Reklama

Ludzie

Portreciści ludzkiego losu – fotografie Janusza Witowicza i synów na wystawie

Alina Bosak
Dodano: 05.12.2019
48644_2
Share
Udostępnij
Na pomysł tej wystawy wpadła Barbara Bokota-Tomala z Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa. Odnajdując w archiwach dawne zdjęcia Witowiczów, portretujące ludzki los – codzienną pracę, modlitwę i wędrówkę – zaproponowała autorom, by pokazać je razem. Janusz Witowicz, ojciec, całe zawodowe życie poświęcił fotografii. Z synów zawodowo fotografią zajmuje się także Igor, a Paweł poszedł drogą naukowca – oni dwaj owe znalezione zdjęcia wykonali jeszcze jako młodzieńcy. Ale już w tych pracach widać tę wspólną dla rodziny Witowiczów nić – uważne spojrzenie na człowieka. Szukanie istoty życia w zwykłej codzienności. Wernisaż w poniedziałek, 9 grudnia.
 
„Poprawnego fotografowania można nauczyć się w ciągu jednego dnia. Aby odcisnąć na kliszy swoje piętno trzeba lat pracy. Fotografia może być tak osobista jak charakter pisma, tak  niepowtarzalna, jak niepowtarzalny jest człowiek”, napisał Janusz Witowicz we wstępie do katalogu wystawy „Remanent” zorganizowanej przez Rzeszowskie Stowarzyszenie Fotograficzne w 2017 roku. Od poniedziałku , 9 grudnia, wystawę fotografii Janusza Witowicza i jego synów – Igora oraz Pawła – będzie można zobaczyć w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa. Wernisaż o godz. 18.00. 
 
 
Magdalenka. Fot. Janusz Witowicz.
 
Janusz Witowicz, członek krakowskiego okręgu Związku Polskich Artystów Fotografików, wieloletni fotoreporter rzeszowskich „Nowin”, w 16 grudnia kończy 82 lata. Urodził się na Kresach, w Tarnopolu. Od 1945 roku związany jest z Rzeszowem, gdzie ukończył I Liceum Ogólnokształcące. Podczas studiów na Wydziale Lotnictwa Politechniki Warszawskiej rozpoczął współpracę  ze Studenckim Klubem Fotografii i Filmu „Limes”. Po studiach wrócił do Rzeszowa i poświęcił się fotografii. Prezentował ją na ponad 20 wystawach indywidualnych, z których najsłynniejsza, z 1979 roku, przedstawia rzeszowskich gołębiarzy. W swoim dorobku ma ponad 50 medali i wyróżnień. Od lat 60. XX w. jego fotografie były publikowane na łamach prasy regionalnej  i ogólnopolskiej. W latach 80 współpracował z prasą opozycyjną, dokumentując wydarzenia z okresu Solidarności i stanu wojennego. Jego fotografie  znajdują się w zbiorach prywatnych i muzeach, m.in. w: Muzeum Etnograficznym w Rzeszowie, Biurze Wystaw Artystycznych w Rzeszowie, oddziale IPN w Rzeszowie,  Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku oraz w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa.
 
Do Związku Polskich Artystów Fotografików Okręg Krakowski przyjęty został w 1984 roku. Wcześniej, w 1981 roku wykonał zdjęcia, które weszły do historii polskiej fotografii reportażowej. „Manifestacja” wykonana  11 listopada 1981 roku  przedstawia grupę robotników niosących biało-czerwone flagi ulicami Rzeszowa, druga – z grudnia 1981 roku pt. „Wigilia 1981” – pokazuje nakryty białym obrusem stół, siedzące przy nim dziecko, talerz z opłatkiem, o który oparta jest świąteczna kartka z pieczątką „OCENZUROWANO”. W Polsce dopiero co wprowadzono stan wojenny. – Ta kartka i nawet fragment tego opłatka będą obok zdjęcia na wystawie w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa – mówi Janusz Witowicz. – Pamiętam, jak zdenerwowała mnie ta pieczątka na zwykłej świątecznej kartce. „To już teraz wszystko będą cenzurować”, pomyślałem. Posadziłem Grzesia przy stole. Położyłem tę kartkę na opłatku. Zdjęcie zdobyło Grand Prix na Foto-Expo w Poznaniu w 1983 roku. Interpretowano je jako zdjęcie z kartką internowanego opozycjonisty. Zdjęcie, które samo za siebie mówi – to jest dobra fotografia.
 
Na rzeszowskiej wystawie rodzina Witowiczów wraca także do historii własnej rodziny. Jej częścią jest fotomontaż ze zdjęciem ciotki wywiezionej w czasie II wojny światowej do Kazachstanu. Na fotografii jest ona i miejscowy gospodarz. Nałożyłem na to rewers tej kartki, gdzie jest napis „Syberia 1940”. – Wywozili ludzi, nie mówiąc nawet gdzie, ciotka myślała, że trafiła na Sybir. To zdjęcie od niej przyszyło pocztą i zachowało się w naszych archiwach – mówi Janusz Witowicz. – W galerii umieściłem także pierwsze moje zdjęcie, które uważam za „wystawowe” –  zrobione na studiach w Warszawie, przedstawia żebraczkę na tle parkanu. Za tym parkanem był w czasach komuny najlepiej zaopatrzony targ. Wszystko tam było. Banany. Egzotyka dla nas, po która przychodzili przedstawiciele ambasad. Wystawę zamyka jedno z moich ostatnich zdjęć. Na nim niewidomy, który czyta ustami.  
 
