Reklama

Kultura

Piękne, tradycyjne Boże Narodzenie na kiermaszu BuzzArt

Aneta Gieroń
Dodano: 02.12.2012
1030_kiermasz20
Share
Udostępnij
Ponad 50 rękodzielników z Podkarpacia zaprosiło w sobotę i niedzielę rzeszowian na przedświąteczny kiermasz rękodzieła do Liceum Sztuk Plastycznych w Rzeszowie. Kto w niedzielę do godziny 18. nie zdąży wybrać oryginalnych, ręcznie robionych bombek choinkowych, albo pachnącego pomarańczami, kasztanami i igliwiem stroika na bożonarodzeniowy stół, jeszcze nic straconego.  Rękodzielników i ich pięknych rzeczy użytkowych związanych z Bożym Narodzeniem można szukać na stronach www.rekodzielorzeszow.pl

Bo piękne, bo jedyne w swoim rodzaju, bo zrobione z niepospolitych materiałów, w końcu, bo od pasjonatów, którzy dużo serca wkładają we wszystko, co wychodzi spod ich rąk – powodów, by kupić przedmioty sygnowane nieśmiertelnym „ręczna robota” jest tysiące. I dobrze, bo akurat święta Bożego Narodzenia, jak żadne inne kojarzą się nam z tradycją, rodziną, czymś pięknym i niepowtarzalny. Może dlatego przez całą sobotę i niedzielę w Galerii Liceum Sztuk Plastycznych w Rzeszowie co chwilę pojawiali się nowi klienci, który już po chwili wychodzili obładowani bożonarodzeniowymi akcesoriami.


Z roku na rok coraz chętniej poszukujemy rzeczy, które wyróżniają się od tych, które w tysiącach egzemplarzy można kupić w sklepach i galeriach. W Boże Narodzenie wielu z nas chce powiesić na choince, albo postawić na stole coś, czego nie można znaleźć nigdzie indziej, z wyjątkiem straganu rękodzielnika, w dodatku w jednym jedynym egzemplarzu – mówi Barbara Słotarska, jedna z wystawczyń na rzeszowskim kiermaszu. I chętnych na ogromne bańki przystrojone koronkami, albo choinkowe zawieszki z aniołkami, na stoisku Basi Słotarskiej nie brakuje.
Anita Drzał i Marta Straub, nauczycielki z Zespołu Szkół Agroprzedsiębiorczości w Rzeszowie, na kiermaszu są już po raz trzeci i nie wyobrażają się, by mogło ich zabraknąć.

– Jesteśmy entuzjastkami rękodzielnictwa, a stoisko ze stroikami, jakie wykonała młodzież z naszej szkoły jest jednym z najczęściej uczęszczanych – mówią obie panie. I nawet nie trzeba ich zachęcać, by całe dwa dni poświęciły na pracę przy kiermaszowym stoisku. – Robimy to za darmo, dla własnej przyjemności – dodają. Nie dziwi wcale, jeśli wziąć pod uwagę, że choinki i stroiki oraz kartki świąteczne, jakie oferują już od 2 do 35 zł, są nie tylko piękne, ale i praktyczne. Wszystko wykonane z naturalnych składników znalezionych w parku w Miłocinie w Rzeszowie, nie tylko znakomicie się prezentuje, ale jest też trwałe i ekologiczne. Jak choćby jedyna w swoim rodzaju choinka z żołędzi przystrojona pomarańczami i złotą Gwiazdą Betlejemską. – Więcej takich stroików będzie do kupienia od 18 do19 grudnia na wystawie prac w naszej szkole przy ul. Miłocińskiej w Rzeszowie – mówią Anita Drzał i Marta Straub.

Kto zaś na kiermaszu szuka prezentu pod choinkę, też się nie zawiedzie. Magiczne lalki z gałganków, torebki i inne cuda na wiele chwil ściągają spojrzenia wszystkich gości kiermaszu. Śliczne Tree spoglądają ze stoiska Anety Pfajfer, warszawianki, która kilka lat temu z mężem osiadła na podkrośnieńskiej wsi, a od dwóch lat prowadzi własny sklep internetowy, w którym królują bajkowi mieszkańcy Tęczowego Świata Tree. – Wiele tych lalek powędrowało już do Londynu, Warszawy, coraz więcej trafia do dzieci, ale i nierzadko do dorosłych na Podkarpaciu. Każda z uszytych lalek ma swoje imię i historię. Każda może stać się częścią naszego życia, choćby od zaraz – zachęca Aneta Pfajfer.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy