Hoverbike Raptor jest chyba pojazdem inspirowanym filmem „Gwiezdne Wojny”. To połączenie motocykla i helikoptera. Sterowany kierownicą, jak w zwykłym jednośladzie i wspierany zaawansowaną elektroniką dbającą o bezpieczny lot przy jednoczesnej prostocie obsługi to zdaniem twórców klucz do popularności pojazdu wśród przeciętnego konsumenta z kasą. Pojazd ma trafić do sprzedaży już w 2017 roku.
Siedziba firmy mieści się pod Tarnowem. Raptor ma być rozwiązaniem dostępnym zarówno dla konsumenta prywatnego, jak i firm oraz wyspecjalizowanych służb. Konstrukcja Raptora pozwala na wylądowanie praktycznie w każdym miejscu. Konstrukcja maszyny oparta jest na kompozytach węglowo-epoksydowych, które gwarantują stosunkowo wysoką wytrzymałość i lekkość. Raptor napędzany jest zmodyfikowanym silnikiem spalinowym wyprodukowany przez koncern Suzuki pojemności 1,3 litra i mocy 330 KM.
Przy pełnym zbiorniku zasięg lotu wynosi 150 km. Wysokość wznoszenia to 900 metrów, prędkość maksymalna 110 km/h. Cena ma oscylować na poziomie 250 tys. zł. Może nie jest to mało, ale za nowości zawsze trzeba zapłacić frycowe. Kibicujemy temu projektowi, licząc iż wkrótce zobaczymy go także na polskich „drogach powietrznych”.