W związku z sytuacją powodziową na południu województwa opolskiego podjęto decyzję o ewakuacji części mieszkańców wsi Morów i kilkuset mieszkańców Głuchołaz. Na miejscu jest minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.
Na południu województwa opolskiego pogarsza się sytuacja związana z ciągłymi opadami deszczu. Jak powiedział PAP oficer dyżurny KW PSP w Opolu, po wyjściu z koryta rzeczki Mory, ewakuowano mieszkańców sześciu posesji we wsi Morów. W Głuchołazach, gdzie poziom rzeki Białej Głuchołaskiej przekroczył o metr poziom alarmowy, ewakuowanych jest 400 mieszkańców miasta.
500 wezwań do różnego rodzaju interwencji, związanych z sytuacją powodziową
W ciągu ostatnich godzin opolscy strażacy otrzymali około 500 wezwań do różnego rodzaju interwencji, związanych z sytuacją powodziową – głównie na południu regionu. Mieszkańcy wsi Zawiszyce w gminie Głubczyce informują o wystąpieniu z brzegów rzeki Straduni, której woda zalewa podwórka posesji w miejscowości.
Na stanowisko kierowania komendy powiatowej PSP w Nysie przyjechał minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, który zapoznał się z sytuacją powodziową. Według komunikatu IMGW, nad południową i centralną częścią województwa opolskiego wolno przesuwa się strefa deszczu, w której występują opady o natężeniu od 10 do 15 litrów deszczu na godzinę.