Reklama

Lifestyle

Zanosi się na jedną z większych afer medycznych. Lekarz z Rzeszowa przeprowadzał operacje robotem da Vinci bez uprawnień.

Opracowanie AC / Źródła: ONET, NFZ, Prokuratura Rejonowa z Katowic
Dodano: 11.02.2025
fot. USK w Rzeszowie
fot. USK w Rzeszowie
Share
Udostępnij

— On w operacjach na robocie nie miał żadnego doświadczenia. Pacjenci byli królikami doświadczalnymi. Z racji swojej funkcji uważał, że mu wszystko wolno — tak w sądzie zeznawał lekarz Paweł Wisz, urolog i specjalista od operacji przy użyciu robota da Vinci. Mówił, iż w okresie gdy był zatrudniony w szpitalu klinicznym w Rzeszowie, pacjentów z chorobami onkologicznymi miał operować również nie posiadający uprawnień do obsługi zaawansowanego technicznie robota da Vinci ówczesny dyrektor szpitala. W wyniku jego braku doświadczenia wiele operacji miało być nieudanych. Sześciu na dziesięciu chorych, wychodziło ze szpitala z nowotworem, zamiast być wyleczonych.

W wyniku licznych doniesień o nieprawidłowościach Narodowy Fundusz Zdrowia wszedł z kontrolą do szpitala klinicznego w Rzeszowie. Dr Janusz Ławiński, do niedawna dyrektor Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie, ma zarzuty dotyczące wyłudzeń z NFZ. Z kolei Rzecznik Praw Pacjenta rozpoczął postępowanie, które wyjaśni, czy w szpitalu doszło do naruszenia zbiorowych praw pacjenta.

Doktor Paweł Wisz, lekarz urolog, specjalista od operacji przy użyciu robota da Vinci został zwolniony z rzeszowskiego szpitala w 2023 r. Zeznawał, że w szpitalu faktycznie dochodziło do poważnych nadużyć finansowych, a co najgorsze, chorzy poddawani operacjom z użyciem robota medycznego byli okaleczani i stali się królikami doświadczalnymi wskutek niewłaściwie przeprowadzanych zabiegów usunięcia raka prostaty.

Prokuratura z Katowic prowadzi postępowanie wyjaśniające również wątek finansowy i w tym obszarze postawiła doktorowi Januszowi Ławińskiemu zarzuty. Prokuratura podejrzewa Ławińskiego o wyłudzanie pieniędzy z NFZ na operacje robotyczne, za które według śledczych nie przysługiwała refundacja. Ławiński do winy się nie przyznaje. Uważa, że jest ofiarą układów i spisku. Twierdzi też, że nigdy nie popełnił błędu, dowodem czego jest brak skarg od pacjentów.

Doktor Ławiński uważa także, że zarzuty dr Wisza, dawnego kolegi z pracy, są prywatną wendetą za zwolnienie Wisza z rzeszowskiego szpitala. 

W środowisku urologów i ekspertów od chirurgii robotycznej konflikt ten jest oceniany jako wątek poboczny całego problemu. Zdaniem wielu specjalistów głównym problemem do natychmiastowego rozwiązania jest jakość operacji robotycznych w Polsce. Niska wiedza i za małe umiejętności lekarzy posługujących się robotem oraz pościg za dofinansowaniami z Narodowego Funduszu Zdrowia, mimo że nie koniecznie każdy pacjent kwalifikuje się do operacji z użyciem tak nowoczesnego sprzętu jak np. robot da Vinci.

Podobne problemy i tragedie nawet z ofiarami śmiertelnymi z przyczyn niewłaściwie przeprowadzonych operacji robotycznych mają miejsce w wielu lecznicach w Polsce. Sprawa rzeszowskiego lekarza jest rozwojowa. Będziemy na bieżąco informować o jej postępach, jak i krokach podjętych w temacie przeciwdziałania podobnych praktyk przez NFZ i Prokuraturę na przyszłość.

Przysięga Hipokratesa składana przez lekarzy coraz częściej zostaje przysłonięta przez ich prywatne korzyści, nie licząc się z tragedią osób dotkniętych potwornościami przechodzenia chorób nowotworowych przez pacjentów i ich najbliższych. Mamy nadzieję, iż instytucje Państwa surowo ukarzą winnych, a środowisko lekarskie zacznie piętnować tak karygodne praktyki.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy