Reklama

Lifestyle

Zwiedzaj Podkarpacie na dwóch kółkach

Paulina Lubaś
Dodano: 14.08.2015
21510_bez-tytulu
Share
Udostępnij
Jazda na rowerze daje prawdziwy relaks. To forma rekreacji idealna dla całych rodzin, a Podkarpacie jest wręcz wymarzonym miejscem do uprawiania coraz popularniejszej turystyki rowerowej. Wybór szlaków rowerowych jest ogromny.  Aby jednak szybko nie znużyła nas przejażdżka, wystarczy wyruszyć w kierunku malowniczych terenów z licznymi atrakcjami na trasie i urozmaiconą rzeźbą, co sprawi, że jazda nie będzie monotonna. 
 
Łatwa i przyjemna przejażdżka z Ropczyc do Kamionki i z powrotem nie wymaga specjalnego przygotowania kondycyjnego. Pierwszym punktem godnym uwagi jest Zalew na rzece Tuszymce, idealne miejsce wypoczynku. Wzdłuż jego brzegów znajdują się liczne ośrodki wczasowe, pole namiotowe oraz przystań wodna. Kąpieliska oraz liczne miejsca do wędkowania powinny zachęcić turystów do zatrzymania się w tym malowniczym miejscu. W połowie trasy możemy  podziwiać jeziorko polodowcowe z dużą ilością kwitnących lilii wodnych, które tworzą niezapomniany widok, dodając niezwykłego uroku temu zakątkowi. W takim otoczeniu warto odpocząć, aby nabrać sił przed dalszą podróżą i z przyjemnością przebyć kolejne 20 km. W niedalekiej odległości od jeziora warto zawitać do kościoła parafialnego św. Katarzyny w Ociece z początku XX w. wraz z kaplicą grobową hr. Romerów, powstałą na miejscowym cmentarzu w 1905 r.
 
Kolejną propozycją jest szlak garncarski. Wybierając się na przejażdżkę tą trasą zwiedzimy miejsca, gdzie w zacisznych warsztatach garncarze toczą na kołach garnki, na półkach suszą się pękate dzbany, dymią piece wypełnione po brzegi ceramiką. Wśród uroczych zakątków podróżujący mogą zachwycać się śródleśnymi stawami czy pagórkami, z których roztacza się widok na dolinę Wisłoka i panoramę okolicznych miast: Rzeszowa, Łańcuta, Sokołowa. Niejednego zadziwi wnętrze kościoła p.w. Nawiedzenia NMP, gdzie ściany prezbiterium, chór i ambonę zdobi mozaika ceramiczna wykonana przez miejscowych garncarzy. Obowiązkowo trzeba się zatrzymać przy starym cmentarzu, z okazałym grobowcem rodziny Łokietków, a po drodze oddać pokłon każdej napotkanej przydrożnej kapliczce, tak jak przed laty czynili to garncarze, udający się furmankami na odległe jarmarki.
 
Dużym udogodnieniem są czekające na turystów rowerowych wiaty  przystankowe, wyposażone w miejsca do odpoczynku i ruszt do grillowania, gdzie można się zrelaksować w rodzinnej atmosferze.
 
Krótszy dystans pokonamy, wybierając trasę Handzlówka – Albigowa. Już w momencie rozpoczęcia przejażdżki naszym oczom ukazuje się pomnik Grunwaldu, Dom Kultury, wznoszący się na wzgórzu neogotycki kościół p.w. św. Piotra i Pawła oraz stara plebania, gdzie powstaje Wiejskie Muzeum Etnograficzne. Po pokonaniu 10 km otwiera się nam wspaniały widok, skąd przy dobrej pogodzie możemy zobaczyć Przeworsk, kościoły w Markowej i Kosinie, wieżę Ciśnień w Podlesiu oraz kościoły w Żołyni i Medyni Głogowskiej. Tuż za mostem na rzeczce Sawie, możemy podziwiać secesyjną plebanię i neoromański kościół. Kończąc trasę, dojedziemy do wiejskiego parku im. F. Magrysia, idealnego miejsca  na odpoczynek, z ławeczkami, miejscem na grilla, boiskiem do siatkówki. Latem organizowane są tam zabawy taneczne na świeżym powietrzu.
 
Zupełnie inną propozycją jest wyprawa z Jasła aż po granicę ze Słowacją. Ciekawa trasa dla miłośników historycznej architektury, gdzie co krok natkniemy się na drewniane kościoły, wiekowe cmentarze i stare, zabytkowe kaplice. Jeszcze w Jaśle warto zobaczyć neogotycki dworek Sroczyńskich czy muzeum jasielskie. W Załężu nie możemy przejechać obojętnie obok drewnianego kościoła p.w. św. Jana Chrzciciela z 1760 r., we wnętrzu którego znajduje się ołtarz główny z malowanym na desce obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem z końca XV w., drewniany krucyfiks z XVI w. oraz polichromie z XVIII i XIX w. Nowy Żmigród to prawdziwy wysyp zabytków – dziewiętnastowieczny ryneczek, pomnik poświęcony konfederatom barskim, cmentarz z I wojny światowej, cmentarz żydowski, Sanktuarium bł. Ks. Władysława Findysza – Męczennika w kościele parafialnym… Kontynuując trasę warto przyjrzeć się cerkwiom z XVIII i XIX w., których znajdziemy w Świątkowej co najmniej kilka. Trasa kończy się w Ożennej, skąd już niedaleko na terytorium Słowacji. 
 
Dla bardziej zaprawionych w bojach turystów rowerowych pokonanie Przełęczy Żebrak będzie nie lada gratką. Nieopodal Przełęczy Żebrak (816 m n.p.m.) znajduje się schron przeciwdeszczowy i studencka baza namiotowa. Zaletą trasy, oprócz pięknych widoków na porośnięte lasami pasma graniczne, są dwa przejścia rowerowo – piesze, prowadzące na Słowację. Pokonanie kilkudziesięciu kilometrów dróg asfaltowych, szutrowych z licznymi wybojami, licznych podjazdów i zjazdów krętymi dróżkami wymaga dobrego przygotowania kondycyjnego. Atrakcją terenu są mijane po drodze wypały węgla drzewnego, kolejka wąskotorowa oraz znana w okolicy karczma "Siekierezada", w której znajdują się dzieła słynnych malarzy i rzeźbiarzy. Po przejechaniu 50 km w końcu możemy odpocząć na szczycie Góry Jabłońskiej, skąd czeka nas już tylko długi i przyjemny zjazd aż do samej Cisnej.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy