Reklama

Lifestyle

Bożonarodzeniowa elegancja, sylwestrowa ekstrawagancja

Katarzyna Grzebyk
Dodano: 12.12.2012
1497_01
Share
Udostępnij
Ranga świąt Bożego Narodzenia wymaga, aby ten czas – spędzany najczęściej w gronie rodzinnym – podkreślić eleganckim, uroczystym strojem. I niekoniecznie musi to być nudny damski kostium czy też nieśmiertelny czarny męski garnitur. Nawet jeśli (a może na szczęście!) nie przypominamy modelek z wybiegów, możemy prezentować się wyjątkowo atrakcyjnie i niepowtarzalnie, bo współczesna moda umożliwia dobranie odpowiedniej garderoby do każdego typu figury. Z kolei okres sylwestrowo-karnawałowy pozwala na prawdziwe szaleństwo w stylizacjach, makijażu i fryzurze. To chyba jedyny taki czas w roku, gdy można całkowicie popuścić wodze fantazji. Granicą jest jedynie nasze samopoczucie. Bo najpiękniej i najkorzystniej będziemy wyglądać dopiero wtedy, gdy stylizacja będzie tworzyć harmonijną całość, a nam samym sprawiać niekłamaną przyjemność.

– Sugerowałabym posłuchać własnego gustu i wybrać kreację, w której będziemy się dobrze czuć. Święta to czas odpoczynku, spędzonego w gronie najbliższych, dlatego też nasze samopoczucie powinno być najbardziej istotne. Jednak z drugiej strony powinniśmy wejść w ten świąteczny nastrój pełnią życia modowego. Interesujący strój zawsze działa energetyzująco i potęguję nastrój. Modne są wszelkie kreacje, które zachowują przynajmniej minimum klasyki; sukienki tuż przed, do albo za kolano, sukienki maxi, które nadają świetności i blasku, kombinezony o różnych długościach, krojach i kolorach – wylicza Anna Jabłońska, stylistka.

 
– Kolory dominujące w aktualnych trendach to czerwienie, beże, odcienie złotego i srebra, brązy, szarości, czernie z jakimś innym mocnym kolorystycznym akcentem (różem, fioletem). Gładkie w dotyku materiały, często, takie, które idealnie podkreślają kobiecą sylwetkę. Zdobienia, zdobienia i jeszcze raz zdobienia – jako część danej kreacji, albo jako współistniejący z nią dodatek np. w stylu vintage. Różnego rodzaju drapowania są jak najbardziej wskazane: ubogacają strój i czynią go po prostu ciekawym.

Modne są też gustowne kostiumy, najlepiej z krótkim rękawem, który nadaje świeżości. Na topie są dżersejowe sukienki w stonowanych odcieniach, o prostym kroju i długości zaraz przed kolana. – Wzorując się na tradycji,  podglądnijmy zdjęcia Coco Chanel, a jeśli chcemy uaktualnić nasz strój połączmy taką sukienkę z fantazyjną torebką. Uzyskamy śliczny i słodki wygląd, a jednocześnie pełen elegancji – doskonały na wieczorne wyjście. Proste w kroju sukienki z dekoltem w łódkę, jednak bardziej różnorodne kolorystycznie, z przeplatanym wzorem to propozycja dla kobiet, które cenią świeżość i oryginalność. Dodatkową inspiracją mogą być sukienki, które wyglądają jakby składały się z dwóch elementów – bluzki i spódnicy, często w odmiennych od siebie barwach.
 
Piękne dekoracje ręczne na sukienkach to więcej niż elegancja – to powab i wdzięk w najbardziej delikatnym oraz stylowym wydaniu – proponuje stylistka. – Jeśli nie stać nas na drogie kreacje, zalecałabym obejrzeć pokazy mody, by wzorując się na najlepszych projektantach takich jak Gucci, Versace, Givenchy, Prada, Sonia Rykiel, Escada, Louis Vitton, Chanel – stworzyć pomysł na idealną kreację. Wystarczy, że kupimy jej tańszy odpowiednik niż ten z wybiegu, a  poczujemy się tak samo wartościowo i pięknie.
 
Róż i fiolet także dla mężczyzn
 
Jak zauważa Anna Jabłońska, w tym roku moda świąteczna proponuje mężczyznom przynajmniej trzy rodzaje trendów. Pierwszy to klasyczny: połączenie czerni z bielą w postaci klasycznego garnituru czy smokingu. Drugi – polegający na skompletowaniu całego stroju na bazie samej czarni (czarna marynarka, czarny krawat i czarna koszula) – jest alternatywą dla klasyki w tradycyjnym wydaniu. Wreszcie trzeci: dla panów, którzy pragną czegoś ekstra, czegoś odmiennego, co będą mogli skonfrontować ze swoimi aktualnymi potrzebami wizerunkowymi. Dotyczy to przede wszystkim koloru oraz interesujących materiałów i faktur.

– W tym momencie nie istnieje coś takiego jak kolor zakazany dla panów. W sklepach możemy znaleźć ogromną różnorodność nie tylko ubrań męskich, ale także akcesoriów. Po kolory typu róż, fiolet – utożsamiane od zawsze z kobietą – coraz częściej sięgają mężczyźni. Te kolory mogą być wspaniałą okazją do tego, aby znalazły się one na takich elementach stroju jak krawat czy koszula – wyjaśnia stylistka.

