Każdego dnia na wojnie z Rosją ginie 100-200 ukraińskich wojskowych – poinformował Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, cytowany w czwartek przez BBC. Portal podkreśla, że to największe liczby upublicznione od początku inwazji.
Podolak powiedział, że wśród głównych przyczyn dużej liczby strat jest brak parytetu miedzy ukraińskimi i rosyjskimi możliwościami bojowymi.
Zaznaczył, że Ukrainie są potrzebne setki, a nie garstka najpotężniejszych systemów artyleryjskich, które może przekazać jej Zachód – relacjonuje BBC Ukraina. Poinformował, że Ukraina potrzebuje do 300 systemów rakietowych, by dorównać możliwości ogniowej Rosji i wyzwolić okupowane terytorium.
"Dopóki Rosja nie dozna poważnej porażki militarnej, żadna forma dialogu nie będzie możliwa i (Rosjanie) będą nadal próbować zająć część naszego kraju" – dodał Podolak.
BBC Ukraina podkreśla, że ani Ukraina, ani Rosja nie publikują danych o łącznych stratach w wojnie.
1 czerwca Zełenski poinformował, że na froncie codziennie ginie 60-100 ukraińskich wojskowych, a 500 zostaje rannych.
Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy od początku inwazji wojska rosyjskie straciły już około 31,7 tys. żołnierzy. Dane te obejmują zabitych, rannych i wziętych do niewoli.