Strona główna>Sport>Mocny początek rundy w Poznaniu, czyli zapowiedź ofensywnej gry
Sport
Mocny początek rundy w Poznaniu, czyli zapowiedź ofensywnej gry
Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 31.01.2025
Foto: lechpoznan.pl / Zdjęcie z meczu Widzew Łódź - Lech Poznań
Udostępnij
Mimo że uwaga wielu kibiców na starcie nowej rundy PKO BP Ekstraklasy skupiona będzie na polskich pucharowiczach, czyli Jagiellonii Białystok oraz Legii Warszawa w kontekście ich formy przed Ligą Konferencji, to jednak duże emocje zapowiadają się w Poznaniu. Jeśli nie największe, w końcu lider tabeli podejmie aspirujący do wysokich miejsc Widzew.
– Czujemy się gotowi na start rundy – mówi, cytowany przez oficjalną stronę Lecha, Antoni Kozubal, który po jesieni ma powody do szczególnej satysfakcji. Nie dość, że wystąpił we wszystkich meczach poznańskiej drużyny, to w każdym z nich wychodził od pierwszych minut. W 18 meczach strzelił jednego gola i zaliczył trzy asysty. Był jasną postacią „Kolejorza”, który pierwszy etap sezonu zakończył jako lider. Dobra gra w lidze otworzyła mu drogę do reprezentacji Polski U-21. We wrześniu 2024 roku rozegrał trzy mecze w eliminacjach do młodzieżowego EURO. Z Niemcami zaliczył nawet asystę. A dwa miesiące później był już w pierwszej kadrze. Dostał powołanie od Michał Probierza na mecze Ligi Narodów z Portugalią i Szkocją.
Dziś świadomy szansy, jaką ma razem z Lechem i w swojej sytuacji, szykuje się razem z kolegami do obrony 1. miejsca. – Chcemy po prostu wygrać każdy mecz. Cieszę się z tej asysty, bo była to moja pierwsza liczba w ekstraklasie po powrocie, więc to zawsze miła rzecz – przypomina pojedynek z 2. kolejki, w którym Widzew wygrał z Lechem 2:1. On zaliczył podanie przy golu Mikaela Ishaka. – Całościowo nie miało to jednak większego znaczenia, bo przegraliśmy – dodaje Kozubal. Nic więc dziwnego, że „Kolejorz” w piątek wyjdzie na boisku wyjątkowo zmobilizowany. – Na pewno jakaś chęć rewanżu jest, ale do każdego rywala podchodzimy tak samo nieważne jaki wynik padł w poprzednim meczu. Istotne jest to, żebyśmy grali cały czas swoją piłkę – stwierdza młody pomocnik Lecha.
Lider ekstraklasy w przerwie między rundami nie dokonał wielu transferów. Pozyskał Gisliego Gottskalka, młodzieżowego reprezentanta Islandii, zdobywcę potrójnej korony (mistrzostwo, krajowy puchar oraz Superpuchar Islandii) z Vikingurem oraz Duńczyka Rasmusa Cartensena. Widzew z kolei postawił na Greka Polydefiksa Volanakisa.
– Przyglądałem się transferom w innych klubach, ale nie poświęcam temu uwagi. My skupiamy się na własnych ruchach, jestem zadowolony z dwóch piłkarzy, którzy do nas przyszli. Pozyskaliśmy utalentowanego zawodnika do środka pola i nowego bocznego obrońcę, który wzmocni rywalizację. Pożegnaliśmy też piłkarzy, którzy grali mniej, mam nadzieję, że ich odejście będzie dla nich korzystne – mówi trener „Kolejorza” Niels Frederiksen. –
Najważniejszy jest tylko najbliższy mecz, zdobycie w nim trzech punktów oraz wykorzystanie do maksimum tego, jacy jesteśmy i co jest naszym największym atutem – komentuje szkoleniowiec Widzewa Daniel Myśliwiec. Przy okazji deklaruje, że jego zespół zagra na Bułgarskiej ofensywnie.
fot. Cyfrasport.pl
– Zapowiedź ofensywnej gry Widzewa mnie cieszy. Szanuję trenerów, którzy w każdym meczu chcą zachować styl gry. Liczę na atrakcyjny, otwarty mecz, wiem o wysokiej frekwencji, wiem o wsparciu kibiców, które będzie dla nas ważne. Lubię ofensywne mecze, takie spotkania dobrze się ogląda – podkreśla Frederiksen.
Duńczyk stawia konkretne wyzwanie drużynie na wiosnę: obrona zajmowanej pozycji. – Nadal będziemy atakować. Zamierzamy grać swoją piłkę, chcemy uciekać rywalom, grać ofensywną piłkę, mamy dobry zespół, jest miks młodości i doświadczenia, dlatego nie obawiam się tego, co będzie. Oczywiście, że zdarzą nam się wzloty i upadki, to spotyka każdy zespół i na taką sytuację musimy być gotowi. Piłkarze wzajemnie muszą sobie pomagać, po treningach widzę zawodników mentalnie gotowych do walki – deklaruje opiekun poznańskiej drużyny.
Łodzianie przezimowali na pozycji numer dziewięć. Nie jest to miejsce na miarę ich aspiracji, toteż w drugiej części sezonu mają nadzieję pokazać swoje lepsze oblicze. Nie zamierzają być już pierwszymi sprawiedliwymi (7 zwycięstw i 7 porażek oraz 4 remisy), tylko drużyną, która niezależnie od okoliczności i rywala wyjdzie na boisko z nastawieniem na wygraną. – Z mocniejszymi drużynami gra nam się lepiej. Ostatni mecz w Sercu Łodzi zaczęliśmy świetnie, ale trzeba wziąć poprawkę na drugą połowę, w której Lech nas zdominował. W Poznaniu mają takich zawodników, którzy potrafią zrobić różnicę jedną akcją, więc teraz musimy być cały czas skoncentrowani. W szatni mówimy: bić każdego rywala, który stanie nam na drodze. Ostatni mecz u nich wspominamy bardzo dobrze, teraz musimy potwierdzić naszą dyspozycję na boisku i być do bólu skutecznym – zaznacza obrońca Widzewa Mateusz Żyro.
Żyro przypomina spotkanie rozegrane pod koniec listopada 2023 roku. Wówczas Widzew wygrał na Bułgarskiej 3:1. – Naszym celem jest zdobycie mistrzostwa Polski. Czy jeśli zajmiemy miejsce drugie lub trzecie byłaby to całkowitej katastrofie? Pewnie nie, bo dużo zależeć będzie od tego, jak ta runda się potoczy – kończy Frederiksen.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.