Oczywiście, że nie każdy mężczyzna preferuje elegancję. Tym, co cenią komfort, można polecić wygodne dżinsy połączone z jakimś klasycznym albo szykownym dodatkiem. Niezwykle modne są militarne płaszcze, swetry i marynarki. Ponadto elegancka i dobrze dobrana koszula w klasycznym wydaniu sprawdza się od zawsze i nic nie wskazuje na to, aby coś zmieniło się w tej kwestii. – Aby unowocześnić swój outfit można rozświetlić go jakimś ciekawym krawatem niekoniecznie o klasycznym wzorze czy tradycyjnej fakturze. Dobierajmy tak części garderoby, aby zrównoważyć je między sobą. Coś klasycznego plus coś nowoczesnego. I odwrotnie. Strój ma wyglądać tak, aby cieszył samym widokiem i nie powodował efektu ciężkości, kiedy się na niego patrzy. Pozwólmy sobie na różnego rodzaju „eksperymentowanie ubraniowe” – zachęca Anna Jabłońska.
 
Naturalność i delikatność w modzie dziecięcej
 
Współczesna moda nie zapomina również o dzieciach. Zarówno słynne marki (Gucci, Versace), jak i popularne sieciówki tworzą specjalne kolekcje dla najmłodszych, ale o tym, co dzieci, zwłaszcza te małe, ubierają, decydują zwykle rodzice. Ale w modzie dziecięcej nie ma sztywnych reguł, do których należałoby się stosować. Jednak na bazie tego, co obecnie jest dostępne na rynku, można stworzyć uroczą dziecięcą stylizację.

– Firma Marks and Spencer przygotowała naprawdę wspaniałą, kolorową i pełną młodzieńczego ducha kolekcję dla najmłodszych. Sweterki w paski, renifery, śnieżynki, a także bluzeczki migoczące ładnymi guzikami, perełkami i naszyciami to tylko część propozycji. W przypadku dziewczynki polecałabym słodką sukienkę albo spódnicę i wielobarwne rajstopy, natomiast chłopcom urocze sweterki i bluzy z zabawnymi napisami oraz nadrukami (np. swetry o wzorach nordyckich) – radzi nasza specjalistka. – Unikałabym ubrań, które mogłyby postarzeć nasze dzieci, a także zanadto przestylizowanych ubrań, które zamiast nadać rangę świętom, nadadzą je najmłodszym. Nie o to w tym wszystkim chodzi. Naturalność i delikatność w przypadku mody dziecięcej powinna być zawsze obowiązkowo na pierwszym miejscu.

Oryginalny dodatek zapewni niepowtarzalność

 O tym, co założyć w wieczór sylwestrowy właściwie można by pisać bez końca. Nie trzeba koniecznie ślepo podążać za tym, co jest akurat modne, ale wybrać to, w czym czujemy się pięknie, wygodnie i atrakcyjnie. Może to być klasyczna sukienka, typowa suknia balowa, ale jednocześnie jest to tak specyficzny wieczór, że w sumie można założyć na siebie najbardziej zwariowaną, najbardziej odważną, byle dopasowaną do siebie kreację. Równie dobrze możemy spotkać na balu sylwestrowym kobietę w… identycznej sukience. Żeby uniknąć takiej sytuacji, wystarczy zaopatrzyć się w jakiś stylowy dodatek. To może być naszyjnik, bransoletka, kolczyki, szpilki w innym kolorze niż czarny czy jakaś zwracająca uwagę torebka.

Całość sylwestrowej stylizacji powinien dopełnić dobrze ubrany partner. Sprawdzony sposób w tej kwestii to dobranie koloru krawata do koloru kobiecej kreacji. Jeśli kobieta założy np. fioletowe szpilki, niech jej mężczyzna pomyśli o fioletowych elementach koszuli czy swetra. Ponieważ nie ma już kolorów zakazanych dla mężczyzn, o czym była mowa wcześniej, problem „jak dopasować do siebie partnera” właściwie nie powinien istnieć.
 
Stonowany makijaż w święta, smoky eyes na sylwestra

Świąteczny makijaż powinien być stonowany, choć nie zawsze jest on najlepszym rozwiązaniem, ponieważ makijaż powinien być dopasowany głównie do danego typu urody. Poeksperymentować można natomiast w sylwestra, kiedy to modne są odważne rozwiązania.

– Choć do tej pory najbardziej pożądane były cieniutkie kreski, w tym sezonie wyjątkowo modna jest gruba czarna kreska nad górną powieką, wykonana eyelinerem. Smoky eyes w różnych odcieniach to cudowne rozwiązanie, kiedy chcemy nadać oku odrobinę tajemniczości. Brokatowe cienie, pyłki z drobinkami, rozświetlające pudry i róże to nieodzowne rzeczy, które powinny znaleźć się w każdej kosmetyczce. Jeśli ktoś nie czuje się pewnie w makijażu, niech zasięgnie porad dostępnych np. na Internecie. Youtube jest pełen krótkich filmików, gdzie panie pokazują jak się starannie i pięknie umalować, by osiągnąć efekt jak po wyjściu od profesjonalnej wizażystki – radzi Anna Jabłońska.
 
Na co można sobie jeszcze pozwolić w makijażu sylwestrowym? Zdaniem naszej specjalistki, na: czerwone usta, które zaprezentowano na pokazie Thakoon i Ricka Owensa podczas Tygodnia Mody w Nowym Jorku, a także na oczy okalane wielobarwnymi cieniami zaproponowane przez Annę Sui i Dries Van Notena. Na grubą kreskę pociągniętą eye-linerem, w maksymalnej wersji – wyciągniętą do góry, niczym uskrzydloną i tęczową, a na także tusz do rzęs w wersji niebieskiej. Jean Paul Gaultier and Louis Vuitton posunęli się jeszcze dalej i zaproponowali efekt „morning-after" („kaca") dla naszych oczu.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy