Premier Izraela Benjamin Netanjahu odwiedził w poniedziałek miasteczko Madżdal Szams na Wzgórzach Golan, na które w sobotę spadła rakieta zabijając 12 dzieci i nastolatków. Szef rządu zapowiedział “surową reakcję” na przypisywany Hezbollahowi atak. Na miejscu powitały go okrzyki “Wynoś się!” i “Morderca!”.
“Wspierany przez Iran Hezbollah zaatakował to miejsce irańską rakietą, która zabiła 12 niewinnych chłopców i dziewcząt, którzy grali w piłkę nożną i nie mogli na czas się schronić” – powiedział Netanjahu.
“Nasza odpowiedź nadejdzie i będzie surowa” – zapewnił Netanjahu.
Zamieszkane głównie przez Druzów Madżdal Szams jest położone na północy Wzgórz Golan, anektowanego przez Izrael obszaru zdobytego na Syrii w wojnie w 1967 r.
Władze w Jerozolimie obwiniają o ostrzał Hezbollah, który kontroluje południowy Liban i regularnie atakuje stamtąd północną część terytorium Izraela. Hezbollah odrzuca odpowiedzialność za nalot.
Przeciwko wizycie Netanjahu demonstrowało ok. 200 mieszkańców Madżdal Szmas, którzy krzyczeli w kierunku premiera: “Morderca!”, “Wynoś się!” i “On jest wrogiem nas wszystkich!” – relacjonuje dziennik “Haarec”.
Uderzenie rakiety na druzyjskie miasteczko było najbardziej krwawym atakiem na ludność cywilną Izraela od czasu najazdu Hamasu na ten kraj z 7 października 2023 roku.
Przedstawiciele izraelskiego rządu i wojska zapowiedzieli już odwet na Hezbollahu, podkreślając, że tym razem reakcja będzie mocniejsza niż poprzednie. Jednocześnie urzędnicy, cytowani w poniedziałek przez Reutersa, podkreślali, że celem Izraela nie jest wywołanie otwartej wojny w regionie.