Co najmniej osiem osób cywilnych, w tym trzyletnie dziecko, zostało zabitych w wyniku ataku rakietowego, który Rosja przeprowadziła przeciw Ukrainie w piątek wczesnym rankiem – poinformowały władze tego kraju.
Ofiary śmiertelne odnotowano w miastach Dniepr i Humań. Pociski trafiły tam w budynki mieszkalne.
„Humań. Dwie rakiety uszkodziły trzy bloki. Według informacji z godz. 7 (godz. 6 czasu polskiego) troje ludzi zginęło, a ośmioro zostało rannych. Rannym udzielana jest pomoc medyczna. Trwają prace poszukiwawczo-ratunkowe” – pisał na Facebooku minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko.
Po godzinie 9 czasu lokalnego władze obwodu czerkaskiego poinformowały, że liczba ofiar śmiertelnych w Humaniu wzrosła do sześciu. Wcześniej informowano o 17 rannych. Spod zawałów uratowano m.in. troje dzieci.
Minister przekazał także, że
w Dnieprze w środkowo-wschodniej części kraju zginęła kobieta z trzyletnim dzieckiem. Trzy osoby zostały ranne. W Ukraince pod Kijowem ranne zostały dwie osoby.
„Rosja po raz kolejny potwierdziła swój status państwa-zabójcy. Zemścimy się” – zapewnił Kłymenko. (https://tinyurl.com/da558m86).
Rosjanie zaatakowali Ukrainę w piątek około godz. 4 czasu lokalnego (3 w Polsce). Wtedy także na terenie całego kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Tuż przed godziną 5 (4 w Polsce) korespondent PAP słyszał w Kijowie dwa głośne wybuchy. Alarm odwołano po godzinie 6 czasu ukraińskiego.
Przed odwołaniem alarmu w sieciach społecznościowych zaczęły krążyć nagrania z Humania, na których widać było płonącą, zniszczoną połowę klatki schodowej bloku oraz krążących po ruinach ludzi. Rzeczniczka policji w obwodzie czerkaskim Zoja Wowk informowała, że w Humaniu jedna z rosyjskich rakiet trafiła także w pomieszczenia magazynowe.
Po zakończeniu alarmu Kijowska Miejska Administracja Wojskowa podała, że siły obrony przeciwlotniczej zestrzeliły w piątek wczesnym rankiem 11 rakiet manewrujących, odpalonych przez Rosję w kierunku Kijowa oraz dwa wrogie drony.
Kijowska administracja wojskowa przekazała, że rosyjski atak nie przyniósł ofiar wśród ludności cywilnej ani zniszczeń infrastruktury w tym mieście. Odłamki zestrzelonych pocisków uszkodziły jednak lokalną linię energetyczną w dzielnicy Obołoń oraz asfalt na jednej z ulic.
Podsumowując piątkowe ataki naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych generał Wałerij Załużny poinformował, że obrona przeciwlotnicza zniszczyła 21 spośród 23 rakiet manewrujących, odpalonych przez wojska rosyjskie z bombowców strategicznych.
„Jednostki rakietowe Sił Zbrojnych Ukrainy we współpracy z obroną przeciwlotniczą innych rodzajów wojsk zniszczyły 21 z 23 rakiet Ch-101/Ch-555 oraz dwa drony operacyjno-taktyczne. Cele zostały zniszczone w strefach odpowiedzialności lotniczego Dowództwa Centrum, dowództwa lotniczego Wschód oraz dowództwa lotniczego Południe” – napisał w Telegramie. (https://t.me/CinCAFU/485)
Według Załużnego Rosja zaatakowała Ukrainę z użyciem samolotów Tu-95, które odpaliły rakiety z rejonu Morza Kaspijskiego.