Obok fotografii Janusza Witowicza zaprezentowanych zostanie kilka zdjęć wykonanych przez jego syna Pawła oraz reportaż fotograficzny Igora Witowicza z krakowskiej pielgrzymki na Jasną Górę w 1991 roku.
 
 
Pielgrzymka krakowska, 1991. Fot. Igor Witowicz.
 
Z zapowiedzi wystawy: „Igor Witowicz urodził się 15 października 1966 roku w Rzeszowie jako drugi syn Janusza i Danuty Stawickiej. W 1985 roku zdał maturę w I LO w Rzeszowie, a w 1990 roku ukończył historię w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Rzeszowie. Już od podstawówki naśladował swojego ojca Janusza, robiąc zdjęcia na wycieczkach szkolnych i na wspólnych, rodzinnych wyprawach rowerowych. Od 1980 r. był członkiem Rzeszowskiego Towarzystwa Fotograficznego. W 1980 i 1983 r. dwukrotnie zdobył złoty medal w konkursie fotograficznym zorganizowanym w RFN pod hasłem „Junge fotografen zeigen Europa”. Na studiach, w latach 1988–1990, uczestniczył w wielu wspólnych wystawach i plenerach fotograficznych organizowanych przez działającą przy klubie studentów Politechniki Rzeszowskiej Akademicką Grupę Twórczą AGAT. Swoją pierwszą samodzielną wystawę „Pocztówki ze Słowacji” pokazał w klubie studenckim „Plus” w 1989 r. 29 kwietnia 1989 r. z ramienia Rzeszowskiego Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” był w stoczni gdańskiej, gdzie wykonał dokumentację fotograficzną podczas pamiętnego spotkania kandydatów KO „S” do parlamentu z całej Polski. Dokumentował życie polityczne w regionie w latach 1989–1993, robił zdjęcia podczas wszystkich pielgrzymek Jana Pawła II do Polski, począwszy od mszy św. na krakowskich Błoniach w 1979 r.
 
W latach 1990-1991 pracował w tygodniku „San”, później krótko w „Nowinach”, a następnie w Służbie Ochrony Zabytków, gdzie w latach 1991–2000 dokumentował zabytki woj. rzeszowskiego. Od 2000 r. pracuje w rzeszowskim oddziale IPN, będąc współautorem kilku wystaw i publikacji, wśród nich albumu „Zagłada Żydów na Rzeszowszczyźnie” (2004) i „Polacy ratujący Żydów na Rzeszowszczyźnie w latach 1939–1945” (2011). Jego zdjęcia dokumentujące miejsca ukrywania Żydów w wielu miejscach obecnego woj. podkarpackiego, mapy i obszerna dokumentacja wykonana wspólnie z prof. Elżbietą Rączy, znajdują się teraz w Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. Jest autorem kilku ekspozycji, m.in.: „W drodze” (fotografie z pielgrzymki do Częstochowy w 1991 r.), oraz „Bruśnieńskie krzyże” i „Turki” (dwie ostatnie wspólnie z ojcem Januszem). Wykonał zdjęcia do trzech albumów przedstawiających zabytkowe kościoły naszego regionu: „Kościół św. Józefa w Rzeszowie-Staromieściu” (2000), Kościół neogotycki w Sokołowie Małopolskim” (2008) i „Kościół farny w Strzyżowie” (2016). Od 2012 r. wykonuje zdjęcia i pisze teksty do „Kalasancjusza Rzeszowskiego”, gazety wydawanej w parafii Ojców Pijarów w Rzeszowie-Wilkowyi.”
 
 
Fot. Paweł Witowicz
 
O rok starszy od Igora jest jego brat Paweł, pierwszy syn Janusza i Danuty Stawickiej. Od dzieciństwa interesował się matematyką. Jak przyznaje: „W domu, gdzie jednym z najbardziej okazałych, a na pewno najbardziej tajemniczym sprzętem AGD był powiększalnik, trudno było zachować obojętność wobec fotografii. Zainteresowanie tą dziedziną wyrażało się w pełnieniu roli fotografa klasowego i asystenta ojca w różnych wyprawach z aparatem. Zaowocowało to własnymi próbami utrwalania na kliszy i papierze fotograficznym zauważanego w otoczeniu piękna czy pewnej niezwykłości”. 
 
W 1980 i 1983 roku zdobył wraz z bratem Igorem medale w konkursie fotograficznym „Junge fotografen zeigen Europa”. Ukończył w 1984 roku IV LO w Rzeszowie. W latach 1984–1989 studiował matematykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie w 1989 r. otrzymał tytuł magistra, a w 1998 r. doktora nauk matematycznych. Od roku 1993 związany jest znowu z Rzeszowem, gdzie jest pracownikiem badawczo-dydaktycznym Politechniki Rzeszowskiej.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy