Reklama

Kraj

Opolskie: w Głuchołazach napór wody zniszczył most tymczasowy

PAP
Dodano: 15.09.2024
Fot. PAP/Krzysztof Świderski
Fot. PAP/Krzysztof Świderski
Share
Udostępnij

Pomimo starań strażaków, mieszkańców i władz miasta Głuchołazy, w niedzielę wody wezbranej Białej Głuchołaskiej zerwały konstrukcję mostu tymczasowego w ciągu drogi krajowej nr 40. Prawdopodobnie uszkodzeniu uległa także konstrukcja budowanej w sąsiedztwie docelowej przeprawy.

Most tymczasowy na Białej Głuchołaskiej w Głuchołazach miał służyć jako miejsce przeprawy do czasu wybudowania stałego mostu w ciągu drogi krajowej DK 40. Po podniesieniu poziomu wód, w piątek podjęto decyzję o zamknięciu mostu dla ruchu pojazdów. Rozpoczęto także przygotowania do obrony konstrukcji.

Władze Głuchołaz od początku wskazywały na strategiczne znaczenie mostu dla sytuacji powodziowej w mieście. Jak wyjaśniał Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz, już w sobotę powiedział PAP: “Między rzeką a konstrukcją mostu tymczasowego (…) praktycznie nie ma już przerwy. Istnieje ryzyko, że woda uszkodzi most, przeleje się przez wały. Ze względu na ukształtowanie terenu, jeżeli tak się stanie, będzie mogła wrócić do swojego koryta dopiero po zalaniu Bodanowa i Świętowa”. Obawy burmistrza wzbudzały także potencjalne konsekwencje zerwania drewnianej jezdni mostu, która uniesiona wodą mogła spowodować spiętrzenie wody lub uszkodzenie infrastruktury przeciwpowodziowej poniżej Głuchołaz.

Przez kilkadziesiąt godzin ratownicy próbowali wzmocnić most, obciążając jego przyczółki kamienną kostką. W niedzielę, w sąsiedztwie mostu, woda przerwała jednak wały, zalewając miasto. Kilka godzin później napór wody zniszczył konstrukcję mostu tymczasowego i prawdopodobnie uszkodził budowaną w sąsiedztwie konstrukcję nowego mostu.

“W tej chwili nie mamy nawet możliwości ustalenia, jakie dokładnie są to zniszczenia. Nie wiemy jeszcze, w jakim stopniu to, co się stało, będzie miało wpływ na sytuację powodziową w mieście, które jest już zalewane od kilku godzin. Wiemy jednak, że most tymczasowy został zniszczony” – powiedział PAP st. kapitan Paweł Kolera, oficer prasowy KW PSP w Opolu.

Jak przekazał PAP Kolera, między innymi ze względu na trudną sytuację w mieście, gdzie po zalanych ulicach jeździć mogą głównie samochody ciężarowe, do pomocy przy ewakuacji ludzi zostanie skierowany śmigłowiec. 

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy