W poniedziałek Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego stwierdzi, czy domy zniszczone w sobotnim pożarze w Rzeszowie nadają się do remontu i ponownego zamieszkania, czy zostaną wyburzone. Mieszkańcy szeregówek przy ul. Kardynała Wojtyły w Rzeszowie wciąż nie mogą do nich wrócić. Rodzinom, które ucierpiały w sobotnim pożarze, można pomóc przekazując najpotrzebniejsze rzeczy oraz wsparcie finansowe za pośrednictwem Cartitas Diecezji Rzeszowskiej, który uruchomił specjalną zbiórkę. Numer rachunku Caritas Diecezji Rzeszowskiej: 96 1020 4391 0000 6902 0002 2616 – tytuł “pożar”.
Zgłoszenie o pożarze w szeregówkach przy ul. kard. Karola Wojtyły wpłynęło w sobotę około godz. 17:45. Strażacy początkowo informowali, że zdarzenie dotyczy pięciu domów. Ostatecznie okazało się, że zniszczonych jest osiem budynków.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że w środkowej szeregówce najprawdopodobniej doszło do wybuchu butli z gazem podłączonej do grilla. Nie ma rannych, ale są straty w mieniu. Mieszkańcy próbują ocalić resztki dobytku — powiedziała PAP podkom. Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Ponad 120 strażaków gasiło pożar domów na osiedlu Biała
– Akcja była trudna, ogień szybko się rozwijał, w momencie przyjazdu strażaków pożarem objętych było siedem domów – podkreślał st. bryg. Grzegorz Wójcicki. Do gaszenia pożaru wyjechało 121 strażaków PSP i ochotników, na miejscu było 35 zastępów.
Mieszkańcy ewakuowali się z domów przed przyjazdem ratowników. Jedna osoba została lekko poparzona. Wciąż nie wiadomo, co doprowadziło do pożaru. W sobotę służby mówiły o wybuchu butli z gazem podłączonej do grilla. Strażacy wskazują raczej na rozszczelnienie instalacji, ale ustalaniem przyczyny pożaru zajmie się biegły.
Pomoc dla rodzin, których domy spłonęły w Rzeszowie
Akcja gaszenia pożaru szeregówek przy ul. Wojtyły zakończyła się w niedzielę ok. 4 nad ranem. Miasto natychmiast powołało też sztab kryzysowy. W jego skład weszli: pracownicy Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Straży Miejskiej, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa i Krystyna Wróblewska, wiceprezydent Rzeszowa. Ich zadaniem było zapewnienie doraźnej pomocy poszkodowanym mieszkańcom. Podstawiono autobus miejski, w którym można było się schronić, napić wody i chwilkę odpocząć, zabezpieczono również miejsca noclegowe dla poszkodowanych, jednak wszyscy schronili się u własnych rodzin. Miejsca są cały czas dostępne w razie potrzeby. Do dyspozycji mieszkańców pozostaje psycholog. Prezydent rozmawiał już z Teresą Kubas-Hul, wojewodą podkarpackim w sprawie wypłaty zasiłków dla poszkodowanych.