Fotografie Tadeusz Poźniak. Grafika Sebastian Rusin
Udostępnij
W mijającym 2024 rok, nasze życie po raz kolejny bez reszty zawładnęła polityka i gospodarka. W połowie roku emocjonowaliśmy się wyborami samorządowymi i do Parlamentu Europejskiego. Na Podkarpaciu PiS okazał się absolutnym zwycięzcą w wyścigu do Brukseli – zdobył 52,87 proc. głosów, KO – 23,73 proc., Konfederacja – 15,23 proc., Trzecia Droga – 4,71 proc., Lewica – 2,07 proc. Zdobyliśmy też aż 4 mandaty europosłów. Do Parlamentu Europejskiego dostali się: Daniel Obajtek, Bogdan Rzońca, Elżbieta Łukacijewska i Tomasz Buczek. Bardzo trudne wybory samorządowe okazały się natomiast dla Konrada Fijołka – ostatecznie wygrał wybory prezydenckie w Rzeszowie, ale dopiero w drugiej turze i, bynajmniej, nie miażdżącą większością głosów. Co więcej, po drodze stracił większość swoich radnych z KWW Konrada Fiołka Rozwój Rzeszowa, nie ma większości w Radzie Miasta Rzeszowa oraz musi w każdej sytuacji liczyć się z Koalicją Obywatelską, która wprowadziła 7 radnych i jest jedynym koalicjantem dla Rozwoju Rzeszowa. Swoista rewolucja miała też miejsce na Uniwersytecie Rzeszowskim, gdzie nowym rektorem został prof. Adam Reich. 47-latek jest dermatologiem i wenerologiem, absolwentem kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu, który ukończył z wyróżnieniem w 2002 roku. To było duże zaskoczenie, bo wydawało się, że pewnym kontynuatorem rządów prof. Sylwestra Czopka będzie prof. Paweł Grata. Tak się jednak nie stało. W mijającym roku nie zabrakło też wydarzeń, które w kolejnych latach powinny cieszyć i przynosić korzyści każdemu mieszkańcowi Rzeszowa i Podkarpacia – wszystkie odcinki S19 na południe od Rzeszowa są w realizacji, a pod koniec roku podpisana została również umowa na budowę Nowej Sceny Teatru im. Wandy Siemaszkowej. Inwestycja za ponad 85 mln zł jest największą w 80-letniej historii rzeszowskiego teatru.
POLITYKA
• W kwietniu Konrad Fijołek, ostatecznie wygrał wybory prezydenckie w Rzeszowie, ale dopiero w drugiej turze i, bynajmniej, nie miażdżącą większością głosów. Co więcej, po drodze stracił większość swoich radnych z KWW Konrada Fiołka Rozwój Rzeszowa i nie ma większości w Radzie Miasta Rzeszowa. W I turze wyborów Konrad Fijołek zdobył 37, 91 proc., czyli 28 649 głosów, natomiast Waldemar Szumny z PiS 24,23 proc. i 18 314 głosów. To oznacza, że w drugiej turze głosowania, Konrad Fijołek osiągając 54,9 proc. poparcia i 36 916 głosów, miał mniejszy przyrost nowych głosów niż Waldemar Szumny, który odnotował 45,1 proc. poparcia i 30 331 głosów. Mówiąc wprost, Fijołek do wyniku z 7 kwietnia dołożył 8 267 głosów, zaś Szumny aż 12 017 głosów. Fijołkowi na pewno nie ułatwiał też fakt, że jest pierwszym prezydentem walczącym o reelekcję po wieloletniej prezydenturze Tadeusza Ferenca, który przez prawie 20 lat cieszył się ogromną sympatią rzeszowian. I o ile Ferenc był włodarzem, który błyskawicznie podejmował decyzje, a trudne zadania dodawały mu energii do działania, o tyle Konrad Fijołek jest innym typem osobowości. Rzeszowianie to widzą, porównują i może po cichu tęsknią do polityka obdarzonego taką charyzmą, jaką miał Tadeusz Ferenc.
• W czerwcu odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego. Na Podkarpaciu PiS zdobył 52,87 proc. głosów, KO – 23,73 proc., Konfederacja – 15,23 proc., Trzecia Droga – 4,71 proc., Lewica – 2,07 proc. W naszym regionie frekwencja była nieco niższa niż średnia dla Polski i wyniosła 38,5, proc – głosowało 632 626 wyborców. Najlepszy wynik spośród kandydatów zdobył lider listy PiS, były prezes Orlenu Daniel Obajtek, na którego zagłosowały 171 689 osoby. Na drugim miejscu znalazła się liderka listy KO Elżbieta Łukacijewska z 115 324 głosami. Dobre wyniki otrzymali także kandydat z pierwszego miejsca listy Konfederacji Tomasz Buczek, który otrzymał 51 754 głosy oraz kandydat PiS z drugiego miejsca Bogdan Rzońca, który zebrał 46 096 głosów. Cała czwórka cieszy się z mandatów europosłów. Dla Łukacijewskiej to już czwarta kadencja, Bogdan Rzońca dostał się po raz drugi, a Buczek i Obajtek są debiutantami w Brukseli.
• W tym roku Władysław Ortyl rozpoczął też swoją czwartą kadencję jako marszałek województwa podkarpackiego. Marszałkiem jest od 2013 r., a w tegorocznych wyborach do sejmiku województwa miał najlepszy wynik na Podkarpaciu – zagłosowało na niego ponad 44 tys. osób. W mijającym roku zabiegał też o mandat europosła, ale bez sukcesu.
• Prof. dr hab. n. med. Adam Reich został nowym rektorem Uniwersytetu Rzeszowskiego na kadencję 2024-2028. Oficjalnie władzę rektora przejął 1 września 2024 r. Nowego rektora wybrało 150 Elektorów uprawnionych do głosowania. Ci wybierali spośród dwóch kandydatów: prof. dr hab. Pawła Graty, prorektora ds. Kolegium Nauk Humanistycznych, oraz prof. dr hab. n. med. Adama Reicha, dyrektora Instytutu Nauk Medycznych w Kolegium Nauk Medycznych. Prof. Reich ma 47 lat i jest autorem ponad 450 prac naukowych oraz autorem lub współautorem wielu podręczników i monografii, założycielem i redaktorem głównym czasopisma Forum Dermatologicum, a także redaktorem działu w czasopismach Archives of Medical Sciences, Biomed Research International, czy Dermatology and Therapy.
• Każdy, kto podąża drogą S19 na odcinku Lublin – Rzeszów w okolicach MOP Bukowa 2 w miejscowości Domostawa (gm. Jarocin) zobaczy sylwetę olbrzymiego orła w koronie. Jego podstawę ogarniają płomienie. To pomnik poświęcony ofiarom Rzezi Wołyńskiej autorstwa Andrzeja Pityńskiego, najbardziej znanego w USA polskiego artysty. Uroczyste odsłonięcie i poświęcenie pomnika nastąpiło 14 lipca. Przyjechało na nie około 24 tysięcy osób z całej Polski oraz zza granicy, w tym rodzina artysty. Po odsłonięciu Pomnika Wołyńskiego prochy Andrzeja Pityńskiego – zgodnie z Jego ostatnią wolą – zostały sprowadzone do kraju. W październiku zostały pochowane na cmentarzu w Ulanowie.
• W grudniu w Malhowicach otwarto przejście graniczne z Ukrainą – Malhowice-Niżankowice. Nowo otwarte przejście graniczne Malhowice–Niżankowice usytuowane jest około 12 kilometrów od Przemyśla. Całodobowo dokonywane są tutaj kontrole paszportowe oraz celno-skarbowe (z wyłączeniem kontroli sanitarnej, weterynaryjnej i fitosanitarnej). Przejście przeznaczone jest do międzynarodowego ruchu osobowego tj. samochodów osobowych do 3,5 tony oraz autokarów. Odprawa służb granicznych i celnych Polski i Ukrainy odbywa się w obiektach zlokalizowanych w całości po polskiej stronie granicy. To trzecie przejście graniczne tego typu na Podkarpaciu (po Krościenku i Budomierzu).
GOSPODARKA
• W czerwcu w szpitalu MSWiA w Rzeszowie otwarto 15. SOR na Podkarpaciu. Największy i najnowocześniejszy Szpitalny Oddział Ratunkowy w regionie, z lądowiskiem dla helikopterów na dachu i bezpośrednim zjazdem na salę operacyjną, zajmuje prawie 2 tys. metrów kwadratowych. To drugi SOR w Rzeszowie (dotychczas działał tylko SOR w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2), gwarantujący bezpieczeństwo dla 200 tys. mieszkańców Rzeszowa i prawie 170 tys. osób z powiatu rzeszowskiego. SOR w szpitalu MSWiA gotowy był już w 2020 roku, ale nadeszła pandemia koronawirusa i w nowo wybudowanych salach powstał największy na Podkarpaciu szpital dla chorych z COVID-19, a samo otwarcie nowego SOR-u przedłużyło się o kolejnych kilka lat. Mimo że na jego powstanie wydano prawie 20 mln zł. 12 mln zł udało się pozyskać z funduszy europejskich, 4 mln zł przekazało MSWiA, 2,5 mln zł dołożyło Ministerstwo Zdrowia, a ponad milion złotych ze środków własnych dopłacił szpital.
