Zwycięstwo dyktatora Rosji Władimira Putina w wojnie na Ukrainie byłoby katastrofą – przede wszystkim dla Kijowa, ale też dla sąsiadów Ukrainy, Europy i całego systemu sojuszy USA – ocenił minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski w wywiadzie udzielonym w poniedziałek amerykańskiej stacji CNN.
Sikorski zaapelował do amerykańskiego Kongresu o jak najszybsze przyjęcie regulacji, które umożliwią dalsze wsparcie finansowe ukraińskiej armii.
“Usiłujemy powstrzymać agresywnego dyktatora, który dąży do odbudowania przestarzałego europejskiego imperium” – podkreślił szef polskiej dyplomacji w rozmowie z korespondentką Christiane Amanpour. “Ukraińcom należy dać narzędzia, których potrzebują, żeby mogli wykonać swoją pracę. A wykonują ją doskonale. Zniszczyli połowę armii rosyjskiej za kilka procent rocznego budżetu obronnego USA” – zauważył minister.
“Koszt powstrzymania Putina po tym, gdy podbije Ukrainę, byłby znacznie, znacznie wyższy, niż koszt, który trzeba ponieść, aby utrzymać wsparcie dla Ukrainy” – oznajmił Sikorski.