Na piątkowy recital wyjątkowej pianistki, jaką jest niewątpliwie pochodząca z Wenezueli Gabriela Montero, festiwalowa publiczność oczekiwała z wielką ciekawością. Artystka wystąpiła w sali dużej Filharmonii Podkarpackiej z dwuczęściowym koncertem.
4 Impromptus zabrzmiały jak prawdziwy fundament epoki. Ta muzyka zmierza nieco w stronę liryki instrumentalnej – pokazuje rodzaj myślenia kompozytorskiego F.Schuberta. Gabriela Montero nadzwyczajnie wydobyła zwiewny charakter bardzo technicznej II części ( figury triolowe grane przez całą klawiaturę w zawrotnym tempie), wielki liryzm, jakim nacechowana jest III część i figuratywne tematy IV części dzieła. Impromptus op. 9 F. Schuberta należą do „żelaznego” repertuaru każdego, szanującego się pianisty. Usłyszeliśmy je w najlepszym z możliwych wykonaniu. Carnaval op.9 R.Schumanna to oczywiście muzyczna zabawa.
Nie jest jednak sztuką wygranie nut, lecz ich interpretacja. Grający składające się na cały Carnaval miniatury to nakreślone dźwiękami postaci (rzeczywiste i fikcyjne, oraz elementy przyrody). Grając te miniatury pianista musi przede wszystkim umieć stworzyć nastrój i opowiedzieć aż 21 historii! Gabriela Montero grała bardzo sugestywnie, z dużym wyrazem, w świetnych tempach, idealnie realizując intencje kompozytora. Grała w wielkim skupieniu, z prawie niezauważalną mimiką twarzy, dotykając klawiatury oszczędnymi ruchami. Grała siłą emocji wewnętrznych i tu mieliśmy świetne porównanie osobowości obu artystek, pamiętając oczywiście środowy recital Diny Yoffe.
Po przerwie zaś Gabriela Montero (prywatnie uśmiechnięta, subtelna i bardzo towarzyska osoba) była do dyspozycji melomanów, których prosiła o pomysły muzyczne do improwizacji. No i zaczęło się! Najpierw hymn Polski – brawo!, kolejno; „Besame Mucho”, fragment koncertu e-moll F. Chopina, Kaprys 24 Paganiniego, „Summertime” i wzruszająca, tradycyjna melodia wenezuelska, przed zagraniem której G. Montero wspomniała o tragicznej sytuacji, w jakiej znajduje się jej ojczyzna.
Artystka zachwyciła oczywiście swoją umiejętnością improwizowania na każdy temat i w różnych stylach. Po koncercie powiedziała mi, że interesuje się jazzem, zna muzykę M. Davisa, T. Monka i wielu innych gigantów muzyki improwizowanej. Kocha improwizować i uwielbia grać w Polsce, ponieważ uważa, że Polacy są bardzo wrażliwą publicznością. Czuje też ciągłe wpływy muzyki Chopina na swoje improwizacje, jego ducha, liryzm. Montero – poza pracą artystyczną jest też działaczką społeczną i konsulem honorowym Amnesty International. W 2008 roku zagrała dla obejmującego wtedy stanowisko prezydenta USA B. Obamy, a wczoraj występowała w Rzeszowie!