Reklama

Świat

Premier Japonii Fumio Kishida przybył do Kijowa by potwierdzić wsparcie Ukrainy

PAP
Dodano: 21.03.2023
72637_21mar1
Share
Udostępnij
Premier Japonii Fumio Kishida przybył we wtorek z niezapowiadaną wizytą do Kijowa – podała japońska agencja Kyodo. Ma się tam spotkać z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, potwierdzić poparcie dla jego kraju i sprzeciw wobec rosyjskiej agresji.

Jest to pierwsza wizyta premiera Japonii w Kijowie od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Kishida jest jednocześnie ostatnim przywódcą państwa z grupy G7, który udał się na Ukrainę od wybuchu wojny.

Jest to zarazem pierwsza wizyta przywódcy Japonii w kraju ogarniętym konfliktem zbrojnym od zakończenia II wojny światowej – podkreślają japońskie media.

MSZ w Tokio ogłosiło, że w Kijowie Kishida spotka się z prezydentem Zełenskim, podkreśli solidarność i niezachwiane wsparcie dla jego kraju w obliczu rosyjskiej agresji oraz okaże „szacunek dla odwagi i wytrwałości narodu ukraińskiego, broniącego swojej ojczyzny”.

Kishida zademonstruje również „absolutne odrzucenie jednostronnej zmiany status quo przez Rosję poprzez inwazję i użycie siły oraz potwierdzi swoje zobowiązanie do obrony ładu międzynarodowego opartego na zasadach” – przekazało MSZ.

Resort poinformował, że po rozmowach w Kijowie Kishida spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim, zanim w czwartek powróci do Japonii – podała agencja Reutera. Media spodziewają się, że spotkanie nastąpi w środę w Polsce.

Kyodo podkreśla, że przywódcy Japonii rzadko składają niezapowiadane wizyty w innych krajach, a wizyta Kishidy była utrzymywana w tajemnicy do ostatniej chwili.

Według źródeł stacji NHK Kishida po wizycie w Indiach i spotkaniu z premierem tego kraju Narendrą Modim, zamiast wrócić do Tokio rządowym samolotem, udał się do Rzeszowa małym prywatnym odrzutowcem. Następnie około godz. 1.30 w nocy czasu lokalnego wsiadł w Przemyślu do pociągu do Kijowa.

Kishida przybył do Kijowa w czasie, gdy przywódca Chin Xi Jinping składa wizytę w Moskwie i spotyka się tam z Władimirem Putinem, ściganym przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) za zbrodnie wojenne na Ukrainie.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy