Reklama

Biznes

Latoszyn. Wiejska gmina zachorowała na uzdrowisko

Z Marcinem Nowakiem, prezesem zarządu Spółki Latoszyn-Zdrój, rozmawia Janusz Pawlak
Dodano: 06.06.2022
64011_latoszyn
Share
Udostępnij
Janusz Pawlak: Od kiedy mieszkańcy poddębickiego Latoszyna mogą mówić, że mieszkają w „Zdroju”?

Marcin Nowak: Poczuli to namacalnie, gdy w 2018 roku zbudowaliśmy  na terenie przyszłego uzdrowiska budynek przychodni zdrowia. Zbiegło się to z uruchomieniem  Programu Profilaktyki i Promocji Zdrowia dla gminy Dębica. Dzięki niemu mieszkańcy mogą bezpłatnie korzystać z szeregu zabiegów oferowanych w przychodni, m.in. balneoterapii z wykorzystaniem naszych wód.
 
 
Marcin Nowak. Fot. Tadeusz Poźniak

Mówimy o czasach jak najbardziej współczesnych, gdy tymczasem w materiałach reklamowych przywołujecie rok 1850, który był ponoć początkiem „Zdroju”.
 
Wtedy powstały pierwsze zabudowania, w których wykorzystywano do wodolecznictwa tutejsze wody siarczanowo – wapniowe. O ich dobroczynnym działaniu na zdrowie człowieka wiedziano od dawna. Podobno ich właściwości mogły śmiało konkurować z tymi, którymi dysponowała Krynica i Truskawiec. Po zniszczeniach I wojny światowej dopiero w latach 30. XX wieku grupa miejscowych biznesmenów wyłożyła pieniądze na zbudowanie Latoszyńskich Łazienek. Okazały budynek mieścił m.in. pokoje dla kuracjuszy i pomieszczenia z wannami, w których zażywano kąpieli. Kuracjuszy dowożono dorożkami z dworca kolejowego w Dębicy.  I znów wojna, a dokładnie przejście działań frontowych w 1944 roku spowodowały, że z Latoszyńskich Łazienek nie pozostał kamień na kamieniu.

Kto wpadł na pomysł, aby przywrócić „Zdrój” w Latoszynie?
 
Wszystko rozpoczęło się w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, a dokładnie w 1996 roku. Wtedy Stanisław Rokosz rozpoczął sprawowanie pierwszej kadencję wójta gminy Dębica (pełni ją do dzisiaj – przyp. autor). Postanowił, iż jednym z elementów rozwoju gminy będzie właśnie przywrócenie „Zdroju” w Latoszynie. Dzięki jego wizji, determinacji i konsekwencji w działaniu Latoszyn jest już bardzo blisko otrzymania uprawnień uzdrowiska. Dla wsparcia tej idei udało się uzyskać wsparcie ludzi dobrej woli, nieżyjących już prof. Zbigniewa Religi; marszałka województwa podkarpackiego, Leszka Deptuły czy senatora RP Stanisława Zająca. Wdzięczność za pomoc i profesjonalne wskazówki należy się też dr. Janowi Golbie, prezesowi Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych w Polsce.  Ale jak już mówiłem, pracę trzeba było zacząć właściwie od zera. Ze starego „Zdroju” zostały tylko archiwalne zdjęcia…

Działania na rzecz przywrócenia „Zdroju” gmina musiała prowadzić i prowadził równoległe z bieżącym funkcjonowaniem…
 
 …Nasza gmina to m.in. 13 szkół, parę spółek, wśród nich Latoszyn-Zdrój, i podstrefy Mieleckiej Strefy Ekonomicznej, w których stwarzane są inwestorom znakomite warunki do działalności. To zapewni w następnych latach pieniądze na rozwój gminy, da miejsca pracy mieszkańcom. Już teraz nasz budżet gminny to kwota ponad 100 mln zł.
 
Od czego rozpoczęły się starania w przywracaniu „Zdroju”?
 
Po pierwsze trzeba było sprawdzić, czy źródła z naszą wodą siarczanowo – wapniową nadal mają parametry zapewniające jej lecznicze właściwości. Gdy udało się je potwierdzić, bardzo ważnym dla gminy był rok 2011, kiedy to minister zdrowia  wydał decyzję potwierdzającą możliwość prowadzenia leczenia uzdrowiskowego na obszarze uznanym za obszar ochrony uzdrowiskowej „Latoszyn”. Jest to przedostatni krok przed otrzymaniem uprawnień uzdrowiska. Wraz z tą decyzją można było starać się o rozmaite fundusze na rozwój Latoszyna związany z wodolecznictwem.
 
Pierwszym obiektem, który w 2018 oddaliśmy do użytku była przychodnia – zakład przyrodo – leczniczy, gdzie  wykorzystujemy m.in. nasze wody. Jest tu też cała gama możliwości korzystania z zabiegów rehabilitacyjno – leczniczych z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu zakupionego przez gminę. Mamy kabiny infrared (promieniowanie podczerwone IR jest dobroczynnym promieniowaniem o wysokich właściwościach leczniczych), inhalatory ultradźwiękowe, komorę do suchych kąpieli itd.

Ważnym wydarzeniem w rozwoju współczesnego „Zdroju” koło Dębicy było otwarcie basenu z wodami leczniczymi.
 
To było w roku 2019. Basen wykorzystuje wodę z naszych odwiertów, bez żadnych ulepszaczy, środków chemicznych. Ma znakomite parametry: dużą zawartość leczniczych siarczanów. Co bardzo ważne, w odróżnieniu od innych polskich uzdrowisk, nasza woda wykazuje słabe stężenie szkodliwego siarkowodoru. Nie ma zapachu zgniłych jaj, nie wywołuje podrażnień skóry, sprzyja regularnym kąpielowym zabiegom leczniczym w basenie. Woda jest przez nas tylko podgrzewana. 
 
Po wyjściu z basenu nie zaleca się brania natrysku i dokładnego wycierania ciała?
 
Tak. Wszystko po to, aby pozwolić na dalsze dobroczynne działanie wody.
 
Wychodzimy z basenu i na jakie inne atrakcje możemy jeszcze liczyć?    
 
Kolejnym obiektem, który oddaliśmy dla kuracjuszy i naszych gości jest Park Zdrojowy udostępniony w 2020 roku. Są w nim m.in.: pijalnia wód mineralnych, tężnia solankowa, urokliwe ścieżki spacerowe i amfiteatr. Obok basenu uruchomiliśmy saunę i banie z zimną wodą, zaś w Parku Zdrojowym zaplecze sceniczne o wysokim standardzie. Oferujemy także na miejscu oraz w sklepie internetowym naturalne kosmetyki powstające na bazie naszej wody. Cieszą się sporym powodzeniem.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak

A to pewnie nie koniec rozwoju „Zdroju”.
 
W planach mamy m.in. budowę pensjonatu z 52 pokojami hotelowymi (prywatny inwestor). Dzięki odkryciu wód solankowych w odwiercie w bezpośrednim sąsiedztwie uzdrowiska, myślimy o budowie aquaparku. W parku chcemy założyć ogrody sensoryczne, wybudować membranowe zadaszenie widowni amfiteatru i klimatyczną osadę galicyjską w Podgrodziu. Jeszcze w tym roku planujemy rozpocząć butelkowanie wody siarczanowo – wapniowej o nazwie Latoszynianka. Myślimy także o budowie restauracji.     
 
  
I… już niebawem dołączycie do elitarnego grona polskich uzdrowisk.  
 

Liczymy, że w czerwcu, po wielu miesiącach uzgodnień pomiędzy ministerstwami, Latoszyn otrzyma decyzję, podpisaną przez premiera, o przyznaniu statusu uzdrowiska. To będzie milowy krok w historii Latoszyna. Latoszyna, który na miano „Zdroju” zasłużył ciężką pracą ludzi, którzy mieli marzenia i je spełnili.
 
Kąpiele w latoszyńskich wodach działają m.in. na:

– regenerację tkanek łącznych oraz chrząstek stawowych
– rozszerzenie naczyń krwionośnych
– łagodne złuszczanie naskórka
– stymulację procesów odnowy naskórka
– bakteriobójczo i grzybobójczo
– przeciwzapalnie
– zmniejszenie dolegliwości bólowych oraz obrzęków
– uzupełnienie siarki w organizmie
– kąpiele siarczanowe wspomagają również regulację poziomu glukozy we krwi i obniżenie poziomu cholesterolu.                                         
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy