Zarówno w Mediolanie jak i w równorzędnym jeśli chodzi o modę i design Paryżu od kilku już lat obserwujemy przeplatające się dwa nurty wzornicze. Świat mody przeplata się ze światem wnętrzarskim wywierając na siebie wzajemne wpływy. Na targach meblarskich spotykamy te same tkaniny , podobne wzory jak na światowych wybiegach modowych. Nastąpiło też wymieszanie natury z postępem i sztucznością. Z jednej strony mamy naturalne materiały takie jak wełna, len, w kolorach zaczerpniętych wprost z otaczającego Nas świata przyrody, z drugiej strony – tworzywa sztuczne, cyfrowo zaprojektowane formy, intensywne, wręcz „ostre” kolory.
Czołową przedstawicielką nurtu zaczerpniętego z natury jest Patricia Urquiola, która w tym roku na targach I Saloni Mediolan zaprojektowała dla firmy Moroso fotel „Clarissa Hood”, który formą przypomina motyw florystyczny. Znajdziemy też Mafaldę, to fotel wykonany w 100% z materiałów naturalnych, drewna i filcu. Natomiast ukłon w stronę współczesnych „plastikowych”materiałów wykonał Tokujin Yoshioka, projektujac również dla Moroso formy siedzisk wykonanych z tworzywa sztucznego.
Sami projektanci często bawią się zestawieniem sztuczności oraz naturalności. Widzimy to w projekcie Philippe Starck fotela „Uncle”, który zaprojektował dla firmy Kartell. Wykonane siedzisko z tworzywa sztucznego w formie przypomina motyw rozwiniętego liścia. Połączenia widać również w zderzeniu drewna z tworzywem sztucznym, nadrukiem na laminacie przypominającym drewno czy kamień.
Dwutorowo również biegną nurty kolorystyczne. Jeden z nich , to barwy zaczerpnięte z natury: brązy, cała paleta szarości oraz beż. Kolory są spłowiałe, zgaszone, wędzone, często są gradacjami odcieni. Drugi nurt to kontrast, biel zestawiona z czernią i akcentami mocnych kolorów: zieleni, oranżu, żółci i fioletu oraz różu.
Na każdy sezon projektanci wymyślają nowy kolor, w tym roku Leatrice Eiseman dyrektor wykonawczy Pantone Color Institute, określił zieleń, jako kolor wzrostu odnowy i dobrobytu. Żaden inny kolor nie przekazuje więcej regeneracji niż zielony. Stworzył nowy odcień zieleni o nazwie EMERALD. Szmaragdowa zieleń w tym roku objęła trend we wzornictwie meblarskim, które mocno związane jest ze światem wnętrzarskim.
Widzimy wielu projektantów mody, którzy w tym roku zaistnieli na targach w nowych odsłonach, jak na przykład Issey Miak z nowym projektem oświetlenia, jaki stworzył dla Artemidy. W nowej odsłonie można było zobaczyć też jedynego polskiego przedstawiciela ,który od IX lat występuje na Targch Saloni del Mobile –
Kler.
Stoisko
Kler to prosta aranżacja gdzie ponadczasowa czerń była tłem dla nowej oferty skór i tkanin. Punkt centralny należał do innowacyjnego zestawu SWING .
Jest to projekt ,który łączy nowoczesny design z tradycją kunsztownego wykonania.
Zestaw SWING został stworzony z multiplikowanych elementów, które można łączyć w dowolne formy. Każdy z nich stanowi integralną część i pasuje w dowolnym układzie. Elementy układanki są lekkie i mobilne. Można je przesunąć bez większego wysiłku w każde miejsce. Dlatego zestaw ten jest idealnym rozwiązaniem zarówno do domów jak i mieszkań.
Do zestawu projektanci zadedykowali tradycyjną wełnianą tkaninę w dwóch kolorach szarości wykończeniem jest bananowy kedr charakterystyczny dla współczesnych zestawień w świecie meblarskim. Całość podkreśla akcent jednego siedziska dobranego na zasadzie kontrastu. Dodajmy, że model Swing z Mediolanu można zobaczyć w Rzeszowie w salonie Kler przy ul. Geodetów 4.
Możemy zatem tworzyć „wielki świat” u nas w Polsce. Jesteśmy jego częścią, a wielcy projektanci inspirują się tak samo jak my tym co na co dzień nas otacza , właśnie tym szarym kamieniem, czy szmaragdowym odcieniem lasu.