Prezydent Andrzej Duda przybył w niedzielę późnym wieczorem do stolicy Kenii – Nairobi. To początek podróży polskiego prezydenta po wschodniej Afryce. W Kenii, Rwandzie i Tanzanii będzie promował polski biznes, a także rozmawiał o sytuacji politycznej związanej z rosyjską agresją na Ukrainę.
Prezydentowi towarzyszy pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda.
W programie wizyty zaplanowano m.in. rozmowy dwustronne z prezydentami Kenii, Rwandy i Tanzanii, polsko-kenijskie i polsko-rwandyjskie fora gospodarcze czy spotkania z przedstawicielami Polonii.
Jak podkreślił Andrzej Duda przed wylotem, głównym celem wizyty jest promocja Polski i polskiego biznesu. „Odbędą się fora biznesowe (…), gdzie spotkają się przedsiębiorcy, ale będziemy też odwiedzali polskich przedsiębiorców” – mówił prezydent, dodając, że chodzi przede wszystkim o hutę cyny w Kigali, która stanowi największy polski kapitał prowadzący produkcję w Rwandzie. Zapowiedział też, że podczas wizyty zostanie podpisanych dziewięć umów bilateralnych.
Prezydent zaznaczył, że rozmowy dotyczyć będą także polskiej pomocy rozwojowej dla krajów Afryki, współpracy w sektorach: rolniczym, IT, ekologicznym, ochrony środowiska, fintechu, podatkowym, policji i wojskowym. Dodał, że ten ostatni dotyczy również potencjalnego eksportu polskiego uzbrojenia.
Cel polityczny wizyty to – jak zaznaczył prezydent – informowanie o sytuacji politycznej w Europie, w szczególności o rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rozmowy mają dotyczyć wyjaśniania skąd bierze się kryzys żywnościowy w Afryce i działań, które są podejmowane – również przez Polskę – żeby ten kryzys rozwiązać.
“Będziemy też rozmawiali o działaniu rosyjskiej propagandy i dezinformacji. Będziemy mówili, kto narusza prawo międzynarodowe i gwałci porządek ustalony po II wojnie światowej, kto narusza granice, kto jest napastnikiem i kto odpowiada za trudną dzisiaj sytuację w wielu miejscach na świecie” – mówił prezydent.