Inter w pierwszych dwóch meczach fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata zdobył cztery punkty. W obu spotkaniach na murawie zaprezentował się Nicola Zalewski. W kończącym tą fazę zmagań rozgrywek spotkaniu z Rivel Plate, w którym ważyły się losy awansu wicemistrzów Włoch, reprezentant Polski nie wystąpił. Mediolańczycy zaś pokonali rywala 2:0, wygrali grupę i awansowali dalej, razem z Monterrey.
Zalewski do ostatniego starcia fazy grupowej przystąpił już jako pełnoprawny zawodnik Interu. Klub z północy Italii właśnie ogłosił, że Polak został wykupiony z AS Romy. Reprezentant Polski podpisał kontrakt do 30 czerwca 2029 roku. Zalewski dużo zawdzięcza sobie, że Inter zdecydował się na taki ruch. Odkąd przeniósł się z Rzymu do Mediolanu nie dość, że zaczął grać więcej, to jeszcze dawał konkrety.
Niedawno w zespole wicemistrza Italii zmienił się szkoleniowiec. Christian Chivu widzi Zalewskiego w roli ofensywnego zawodnika. Przynajmniej na takiej pozycji polski pomocnik zagrał w meczach z CF Monterrey (1:1) oraz Urawą Red Diamonds. W pierwszym z tych meczów wszedł w 78. minucie, w drugim został zmieniony w przerwie. – Nigdy nie zaprzeczałem, że chcę zostać w Interze. To wyjątkowa drużyna – widać to z zewnątrz, ale bardziej rozumie się, to gdy jest się w środku – mówił Zalewski, który jako pełnoprawny piłkarz mediolańskiej ekipy może liczyć na jeszcze więcej niż dotychczas. W końcu Inter wykupił go za niemałe pieniądze, co może świadczyć, że widzi w tej inwestycji perspektywy.
Poprzedni sezon już pokazał, że Inter dla Zalewskiego to plan z dużymi perspektywami. Zalewski do końca rywalizował o mistrzostwo Włoch, doszedł z drużyną do finału Ligi Mistrzów. Teraz walczy z drużyną o triumf w Klubowych Mistrzostwach Świata. To kolejne cenne doświadczenie w karierze reprezentanta Polski, który na lewym wahadle ma akurat dużą konkurencję w zespole, gdyż musi rywalizować z Federico Dimarco oraz Carlosem Augusto. Kto wie, czy Chivu nie pozostanie zatem przy koncepcji Zalewskiego w roli „dziesiątki”.
fot. Cyfrasport.pl
Polak w rozgrywanym w USA turnieju pod egidą FIFA wiele może zyskać w oczach nowego szkoleniowca, tym bardziej że dostał swoje szanse. Tego samego nie można napisać o Piotrze Zielińskim. „Zielu” leczy się po urazie. Nie wiadomo kiedy będzie do dyspozycji klubowego trenera. Chivu zmaga się także z problemami zdrowotnymi Yanna Bissecka, Hakana Calhanoglu oraz Benjamina Pavarda. Nie w pełni zdrowi są Davide Frattesi i Marcus Thuram.
Chivu KMŚ traktuje jako poligon do sprawdzenia nowego ustawienia. Największa różnica to przechodzenie z 1-3-5-2 w 1-3-4-2-1. „Dziś można odnieść wrażenie, że niektórzy zawodnicy przestali być nietykalni. Ta modyfikacja systemu sprzyja niektórym, jak chociażby młodemu Carboniemu, który zdaje się stworzony do tego ustawienia. Jednak inni – przynajmniej na razie – tracą” – zauważają dziennikarze „La Gazzetta dello Sport”.
– Gdy przychodzi nowy trener i nowi ludzie, powietrze się zmienia. Daje nam wiele, my również dajemy z siebie dużo. Musimy wnieść nasz wkład, każdy na swojej pozycji. Ważne jest, aby wierzyć w to, co mówi i co przygotowuje, bo to świetny, dobrze przygotowany trener, który bardzo mnie zaskoczył – mówił kapitan Interu Lautaro Martinez.
– Trener daje nam teraz dużo lekkości, nowej energii, którą stopniowo przyswajamy – mamy nadzieję kontynuować tę drogę. Oczywiście prawdziwa praca z trenerem rozpocznie się dopiero w nowym sezonie, bo teraz po prostu brakuje czasu – mamy wiele meczów i chcemy być na nie jak najlepiej przygotowani. Obecnie skupiamy się na stronie mentalnej, a trener daje nam dużo energii i swobody – dodał obrońca klubu z Mediolanu Alessandro Bastoni.
– Gdy Chivu został trenerem, ucieszyłem się, bo to świetna osoba i zasłużył na tę szansę. Teraz, że tu jest i mi ufa – to dla mnie bardzo ważne i cieszę się z tego powodu – podkreślił wracający do drużyny po kontuzji Valentin Carboni.
www.inter.it
Chivu: – Mamy obowiązek być w jednej łodzi i wiosłować w tym samym kierunku, by pokonać trudności. To cały sekret. Niełatwo przejść przez takie momenty, ale gdy widzę chłopaków, którzy dają z siebie wszystko, mogę się tylko cieszyć. Widzę to u wszystkich, nawet tych, którzy zmagają się z urazami. Cieszy mnie, że wszyscy są z nami, chociaż wiemy, że niektórzy nie zdążą wrócić do zdrowia na ten turniej. Wszyscy chcą wspierać drużynę. To mnie jako trenera bardzo cieszy.
Ta łódź poddana jest przez Chivu lekkiej rekonstrukcji. I w trakcie rywalizacji na KMŚ sprawdzana. To znaczy sprawdzani są zawodnicy, jak odnajdą się w pomyśle nowego trenera. Przekonamy się za jakiś czas co wymyślił szkoleniowiec dla Zalewskiego – już oficjalnie piłkarza Interu.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.