Strona główna>Sport>Sytuacja przed rewanżami w Europie. Jak zagrały polskie zespoły?
Sport
Sytuacja przed rewanżami w Europie. Jak zagrały polskie zespoły?
Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 25.07.2025
Foto - Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Udostępnij
Bardzo efektowne zwycięstwo odniósł Lech Poznań, który walczy o awans do fazy ligowej Champions League. „Kolejorz” rozgromił na własnym stadionie Breidablik z Islandii, a rewanż na wyjeździe wydaje się już tylko formalnością. W czwartek swoje mecze rozegrały również Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok i Raków Częstochowa. Jak wygląda sytuacja polskich drużyn przed rewanżami w europejskich pucharach i kto jest ich potencjalnym rywalem?
We wtorek do gry w eliminacjach Ligi Mistrzów przystąpił Lech Poznań. Mistrz Polski nie dał najmniejszych szans rywalowi z Islandii i już w pierwszej połowie zdobył aż pięć bramek. Po przerwie dorzucił jeszcze dwa trafienia, tracąc tylko jedno trafienie. Wygrana 7:1 praktycznie przesądza losy awansu – odrobienie takiej straty przez Breidablik wydaje się niemal nierealne. Jeśli Lech przypieczętuje awans, w kolejnej rundzie zmierzy się ze zwycięzcą pary Lincoln Red Imps (Gibraltar) – Crvena zvezda (Serbia). Po pierwszym spotkaniu bliżej awansu są Serbowie, którzy wygrali u siebie 1:0.
Sporo emocji dostarczyło wyjazdowe spotkanie Jagiellonii Białystok z FK Novi Pazar w kwalifikacjach do Ligi Konferencji. Podopieczni trenera Adriana Siemieńca szybko objęli prowadzenie. Już w 9. minucie meczu, ale gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania. Jeszcze w pierwszej połowie obie drużyny stworzyły kilka groźnych sytuacji, ale wynik do przerwy nie uległ zmianie i utrzymywał się remis 1:1. Losy rywalizacji rozstrzygnęły się w końcówce spotkania. Jeden z piłkarzy FK Novi Pazar otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, przez co gospodarze kończyli mecz w osłabieniu. „Jaga” walczyła do końca o decydujące trafienie i dopięła swego w doliczonym czasie gry. Bohaterem został Amfico Pululu, który dwadzieścia minut wcześniej wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Napastnik z Angoli zdobył bramkę na 2:1 po podaniu Jesusa Imaza. Rewanż zostanie rozegrany w przyszły czwartek na stadionie w Białymstoku. W kolejnej rundzie „Jaga” zmierzyć się może z lepszym zespołem dwumeczu Silkeborg IF – KA Akureyri.
Losy awansu do kolejnej rundy kwalifikacji Ligi Europy będą rozstrzygały się w Warszawie. W pierwszym meczu Legia zmierzyła się z czeskim Banikiem Ostrawa. Gospodarze jako pierwsi zdobyli bramkę, zmuszając warszawian do odrabiania strat. Legii udało się to jeszcze przed zejściem do szatni, gdy do siatki trafił Bartosz Kapustka. Po przerwie Banik ponownie wyszedł na prowadzenie, pokonując Kacpra Tobiasza po raz drugi. Legia jednak nie odpuszczała i na chwilę przed końcem regulaminowego czasu gry wyrównał Jean-Pierre Nsame. Emocji nie zabrakło również w doliczonym czasie. Czesi trafili do siatki po raz trzeci, ale gol nie został uznany, ponieważ zawodnik Banika znajdował się na pozycji spalonej. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, co oznacza, że o awansie zadecyduje rewanż przy Łazienkowskiej. Jeśli Legia pokona Banik Ostrawa, w kolejnej rundzie zmierzy się ze zwycięzcą spotkania NK Celje – AEK Larnaka.
W walce o fazę ligową Ligi Konferencji w pierwszym spotkaniu piłkarze trenera Marka Papszuna szukali szans w starciu z MSK Żylina, ale przed zejściem do szatni nie padło żadne trafienie. Bramki padały dopiero po zmianie stron. Wynik meczu otworzył Oskar Repka, który wpisał się na listę strzelców po małym zamieszaniu w polu karnym. Rezultat podwyższył z rzutu karnego Jonatan Brunes. Sytuacja drużyny gości skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy musieli kończyć mecz ze stratą jednego zawodnika. Drugą żółtą kartką ukarany został Jan Minarik. Raków Częstochowa wykorzystał grę w przewadze i strzelił trzeciego gola, którego autorem był Lamine Diaby-Fadiga. Rezultat mógł być jeszcze wyższy, ale sytuacji nie wykorzystał Jesus Diaz. Rewanż odbędzie się w przyszły czwartek o godzinie 20:30. W przypadku wyeliminowania drużyny ze Słowacji, w kolejnej rundzie Raków zmierzy się ze zwycięzcą pary Torpedo Żodzino – Maccabi Hajfa.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.