Mam nadzieję, że członkowie PKW mają świadomość, że ich decyzja będzie miał olbrzymi wpływ na stan demokracji w Polsce – podkreślił szef PKW Sylwester Marciniak przed posiedzeniem ws. sprawozdania finansowego komitetu PiS. Ocenił, że decyzji można spodziewać się w ciągu kilku godzin.
W czwartek na godz. 10.30 zaplanowane jest posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej, na którym ma zapaść decyzja o akceptacji lub odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu Prawa i Sprawiedliwości za ostatnie wybory parlamentarne.
Podczas konferencji prasowej przed posiedzeniem szef PKW przypomniał, że posiedzenie zostało dwukrotnie odroczone – 11 lipca oraz 31 lipca, choć na tym drugim posiedzeniu podjęto już decyzje dot. większości sprawozdań komitetów wyborczych.
“Jednakże w stosunku do jednego komitetu wyborczego podjęto kolejną decyzję o odroczeniu decyzji, mimo że – także z punktu widzenia pozostałych komitetów wyborczych – istotne było rozpoznanie wszystkich sprawozdań finansowych” – podkreślił Marciniak, dodając, że w międzyczasie PKW i Krajowe Biuro Wyborcze zostały “zasypane” różnego rodzaju materiałami od polityków.
“Oczywiście wszyscy tutaj zgromadzeni orientują się, że chodzi o sprawozdanie komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Idealna byłaby sytuacja, gdyby – parafrazując nazwę komitetu – można było rozstrzygnąć sprawę nie tylko zgodnie z prawem, ale i sprawiedliwie. Istnieje jednak także możliwość, że będzie sprawiedliwe rozstrzygnięcie, aczkolwiek niezgodne z prawem, czy wręcz niesprawiedliwe” – mówił Marciniak, przypominając, że decyzje w PKW zapadają większością głosów.
Szef PKW wyraził nadzieję, że “członkowie PKW mają świadomość, że ich decyzja będzie miała olbrzymi wpływ na stan demokracji w Polsce, gdyż decydują nie tylko o wysokości dotacji, ale też o pozbawieniu w całości subwencji partii politycznych”.
Marciniak dodał też, że “uważa i uważał, że PKW, działając zgodnie z przepisami Kodeksu Wyborczego, powinna w terminie 6 miesięcy od terminu złożenia sprawozdania finansowego rozpoznać te sprawozdania”. “Za takim stanowiskiem przemawia także to, że gdyby komitet wyborczy partii politycznej nie złożył w terminie 3 miesięcy sprawozdania, to wówczas nie przysługiwałoby mu prawo do dotacji czy też subwencji, czy też byłby nawet wykreślony z ewidencji partii politycznych” – zaznaczył szef PKW.
Marciniak, dopytywany przez dziennikarzy, ile może potrwać posiedzenie Komisji, odparł że kilka godzin, nie zaś kilkanaście, jak miało to miejsce 31 lipca.