Reklama

Świat

Stoltenberg: jasno dajemy do zrozumienia że jesteśmy gotowi bronić każdego centymetra kwadratowego terytorium Sojuszu

Artur Ciechanowicz / PAP
Dodano: 10.05.2023
73924_10m5
Share
Udostępnij
Jasno dajemy do zrozumienia, że jesteśmy gotowi bronić każdego centymetra kwadratowego terytorium Sojuszu; to redukuje ryzyko eskalacji wojny poza Ukrainę – powiedział w środę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w kwaterze głównej Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli, gdzie rozpoczęło się posiedzenie szefów sztabów generalnych państw członkowskich.

"Od nielegalnej aneksji Krymu i zajęcia części wschodniej Ukrainy przez Rosję w 2014 roku wzmocniliśmy gotowość naszych sił i po raz pierwszy w historii rozlokowaliśmy gotowe do walki jednostki na wschodniej flance Sojuszu. (…) Kiedy prezydent (Władimir) Putin rozpoczął agresję na Ukrainę w 2022 roku byliśmy przygotowani. W ciągu kilku godzin uruchomiliśmy wszystkie nasze plany obrony. 40 tys. żołnierzy, wspieranych przez znaczące siły powietrzne i morskie, stanęło pod dowództwem NATO" – oświadczył Stoltenberg.

"Te działania redukują ryzyko błędnych ocen i eskalacji (wojny) poza terytorium Ukrainy. Dajemy jasno do zrozumienia, że jesteśmy przygotowani do obrony każdego centymetra kwadratowego terytorium Sojuszu" – dodał sekretarz generalny.

Zauważył, że przygotowując się na bardziej niebezpieczne czasy, należy podwoić wysiłki na rzecz ochrony "1 mld naszych obywateli i międzynawowego ładu opartego na zasadach".

"Pełnoskalowa wojna toczy się w Europie. Globalni rywale, autorytarne reżimy rzucają wyzwanie naszym wartościom, interesom i bezpieczeństwu. Zagrożenia są coraz większe i liczniejsze: od terroryzmu po cyberataki, od proliferacji broni jądrowej po zmiany klimatu. Musimy się przygotować na tę nową erę strategicznej rywalizacji" – zaapelował Stoltenberg.

"Oczekuję, że podczas szczytu NATO w Wilnie (11-12 lipca) przywódcy krajów członkowskich uzgodnią nowe zobowiązanie dotyczące wydatków na obronność. 2 proc. PKB rocznie ma stanowić minimum, a nie pułap, które musimy inwestować w naszą obronność. (…) Potrzebujemy tych inwestycji i zdolności produkcyjnych na już i na długo. Idziemy we właściwym kierunku, ale nie tak szybko, jak wymaga tego niebezpieczny świat, w którym się znaleźliśmy" – podkreślił szef NATO.

Przewodniczący Komitetu Wojskowego, najwyższego organu wojskowego NATO, admirał Rob Bauer otwierając obrady zauważył, że "Rosja jest w 15. miesiącu wojny, która miała potrwać trzy dni". "Goliat się chwieje, bo Dawid wykazał się wyjątkową odpornością i kunsztem taktycznym" – ocenił.

Jak podkreślił, NATO weszło w nową erę obronności zbiorowej, w której broni nie tylko fizycznego bezpieczeństwa miliarda obywateli, ale też wartości demokratycznych. "Fakt, że jesteśmy w stanie współpracować w ramach tylu różnych armii, tylu zdolności i kultur, to coś wyjątkowego w skali świata" – podkreślił Bauer.

Jak poinformowało biuro prasowe Sojuszu, środowe posiedzenie dowódców wojskowych państw członkowskich jest poświęcone "kwestiom mającym strategiczne znaczenie dla NATO".

Spotkaniu przewodniczy admirał Bauer. W naradzie bierze udział również sekretarz generalny NATO Stoltenberg, naczelny dowódca Sił Sojuszniczych w Europie (SACEUR) generał Christopher Cavoli oraz generał Philippe Lavigne, naczelny dowódca Sił Sojuszniczych ds. Transformacji (SACT). Polskę reprezentuje szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Rajmund Andrzejczak.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy