Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie pożaru budynku kamienicy na poznańskich Jeżycach – poinformował w poniedziałek prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Wawrzyniak poinformował, że prokurator z Prokuratury Rejonowej Poznań Grunwald w Poznaniu wszczął w poniedziałek, 26 sierpnia, śledztwo „w sprawie sprowadzenia pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, w wyniku którego śmierć poniosło dwóch strażaków”.
Śledztwo będzie prowadzone w kierunku art. 163 par. 1 pkt. 1 i par. 3 k.k. Celem prowadzonego postepowania będzie ustalenie bezpośredniej przyczyny pożaru oraz określenia powstałych szkód.
Wawrzyniak przypomniał, że do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu. „Ze wstępnych ustaleń wynika, że w kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu doszło do pożaru, a następnie wybuchu. Wezwana została straż pożarna, a mieszkańcy kamienicy ewakuowani. Podczas akcji gaśniczej doszło do wybuchu. Niestety dwóch uczestniczących w niej strażaków zginęło. Obrażenia ciała w wyniku zdarzenia doznało 11 strażaków oraz 3 osoby cywilne” – podkreślił Wawrzyniak.
Dodał, że w toku śledztwa zostaną przeprowadzone czynności procesowe zmierzające do ustalenia przyczyny powstania pożaru, a także określenia jego przebiegu i rozmiaru wyrządzonych przez niego szkód.
W poniedziałek po południu na konferencji prasowej prok. Wawrzyniak podkreślił, że pierwsze czynności śledczy rozpoczęli już w niedzielę.
„Zasadnicze czynności rozpoczęły się już wczoraj; prokurator w nich uczestniczył. Byli przesłuchiwani świadkowie, również oględziny zwłok zostały w obecności biegłego medyka sądowego przeprowadzone. Dzisiaj aktualnie odbywa się sekcja zwłok tych dwóch strażaków, którzy zginęli w tym pożarze. Równocześnie na miejscu jest prokurator, który też rozpoczyna pewne czynności związane z oględzinami miejsca zdarzenia” – podkreślił.
Prokurator podał, że w tej sprawie został powołany biegły z dziedziny pożarnictwa i jego opinia będzie kluczowa w zakresie ustalenia przyczyny tego pożaru i jego przebiegu, a także źródła ognia.
Wawrzyniak podkreślił, że na ten moment śledczy nie przyjmują żadnych hipotez. „Cały czas czekamy na możliwość pracy biegłego i prokuratora, żeby odpowiednie sektory wyznaczyć i przeprowadzić czynności oględzin tego miejsca” – powiedział.
Dodał, że to, kiedy biegły i prokurator będą mogli wejść do budynku zależy m.in. od decyzji nadzoru budowlanego; czy taka możliwość wejścia tam w ogóle będzie, i czy będzie możliwe wykonywanie tam na miejscu czynności.
W ramach dotychczas podjętych działań, śledczy przeprowadzili także m.in. oględziny pojazdów, które były zaparkowane w pobliżu miejsca zdarzenia, zabezpieczono nagrania monitoringu, oraz odzież strażaków – co może być pomocne do dalszych czynności i badań.
„Prokuratura współpracuje także z urzędem miasta w zakresie przyśpieszenia decyzji o rozbiórce i umożliwienia przeprowadzenia tych czynności na miejscu, które pozwolą nam wskazać chociażby przypuszczalną przyczynę tego zdarzenia” – zaznaczył prokurator.
Pytany, czy śledczy rozważają, albo czy możliwy jest jakiś charakter kryminalny tego zdarzenia powiedział, że „na razie, na tym etapie nie ma takich wykładników, żebyśmy mogli mówić w ogóle o tym, że jest to jakiś czyn o charakterze kryminalnym”.
Do pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu doszło w nocy z soboty na niedzielę. W akcji zginęło dwóch strażaków w wieku 33 i 34 lat. Poszkodowanych zostało 11 strażaków i 3 osoby cywilne. Jak przekazało MSWiA, stan tych osób nie zagraża ich życiu. Jedna osoba cywilna jest w stanie ciężkim, ale niezagrażającym życiu.