• Pod koniec października polski lider obsługi technicznej samolotów, Spółka LOT Aircraft Maintenance Services, rozpoczęła działalność operacyjną na lotnisku w Jasionce. Zadebiutowała przeglądem jednego z największych szerokokadłubowych samolotów na świecie – Boeinga B787, popularnego Dreamlinera. Główna baza LOTAMS mieści się w Warszawie, gdzie spółka dysponuje czterema hangarami obsługowymi, w których realizowany jest pełen zakres przeglądów technicznych samolotów. Rzeszów stał się drugą polską lokalizacją, w której firma wykonuje usługi utrzymania technicznego samolotów wąsko- i szerokokadłubowych. Dodatkowy hangar w Jasionce to nie tylko kolejne sloty, które zapewnią LOTAMS większą wydajność, ale również dodatkowe miejsca pracy dla wykwalifikowanych specjalistów branży lotniczej.
• Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. świętowała jubileusz 25-lecia nagrody Innowator Podkarpacia. W miejscu, które na Podkarpaciu jest symbolem gospodarczych przemian w ostatnich 20 latach – w Podkarpackim Parku Naukowo-Technologicznym „Aeropolis”. Przez ostatnie ćwierćwiecze w najstarszym konkursie biznesowym w regionie wzięło udział ponad 400 firm, a 60 zostało nagrodzonych i co ważne, tych nagród nie można sobie kupić, a dyplomu nie otrzymuje się po uiszczeniu opłaty. Innowatora Podkarpacia, po szczegółowym audycie profesorów Politechniki Rzeszowskiej, przyznaje kapituła konkursowa. To konkurs dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw mających sukcesy w opracowywaniu lub wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań, posiadających swoją siedzibę na terenie województwa podkarpackiego.
• W Rzeszowie zakończono w tym roku budowę najwyższego budynku mieszkalnego w Polsce. Wieżowiec Olszynki Park stał się najwyższym budynkiem, choć „ale” w tym stwierdzeniu też jest! Wieżowiec do dachu ma 161 metrów wysokości i tylko dzięki wieży oraz iglicy osiągnął całkowitą wysokość 220,67 metra zdobywając też miano najwyższego. Olszynki Park to zespół budynków mieszkalnych i handlowo-usługowo-biurowych z garażem wielopoziomowym przy ul. Szopena w centrum Rzeszowa, którego inwestorem jest firma APK Development. Na kompleks składają się dwa budynki. Niższy ma 18 pięter i tak jak wyższy, 41 – piętrowy apartamentowiec – pełni funkcję mieszkalną. W sumie w kompleksie są 292 apartamenty, mniejsze na niższych piętrach, a wysoko nawet 300-metrowe.
• W 2024 roku działo się też na drodze ekspresowej S19 – GDDKiA skierowała do realizacji ostatnie dwa podkarpackie odcinki tej trasy, tj. Jawornik – Lutcza i Lutcza – Domaradz, o łącznej długości 11,6 km. Tym samym cały szlak Via Carpatia w województwie podkarpackim, o długości 84,5 km między Rzeszowem a granicą państwa w Barwinku, jest w realizacji. Cztery odcinki są w budowie, dwa na etapie uzyskiwania decyzji o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID), a dla dwóch opracowywana jest dokumentacja niezbędna do złożenia wniosku o ZRID. Dodatkowo, rozbudowywany o drugą jezdnię jest prawie 14-kilometrowy odcinek między węzłami Sokołów Małopolski-Północ i Jasionka. Z docelowych ok. 169 km drogi ekspresowej S19 w naszym województwie, kierowcy korzystają już z 81,8 km tej trasy, pomiędzy węzłami Lasy Janowskie i Rzeszów Południe. Dzięki temu udało się połączyć stolice województw podkarpackiego i lubelskiego. Mieszkańcy Podkarpacia zyskali również szybkie połączenie z Warszawą poprzez S19 i S17, a kierowcy z woj. lubelskiego z autostradą A4.
• Według raportu Polskie Startupy 2024 opublikowanego w grudniu przez Fundację Startup Poland, aż 45 proc. uczestników badania, w którym wzięło udział prawie 3 300 startupów, wskazało Carpathian Startup Fest, od 4 lat organizowany w Rzeszowie, jako wydarzenie, w którym już brali udział lub planują uczestniczyć w najbliższym czasie. To oznacza, że startupowcy chętniej przyjeżdżają do nas niż na Infoshare do Gdańska albo Impact do Poznania. Podkarpacie zajęło też 4. miejsce (ex aequo z Małopolską) pod względem liczby zarejestrowanych startupów. Jak wynika z raportu, startupy coraz chętniej zakładane są we wschodnich regionach kraju– najlepiej widać to na przykładzie województwa lubelskiego, gdzie jest 9 proc. zarejestrowanych startupów i podkarpackiego z wynikiem – 8 proc. Lepsze są: Mazowsze – 23 proc. i Dolny Śląsk z 20 proc. zarejestrowanych startupów. Nie bez znaczenia są pieniądze, jakie te województwa otrzymują w ramach programu dla Polski Wschodniej. Ten jednak obejmie 6 województw, ale tylko dwa, podkarpackie i lubelskie mają bardzo dobre efekty.
KULTURA
• Dokładnie 25 listopada 1944 roku aktorzy w pierwszym zawodowym, dramatycznym teatrze w Rzeszowie, który zorganizowała znakomita przedwojenna aktorka, Wanda Siemaszkowa, zagrali fragmenty „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego wyreżyserowane przez Władysława Konarskiego – to oznacza, że w tym roku Teatr im. Wandy Siemaszkowej świętował 80 lat Sceny Dramatycznej w Rzeszowie. Przez osiem dekad rzeszowska publiczność doczekała się 578. premier, a 501 aktorów zagrało na tutejszej scenie. Wśród nich takie sławy jak: Kazimierz Dejmek, Adam Hanuszkiewicz, Ignacy Machowski, czy popularny aktor filmowy i teatralny Zdzisław Kozień, który z „Siemaszkową” na stałe związał swoje artystyczne życie. A to nie koniec dobrych informacji – obchodzący w tym roku jubileusz 80-lecia Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie będzie rozbudowany. W dwóch nowych budynkach powstaną m.in. Nowa Scena z widownią dla 180-200 widzów, przestrzeń performatywna z Młodą Sceną, Szajna Galeria, garderoby i archiwum zakładowe. Inwestycja rozpocznie się w 2025 roku i będzie kosztować ponad 85,4 mln zł. Projekt przygotowała warszawska pracownia Plus3 Architekci, a nowe obiekty staną w bezpośrednim sąsiedztwie obecnej zabytkowej siedziby teatru – przy al. Łukasza Cieplińskiego otwierając się tym samym na ścisłe centrum Rzeszowa.
• W tym roku krośnieński rzeźbiarz Maciej Syrek obchodził jubileusz pięćdziesięciolecia pracy twórczej. Syrek na całe życie zapamiętał łacińską sentencję uwiecznioną na fasadzie pracowni Andrzeja Lenika: „Ars longa, vita brevis”- „Sztuka jest wieczna, a życie krótkie”. Był to prapoczątek jego spotkania ze sztuką. Studia na ASP w Krakowie rozpoczął w pracowni Antoniego Hajdeckiego. Jego asystentem był Jan Siek, który miał dobry kontakt ze studentami. Jarosław Heger uczył go rysunku, zaś ceramiki Ludwika Szemiot – Bursa [wdowa po przedwcześnie zmarłym znakomitym poecie]. Swą twórczość rozpoczął od rzeźby w drewnie i od ceramiki. Szybko jednak wybrał trwały materiał: kamień i brąz. W tej pierwszej technice doskonalił się u prof. Bronisława Chromego. Ten drugi materiał uznał za najszlachetniejszy, bo najlepiej opiera się działaniu czasu. Rzeźba w brązie daje się powielać; starannie cyzelowany odlew nabiera cech pracy dojrzałej. Tak dochodzi do zmaterializowania zamysłu artysty, który utrwalony w ołówkowych szkicach nierzadko latami czeka na realizację.
• W tym roku w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie zachwycaliśmy się ekspozycją prac Andy Warhola – światowej sławy „papieża pop-artu”. Wystawa sprowadzona została ze słowackiego miasteczka Medzilaborce k. Preszowa z inicjatywy Władysława Ortyla, marszałka województwa podkarpackiego. Wykorzystał on fakt, iż w gmachu muzealnym trwał remont. Dzięki temu oglądaliśmy u nas 115 (niemal połowę) stale eksponowanych prac artysty. Wracały one do korzeni rodziny Warhalów wywodzącej się z rusińskiej wsi Mikova, która wyemigrowała w okresie międzywojennym do Stanów Zjednoczonych „za chlebem”. Artysta urodził się w 1928 w Pittsburgu. Po śmierci ojca wychowywała go matka Julia – prosta, wiejska kobieta: stanowcza, wręcz despotyczna i bardzo religijna. Stąd prawie nieznany fakt: Andy – przez całe życie uczęszczał do cerkwi greckokatolickiej – będąc jednocześnie zadeklarowanym gejem.
• To była nieoczywista, eklektyczna wystawa ze zbiorów kolekcjonera i mecenasa artystów, Jana Pastuły w BWA w Rzeszowie. Kolekcjoner pokazał 60, bardzo różnych, ale zawsze intrygujących prac, które są najpiękniejszym wyimkiem kolekcji tworzonej od kilku dekad – zrodzonej z pasji i umiłowania wolności. Jak w soczewce skupił wszystko to, co ważne w sztuce współczesnej ostatnich dekad XX i XXI wieku. Tym razem goście nie najechali Jana w jego Galerii Sztuki Współczesnej Pastuła, na skraju lasu w Porębach Kupieńskich koło Kolbuszowej, ale kolekcja „Sammlung Pastula” rozgościła się na dobre w samym sercu Rzeszowa. Zbiór tworzony od kilku dekad to bardzo świadomie budowana kolekcja sztuki współczesnej. Kolekcjonera interesują nowe zjawiska i inne spojrzenie na sztukę.
• Premiera musicalu “Lalka” na deskach Siemaszkowej. Ten spektakl urzekł na wielu poziomach, ale to nie jest klasyczna adaptacja arcydzieła, raczej barwne widowisko teatralne, które bawi i porusza. Reżysersko-choreograficzny duet, Jerzy Połoński i Jarosław Staniek, zaproponował widzom perfekcyjnie dopracowaną mieszankę tańca, ruchu scenicznego i pantomimy, ale i tak najważniejsza jest gra aktorów dramatycznych. Wymowny jest każdy ruch, gest, rekwizyt, ale to emocje towarzyszące historii miłosnej Wokulskiego i Łęckiej krzyczą najgłośniej. On właściciel warszawskiego sklepu, niegdysiejszy powstaniec styczniowy i zesłaniec syberyjski – ślepo zakochany Stach Wokulski. Ona młoda kobieta, idealnie piękna i… wpasowana w XIX-wieczne konwenanse. Pozbawiona marzeń oraz złudzeń Izabela Łęcka. „Lalka” Bolesława Prusa, jedna z najważniejszych polskich powieści wszech czasów, wciąż fenomenalnie aktualna, zachwyciła Jerzego Jana Połońskiego, który na deskach Siemaszkowej uczynił z niej muzyczno-taneczny majstersztyk obsadzony krwistymi bohaterami dramatycznymi.
• Cała kamienica dla Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa. Ta nie będzie działać już tylko na pierwszym piętrze, ale zyska jeszcze dwa funkcjonalne poziomy: parter i poddasze. Remont ma się zakończyć w 2025 roku. Co się zmieni w Galerii? Na parterze budynku przy ul. 3 Maja 9 znajdą się: sala ekspozycji czasowych, czytelnia, kawiarnia, magazyn wystaw, pracownia techniczno-plastyczna. Na 1. piętrze po renowacji zaplanowano salę dla ekspozycji stałej, o łącznej powierzchni ok. 110 m kw., w której będą prezentowane zbiory z archiwum Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa (GFMR). Na tym poziomie znajdzie się też miejsce m.in. na: archiwum fotograficzne, pracownię digitalizacyjną, ciemnię fotograficzną czy pomieszczenia biurowe. Natomiast na poddaszu będzie się mieścić m.in. sala na warsztaty fotograficzne, studio fotograficzne, a także przestrzeń wystawiennicza do prezentacji ekspozycji między innymi dawnego zakładu fotograficznego. Wszystkie poziomy połączy wspólna odrestaurowana klatka schodowa oraz nowoczesna winda wewnętrzna dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnością. GFMR działa od 32 lat.Ta samorządowa instytucja kultury może pochwalić się zbiorami fotografii i negatywów ukazujących obecną stolicę Podkarpacia od końca XIX w. aż po czasy współczesne. Ma bardzo bogate archiwum. Posiada w nim m.in. negatywy szklane Edwarda Janusza i Rodziny, fotografie z okresu międzywojennego, okupacji, prace znanych rzeszowskich fotografów z lat 50. – 90., a także zdjęcia wykonywane aktualnie. W przestrzeni GFMR organizowane są wystawy, czasowe ekspozycje plenerowe, warsztaty fotograficzne oraz spotkania autorskie i projekcje filmowe.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.