzy zmusili rywala do głębokiej niekiedy defensywy, a największe zagrożenie stwarzali po dobrze egzekwowanych rzutach rożnych. Pierwsza taka próba po dośrodkowaniu Michała Mokrzyckiego i strzale głową Mateusza Wysokińskiego skończyła się na strachu miejscowych, ale w 19. minucie uderzenie Mateusza Kupczaka po centrze Kamila Dankowskiego było już bardziej precyzyjne (1:0).
W dalszej części pierwszej odsłony spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Nieliczne próby ataków gości z Rzeszowa rozbijała bardzo czujna w tym fragmencie spotkania defensywa ŁKS-u, więc więcej działo się po drugiej stronie boiska i to nawet wówczas, gdy ełkaesiacy odrobinę się cofnęli. Tak jak w 40. minucie, gdy o piłkę przy linii bocznej powalczył na środku boiska Maksymilian Sitek, sprytnie ograł rywala, a potem zagrał do Gustafa Norlina, który podjął błyskawiczną decyzję o strzale sprzed szesnastki i słusznie, bo futbolówka skozłowała przed bramkarzem Stali i wpadła do siatki (2:0).
Po zmianie stron łodzianie nadal byli zespołem wyraźnie lepszym i przejawiającym znacznie więcej ochoty do gry do przodu od ambitnego co prawda, ale bardzo młodego zespołu Stali, który w dodatku znacznie częściej popełniał błędy. Jeden z nich przytrafił się przyjezdnym w 49. minucie, gdy odważnie na bramkę gości ruszył Marko Mrvaljević, Marcin Kaczor zatrzymał go niezgodnie z przepisami, a sędzia pokazał obrońcy czerwoną kartkę, skutkiem czego rzeszowianie od tego momentu musieli sobie radzić w dziesiątkę.
Co ważne, ŁKS nie zadowolił się dwubramkowym prowadzeniem i na bramkę strzeżoną przez Krzysztofa Bąkowskiego nadal sunęły kolejne ataki. Skutecznym okazał się ten z 65. minuty, gdy z okolicy lewego narożnika Piotr Głowacki wstrzelił piłkę w kierunku drugiego słupka, a ustawiony metr przed bramką Gustaf Norlin dopełnił formalności, zdobywając trzeciego gola dla ŁKS-u, a przy okazji zapisując na swoim koncie dublet.
Jakub Piasecki | Cyfrasport
Kropkę nad „i” postawił w końcówce spotkania wprowadzony na boisko przez trenera Ryszarda Robakiewicza bohater ostatniego meczu drugoligowych rezerw, czyli Mateusz Wzięch. W piątek pomocnik zdobył jedynego gola w meczu z Hutnikiem Kraków, a w niedzielę ustalił wynik spotkania ze Stalą Rzeszów, zdobywając aż dwa gole – najpierw w 80. minucie wykorzystując przytomne podanie Gustafa Norlina i z bliska pakując piłkę do bramki strzałem głową, a chwilę po tym zamieniając na gola dośrodkowanie Piotra Głowackiego.
Jakub Piasecki | Cyfrasport
Po tych pięciu debiutanckich w barwach ŁKS-u golach trzech naszych piłkarzy łodzianie pokonali dotychczasowego sąsiada w ligowej tabeli aż 5:0, odnosząc najwyższe w tym sezonie zwycięstwo w Betclic 1. Lidze. W następnej serii spotkania łodzianie zmierzą się na wyjeździe z Ruchem Chorzów.
31. kolejka Betclic 1. Ligi | ŁKS Łódź – Stal Rzeszów 5:0 (2:0)
ŁKS: Łukasz Bomba – Kamil Dankowski, Sebastian Rudol, Levent Gulen, Piotr Głowacki, Mateusz Kupczak, Michał Mokrzycki (67, Kacper Terlecki), Mateusz Wysokiński, Gustaf Norlin (80, Jędrzej Zając), Maksymilian Sitek (67, Antoni Młynarczyk), Marko Mrvaljević (76, Mateusz Wzięch). Trener: Ryszard Robakiewicz.
Stal: Krzysztof Bąkowski – Patryk Warczak, Michał Synoś, Marcin Kaczor, Milan Simcak (46, Ksawery Kukułka), Szymon Kądziołka (21, Haris Duljevic), Karol Łysiak, Sebastien Thill, Jakub Kucharski (54, Kamil Kościelny), Dominik Gujda (46, Cesar Pena), Tomasz Bała (60, Benedykt Piotrowski). Trener: Marek Zub.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.