Prezydent Bronisław Komorowski zaapelował w Rzeszowie o powstrzymanie się w kampanii prezydenckiej od wypowiedzi kwestionujących potrzebę zwiększania wydatków na obronność. Na Uniwersytecie Rzeszowskim, podczas debaty "Innowacyjność w gospodarce szansą dla młodych", podpisał prezydencki projekt ustawy dotyczącej wspierania innowacyjności.
Wizyta głowy państwa w Rzeszowie rozpoczęła się od odwiedzin w 21. Brygadzie Strzelców Podhalańskich przy ul. Lwowskiej. Prezydenta witali m.in. wojewoda Małgorzata Chomycz-Śmigielska, marszałek Władysław Ortyl i prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. Prezydent odebrał defiladę pododdziałów oraz obejrzał używane w jednostce elementy uzbrojenia.
Nie przewidziano zadawania pytań przez dziennikarzy, a jedynie poinformowano nas, że Bronisław Komorowski wygłosi oświadczenie.
– Dużo ostatnio mówi, ocenia się, komentuje sprawy związane z obronnością – stwierdził prezydent. – I dobrze, bo czasy są niebezpieczne, więc o kwestiach bezpieczeństwa i obrony trzeba mówić. Ale ważniejsze jest to, żeby nie tylko mówić, ale również jak najwięcej zrobić dla podniesienia polskiej zdolności do obrony własnego terytorium.
Komorowski przypomniał, że od 2001 r., czyli od czasu uchwalenia ustawy, w której przeznaczono 2 proc. PKB na obronność, trwa proces modernizacji technicznej polskiej armii. Ten proces, jak podkreślił prezydent, widać m.in. w jednostkach "ściany wschodniej", takich jak jednostka 21. BSP. – Tu jest flanka wschodnia Sojuszu Północnoatlantyckiego i będziemy ją konsekwentnie wzmacniali – stwierdził Komorowski, m.in. w kontekście wydarzeń za wschodnią granicą.
Podkreślił, że związanie budżetu obronnego ze wzrostem gospodarczym dało "znakomite efekty". – Mam tę wielką satysfakcję, także osobistą, że to moja ustawa jako ówczesnego ministra obrony narodowej została wtedy przyjęta i działa do dzisiejszego dnia – stwierdził prezydent. Dodał, że wiele krajów tej części Europy poszło drogą wyznaczoną przez Polskę i opowiedziało się za wzrostem wydatków na obronność w budżetach państw NATO. – Najważniejsze kraje Sojuszu mają wysokie budżety, nie podnoszą ich, ale i nie zmniejszają – podkreślił Komorowski. I dodał: – To jest dowód na to, że czasami warto wyprzedzać innych i zaproponować pewne rozwiązania, które potem nie tylko znajdują naśladowców, ale stają się dobrymi wzorcami dla całego Sojuszu.
– Warto pamiętać, że dokonujemy tego wysiłku na rzecz finansowania modernizacji technicznej sił zbrojnych w sytuacji, kiedy nasz sąsiad rosyjski wydaje ponad 4 proc. PKB na obronność. To musi być miara naszego wysiłku, jak i istotny punkt odniesienia dla całego NATO – stwierdził prezydent.
Bronisław Komorowski zaapelował o powstrzymanie się w kampanii prezydenckiej od wypowiedzi kwestionujących potrzebę zwiększania wydatków na obronność. – Żyjemy w niebezpiecznych czasach, musimy myśleć o bezpieczeństwie, o siłach zbrojnych, takich jakie są dzisiaj i jakie będą w przyszłości – podkreślił prezydent. Zapowiedział, że "m.in. w tej brygadzie pojawi się już niedługo najnowocześniejszy sprzęt i będzie następowała stopniowa wymiana sprzętu, także cięższego".
Następnie Bronisław Komorowski uczestniczył w debacie "Innowacyjność w gospodarce szansą dla młodych", która odbyła się w Centrum Innowacji i Transferu Wiedzy Techniczno-Przyrodniczej Uniwersytetu Rzeszowskiego. Wzięli w niej udział: Dawid Cycoń (ML System), Sebastian Kalisz (Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości), Mirosław Leniart (Grupa Kapitałowa Asseco) i Michał Szota (przewodniczący Stowarzyszenia Polskich Wynalazców i Racjonalizatorów). Moderatorem debaty był znany ekonomista Ryszard Petru (wrócimy do niej osobno).
– Panie prezydencie, bardzo panu dziękuję za wszystko co pan robi, czyli za to, że jest pan promotorem nowoczesności w Polsce, nowoczesnego, innowacyjnego państwa, konkurencyjnej gospodarki – stwierdził, witając głowę państwa, prezydent Tadeusz Ferenc. Po czym dodał: – Jest pan człowiekiem, który wprowadza w Polsce pokój społeczny i wylewa oliwę na wzburzone czasami fale polityczne. Bardzo za to dziękuję.
Na zakończenie debaty Bronisław Komorowski podpisał prezydencki projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych ze wspieraniem innowacyjności, która zostanie teraz skierowana do laski marszałkowskiej. ? Po pierwsze innowacyjność, po drugie innowacyjność, po trzecie innowacyjność – stwierdził prezydent, dodając, że to jedyna droga do utrzymania przez Polskę zdolności konkurencyjnej.
