Sport

Finał Ligi Mistrzów i perspektywa mistrzostwa Italii – Zieliński i Zalewski z szansą na dublet

Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 09.05.2025
Foto: Serwis informacyjny PZPN
Foto: Serwis informacyjny PZPN
Share
Udostępnij

To może być piękne zakończenie sezonu dla Nicoli Zalewskiego oraz Piotra Zielińskiego. W nocy z wtorku na środę, po kapitalnym dwumeczu z FC Barceloną, ich Inter awansował do finału Champions League. Przed nimi ostatni akord sezonu w Lidze Mistrzów i ostatnia prosta walki o tytuł we Włoszech. Jeden z końcowych odcinków wiedzie przez Turyn.

Jednak nie Juventus, tylko inny klub ze stolicy Piemontu – AC Torino w składzie z Karolem Linettym i Sebastianem Walukiewicz – stanie w weekend na drodze Interu. Na boisku może pojawić się sporo biało-czerwonych akcentów. Dla polskiego duetu z Mediolanu najważniejsze będzie zwycięstwo, które pozwoli im trzymać się nadziei, że da się jeszcze przegonić SSC Napoli, skoro nie udało się wygrać na terenie najgroźniejszego rywala, mimo prowadzenia do 87. minuty.

Foto: x.com/nerazzurri

Jakkolwiek to dziś zabrzmi, ale remis w meczu Napoli – Inter, rozegranym 1 marca mocno rzutuje na to, kto w chwili obecnej rozdaje karty w Serie A. Dwa punkty więcej na koncie podopiecznych Simone Inzaghiego i w perspektywie ostatnich kolejek zbudowałoby to morale „Nerazzurrich”. Chociaż te urosły bez wątpienia do poziomu najwyższego. Ma to oczywiście związek z niesamowitym spektaklem, jakim uraczyli nas zawodnicy Interu i Barcelony w rywalizacji o finał Champions League. Mediolańczycy w szalonej batalii wygrali 7:6. – To historyczny wynik. Mam nadzieję, że uda sięgnąć się po to trofeum. Nie będę ukrywał, że to marzenie z dziecięcych lat i ciężko na to pracowałem. Brawa dla drużyny, stadionu, kibiców. Od początku było widać, że wszyscy chcą jednego, czyli awansu do finału – powiedział Piotr Zieliński w rozmowie z Canal+ Sport.

Historyczny wynik to może dopiero być, jeśli mediolańczycy zdołają sięgnąć i po Ligę Mistrzów i obronić tytuł najlepszej drużyny w kraju. W gablocie „Zielu” tak okazałego trofeum jak za wygranie Champions League nie ma. Bo „scudetto” jest, wywalczone w sezonie 2022/23 z Napoli, które i tym razem zmierza po końcowy triumf. Pokrzyżowanie szyków byłym kolegom i byłemu klubowi, z perspektywy Zielińskiego, byłoby ciekawą wizją. 

Obecna wizja mediolańczyków jest taka, że oprócz pojedynku z Torino czekają ich mecze z Lazio Rzym (u siebie), Como 1907 (wyjazd). SSC Napoli zmierzy się w tym czasie z Genoą, AC Parmą oraz Cagliari Calcio.

Polacy z Interu zagrali w dwóch ostatnich spotkaniach zespołu. Co więcej, występowali na murawie jednocześnie, bo przeciwko Hellasowi Werona zarówno Zieliński, jak i Zalewski wyszli w pierwszym składzie. Zalewski dostał wcześniej 27 minut w konfrontacji z AS Romą. W tym meczu do gry po kontuzji wrócił „Zielu”. Proces odyzskania pełnej sprawności zakończył się zatem na samym finiszu sezonu. Dzięki temu polski pomocnik może jeszcze pomóc kolegom w decydujących momentach rozgrywek. A i wsparcie Zalewskiego, z którego często korzysta w trakcie gry Simone Inzaghi, kiedy dyspozycja drużyny musi być na najwyższym poziomie, będzie nie do przecenienia. 

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy