Reklama

Biznes

Można już jeździć po moście im. Mazowieckiego

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 07.10.2015
22388_0K3A4070
Share
Udostępnij
– Moim zdaniem, zresztą nie tylko moim, także różnych ekspertów, jest to najpiękniejszy most w Polsce. Jestem jego ambasadorem i rozsławiam imię Rzeszowa także dzięki temu co tu się dzisiaj wydarzyło – powiedziała w środę Iwona Wendel, wiceminister infrastruktury i rozwoju, podczas uroczystości otwarcia mostu im. Tadeusza Mazowieckiego w Rzeszowie.
 
Jak podał w swoim wystąpieniu prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, koszt mostu po rozliczeniach wyniósł 178 mln zł. 149 mln pochodziło z funduszy unijnych (z programu Rozwój Polski Wschodniej), 11,5 mln – z Ministerstwa Finansów, a 18 mln – z budżetu Rzeszowa. W sumie, jak wyliczył prezydent Ferenc, Rzeszów otrzymał na różne inwestycje z ministerstwa i funduszy unijnych 530 mln zł. 
 
Budowa mostu rozpoczęła się 12 lipca 2014 r., była więc prowadzona – na co zwróciła uwagę wiceminister Wendel – w nieprawdopodobnym tempie. – Początek, jak pamiętam, był bardzo szybki. W ciągu kilku dni uzgodniliśmy projekt. A potem już było tylko szybciej – wspominał Piotr Kledzik, prezes Porr Polska Infrastructure (do niedawna Bilfinger Infrastructure SA), która to firma zaprojektowała i wykonała most.
 
Przedstawiciele władz i parlamentarzyści skierowali wiele podziękowań pod adresem prezydenta Rzeszowa i wykonawców mostu. – Jesteśmy dumni z Rzeszowa. Jesteśmy dumni, że mamy takiego włodarza w mieście Rzeszowie ? stwierdziła wojewoda Małgorzata Chomycz-Śmigielska.
 
Jestem dumny, że Rzeszów jest pokazywany jako symbol wykorzystania szansy członkostwa Polski w Unii Europejskiej, że Rzeszów jest pokazywany jako miasto, gdzie można inwestować, gdzie inwestorzy są przyjmowani z otwartymi rękami – mówił poseł SLD Tomasz Kamiński.
 
A Zdzisław Gawlik (PO), wiceminister skarbu, stwierdził, że czasami brakuje ludzi, którzy mają w sobie dość odwagi, by tego typu wielkie wyzwania podejmować. – Cieszmy się, że kieruje nami człowiek, który tego typu projekty realizuje. Jako mieszkaniec Rzeszowa cieszę się, że życie w Rzeszowie będzie dzięki tej decyzji (o budowie mostu – przyp. aut.) łatwiejsze – stwierdził Gawlik.
 
– Takich mostów potrzebujemy. Takich dużych przedsięwzięć. I niech inni nam zazdroszczą. A my budujmy dalej to, co jest potrzebne dla województwa, tam gdzie mogą rozwijać się przedsiębiorstwa, tam gdzie mogą być nowe miejsca pracy – powiedziała posłanka Krystyna Skowrońska (PO).
 
Wicemarszałek województwa Wojciech Buczak zwrócił uwagę, że "ten most mógł powstać dzięki temu, że zostały tutaj połączone inicjatywy, siły, talent, umiejętności wielu ludzi". – Ten most jest przykładem, jak zgoda może budować – podkreślił Buczak.
 
W tłumie polityków był też poseł Jan Bury, szef Klubu Parlamentarnego PSL, który niedawno otrzymał prokuratorskie zarzuty związane m.in. z podejrzeniem ustawiania konkursów na kierownicze stanowiska w NIK, ale nie zabrał głosu.
 
Został natomiast odczytany list od Michała Mazowieckiego z podziękowaniem za nazwanie mostu imieniem jego ojca, pierwszego niekomunistycznego premiera po przełomie 1989 r.
Most poświęcił bp senior Kazimierz Górny. Następnie na ścianie pylonu została odsłonięta tablica informująca, kiedy i w jakich okolicznościach ta przeprawa powstała.
 
Uroczystość zakończył przejazd rolkarzy, rowerzystów, motocyklistów, wyścigowych bolidów, samochodów zabytkowych i wojskowych transporterów.
 
Jak poinformował prowadzący uroczystość, pomysł postawienia tego mostu zrodził się podczas prywatnego pobytu prezydenta Ferenca i biskupa Górnego w Ziemi Świętej. Wówczas w Izraelu oglądali oni most, który bardzo im się spodobał. Wtedy zrodziła się myśl, aby podobny powstał w Rzeszowie.
 
Most ma drugi co do wielkości, widoczny z daleka, pylon w Polsce (110 m). Długość przeprawy wynosi 482 m. Ale ta inwestycja to nie tylko most. To także budowana obecnie droga o długości 1,8 km, która połączy ul. Rzecha z Lubelską. Będzie ona pierwszym etapem większej inwestycji – trasy północnej. Kolejne jej odcinki to droga łącząca ul. Lubelską z Warszawską oraz połączenie Warszawskiej z Krakowską. W ten sposób zostanie domknięta północna obwodnica miasta, co umożliwi kierowcom jadącym od strony Lublina w kierunku na Przemyśl przejazd z dala od centrum Rzeszowa.
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy