Strażnik miejski, postrzelony w ataku terrorystycznym w Tel Awiwie zmarł w szpitalu wskutek odniesionych ran. Palestyński terrorysta został zabity przez kolegę śmiertelnie postrzelonego funkcjonariusza, z którym tego dnia razem pełnili służbę.
Zabity strażnik miejski, to 42-letni Chen Amir, żonaty ojciec trójki dzieci. “Chen zginął, zapobiegając swoim ciałem większemu atakowi, a swoją śmiercią uratował życie wielu osób” – głosi komunikat szpitala.
Rannemu mężczyźnie pogotowie ratunkowe udzieliło pierwszej pomocy na miejscu zdarzenia. Następnie został on przewieziony w stanie krytycznym z ranami penetrującymi do szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Władze szpitala przekazały, że rodzina zabitego Izraelczyka zgodziła się oddać jego organy do transplantacji.
Funkcjonariusz, który zastrzelił terrorystę, powiedział, że on i jego partner zauważyli podejrzanego stojącego w pobliżu baru z plecakiem. “Nie nawiązał kontaktu wzrokowego, gdy zbliżyliśmy się do niego na naszych motocyklach, które robią dużo hałasu, co zwiększyło nasze podejrzenia” – powiedział strażnik na miejscu zdarzenia.
“Mój partner był pierwszy, udało mu się podeprzeć motocykl, ale w tym samym momencie terrorysta wyciągnął pistolet i zaczął strzelać do niego” – relacjonował funkcjonariusz.(https://t.ly/7LZ2D)
“Wyciągnąłem pistolet i strzeliłem do niego. Próbował też wystrzelić we mnie kulę lub dwie, ale nie trafiły. Goniłem go i strzelałem, dopóki nie upadł na ziemię” – dodał.
Palestyński zamachowiec został zidentyfikowany przez agencję bezpieczeństwa Szin Bet jako 22-letni członek palestyńskiej grupy terrorystycznej Islamski Dżihad z obozu dla uchodźców w Dżeninie na Zachodnim Brzegu.