Coraz rzadziej na drogach spotykamy pojazdy, które uległy awarii. Jednak prawdopodobieństwo jej wystąpienia zawsze istnieje. Najistotniejszą czynnością, jaką kierujący powinien wtedy zrobić, to zadbać o bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego. To polega na oznakowaniu miejsca, w którym pojazd uległ awarii. Aby łatwo zapamiętać sposób oznakowania, dzielimy go na trzy grupy, w zależności od miejsca awarii. Pierwsza – autostrady i drogi ekspresowe, druga – obszar niezabudowany, trzecia obszar – zabudowany.
Autostrady i drogi ekspresowe – należy włączyć światła awaryjne lub pozycyjne i w odległości 100 m za pojazdem, na pasie ruchu, na którym znajduje się pojazd, ustawić trójkąt ostrzegawczy. Następnie telefonicznie zawiadomić pomoc drogową. Na autostradach nie wolno naprawiać pojazdu ani holować go przez inny pojazd niż pomoc drogowa. Dla własnego bezpieczeństwa, po oznakowaniu miejsca awarii, należy opuścić autostradę i przejść poza barierki jezdni.
Awaria samochodu na obszarze niezabudowanym
Na obszarze niezabudowanym na drogach o nawierzchni twardej, pojazd oznaczamy, gdy znajduje się na jezdni, a w danym miejscu postój jest zabroniony. Jeżeli natomiast udało nam się sprowadzić pojazd na pobocze, musimy go oznakować tylko wtedy, gdy jest niewidoczny dla innych kierujących. Sposób oznakowania – włączyć światła awaryjne i w odległości 30-50 metrów za pojazdem umieścić odblaskowy trójkąt ostrzegawczy.
Na obszarach zabudowanych oznakowanie pojazdu, który uległ awarii jest obowiązkowe tylko wtedy, gdy w danym miejscu postój jest zabroniony. Sposób oznakowania – włączyć światła awaryjne.
Warto pamiętać, że oznakowanie pojazdu, który uległ awarii w miejscach, w których nie ma takiego prawnego obowiązku nie jest zabronione, a wręcz wskazane ze względu na podniesienie bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.