Reklama

Ludzie

Bieszczadzkie Wydawnictwo BOSZ ma już 30 lat!

Aneta Gieroń
Dodano: 23.10.2024
Bogdan Szymanik. Fot. Tadeusz Poźniak
Bogdan Szymanik. Fot. Tadeusz Poźniak
Share
Udostępnij

W październiku w auli Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie Wydawnictwo BOSZ świętowało 30-lecie istnienia. Wśród zaproszonych gości znaleźli się autorzy, graficy, fotografowie oraz przyjaciele wydawnictwa. – Dziś świat jest malutki, jednego dnia jestem w Lesku, następnego w Wiedniu, kolejnego w Brukseli. Nigdy nie miałem kompleksów, tak samo jak nie mam wątpliwości, że Polska, Rzeszów, Lesko są częścią Europy – twierdzi Bogdan Szymanik, założyciel wydawnictwa BOSZ.

Samo wydawnictwo zdaje się być czymś wręcz egzotycznym na rynku wydawniczym. Powstało 30 lat temu w niewielkim Lesku, właściwie w Olszanicy w pobliżu Leska, gdzie ponad 40 lat temu osiedli Barbara Kaniewska –Szymanik i Bogdan Szymanik, założyciele i właściciele firmy BOSZ, Warszawę zamieniając na Olszanicę.

Fot. Jarosław Brzeziński

To były czasy stanu wojennego, siermiężnego PRL-u i kompletnej izolacji Polski w świecie. W ramach protestu chcieli uciec ze stolicy jak najdalej, miały być Mazury, zostały Bieszczady, piękne i…. oferujące pracę przy zrywce drzewa, albo jazdę taksówką w Olszanicy. Wszystkiego tego Bogdan Szymanik spróbował, on absolwent Politechniki Gdańskiej, przez jakiś czas dyrektor ds. produkcji w Hojnowskim Przedsiębiorstwie Suchej Destylacji Drewna, po tym jak osiadł w Bieszczadach, różnych rzeczy musiał się nauczyć. Kilka razy wyjeżdżał do Stanów Zjednoczonych, aby zapewnić rodzinie byt na odpowiednim poziomie, ale gdy w 1989 r. w Polsce rodził się wolny rynek, Bogdan Szymanik był w kraju – startował z własnym biznesem.

Na początku otworzył kiosk z prasą i książką niezależną w Lesku, następnie powstały  księgarnie – przez pewien czas aż 9 w całym regionie, miał nawet pomysł, by wejść z nimi na rynek amerykański do Chicago, ale na planach się skończyło. W 1994 roku powstało wydawnictwo BOSZ, od pierwszych liter imion i nazwiska właścicieli, które całkowicie zawładnęło małżeństwem Szymaników. Dziś, po 30 latach obecności na rynku w swoim katalogu mają prawie dwa tysiące tytułów i ponad milion sprzedanych egzemplarzy.

Wydawnictwo specjalizuje się w edycji albumów o sztuce, historii, filmie, krajobrazie, przyrodzie, dziedzictwie narodowym. W publikacjach prezentuje zbiory Muzeów Narodowych w Warszawie i Krakowie, Muzeum Literatury w Warszawie, Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem, Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, Muzeum Etnograficznego w  Krakowie, podkarpackich muzeów oraz archiwów państwowych. Pierwszą wydaną książką, były… oczywiście Bieszczady z fotografiami Tadeusza Budzińskiego. Albumy z leskiego wydawnictwa szybko zdobyły renomę, a w kolejnych latach współpracy z wydawnictwem nie odmawiali znakomici fotografowie, pisarze, graficy. Wśród nich: Jerzy Janicki, Olgierd Budrewicz, Zdzisław Beksiński, Wisława Szymborska Chris Niedenthal, Adam Bujak, Piotr Skórnicki, Wiesław Ochman, ks. Adam Boniecki, ks. Jan Twardowski, prof. Mieczysław Tomaszewski, prof. Władysław Pluta, prof. Lech Majewski, prof. Tadeusz Nuckowski, Janusz Kapusta, Jerzy Habdas oraz wiele innych osób z długiej listy znanych nazwisk.

Luksusowy „Chopin” odmienił wydawnictwo

 Przełomowe dla wydawnictwa zdają się być lata 2010 – 2011. W 2010 roku BOSZ świętował wejście na rynek albumu „Chopin” – ten okazał się absolutnym sukcesem. Książka napisana przez prof. Mieczysława Tomaszewskiego z Akademii Muzycznej w Krakowie, najwybitniejszego szopenologa na świecie ukazała się w dwóch wersjach – normalnej, liczącej ponad 350 stron, kosztującej mniej niż 120 zł, oraz w luksusowej będącej spełnieniem marzenia Bogdana Szymanika, który od lat planował wydać coś wyjątkowego, jeśli chodzi o estetykę, jakość, budżet książki. Coś, czego na rynku polskim jeszcze nie było. Rok Chopinowski, który obchodziliśmy w 2010 r. okazał się idealnym pretekstem.


– Chopin jest pierwszą i najlepszą marką na świecie, po niej jest Jan Paweł II i Lech Wałęsa – twierdzi Bogdan Szymanik.  – Luksusowym wydaniem „Chopina” zostaliśmy zauważeni na rynku europejskim. Album dopracowany w najmniejszych szczegółach – oprawa ręcznie robiona, najlepszej jakości papier, płótno metalizowane, srebrne tłoczenia, oryginalny projekt graficzny prof. Leszka Szurkowskiego.

Pytany, czy jeszcze kilka, kilkanaście lat temu, czuł się zakłopotany, kiedy on, wydawca z Leska zabiegał o kontrakt w Warszawie, lub w innym dużym europejskim mieście, Bogdan Szymanik przyznaje, że nigdy nie czuł się gorszy. Owszem, bywało, że traktowano go protekcjonalnie, ale on nie brał sobie tego do serca. Od lat w Warszawie, w ministerstwach o protekcjonalnym traktowaniu nie ma mowy.

Europejskość jest w nas

Zdaniem Bogdana Szymanika, od naszego wejścia do Unii mija 20 lat i można przyjąć, że szansę, jaką było dla nas wstąpienie do Europy, wykorzystaliśmy w zauważalnym stopniu. Jeżeli nawet nie pamiętamy, jak Polska wyglądała 20 lat temu, to warto cofnąć się w czasie i dostrzec, jak bardzo i szybko się zmieniają, zwłaszcza polska wieś i miasteczka. – Postęp w Polsce w największym stopniu wynika ze zmiany ustrojowej, która nastąpiła w 1989 r., zaraz potem z naszego wejścia do Unii Europejskiej – uważa Bogdan Szymanik. To otworzyło nas na świat i zmieniło nasze myślenie. Dzięki temu młodzież z Leska, czy Rzeszowa w kolejnych latach nie będzie już przełamywała bariery prowincjonalności, jak to musieli robić ich rodzice. Młodzież, by osiągnąć sukces będzie natomiast musiała mieć wyobraźnię wynikającą ze świadomości i znajomości świata, i to świata położonego dalej od ich miejsca zamieszkania.

Dlaczego to robię? Dlaczego organizuję spotkania, z których wydawnictwo nie ma żadnych korzyści, a jest to jedynie promocja regionu? Też zadaję sobie to pytanie – śmieje się Bogdan Szymanik. – Widać, jeszcze się nie zniechęciłem, trwam więc w tym pomyślę i ciągle mam nadzieję, że fascynacji książkami ulegać będzie coraz więcej osób z okolic Leska, bo dla nich przede wszystkim są te Spotkania.

W trakcie wieczoru 30 -lecia BOSZ, swoje uznanie dla wydawnictwa wyrazili prof. Jerzy Bralczyk, prof. Michał Kleiber i prof. Krystyna Skarżyńska, wspominając prace nad wydaniem wielu książek istotnych w historii wydawnictwa. Nie zabrakło także głosów o wysokiej jakości publikacji wydawnictwa. Profesorowie ASP: Lech Majewski i Błażej Ostoja Lniski, którzy od lat współpracują z wydawnictwem, podzielili się swoimi doświadczeniami. Opowiadali o pracy nad projektami graficznymi książek i podkreślali niezwykły klimat współpracy, szczególnie w bieszczadzkich plenerach, gdzie te wyjątkowe publikacje nabierają ostatecznego kształtu. Zwrócili też uwagę na unikatowość książek wydawnictwa, wynikającą nie tylko z ich treści, ale także z artystycznego podejścia do każdego etapu tworzenia.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy