Edward Kazimierski, długoletni wiceprezes klubu Stal Mielec w czasach, kiedy jej piłkarze z Grzegorzem Lato na czele zdobywali mistrzostwo Polski w piłce nożnej, a Jan Domarski strzelił słynną bramkę na Wembley, odebrał w poniedziałek, 30 września, Odznakę Honorową „Zasłużony dla Województwa Podkarpackiego”. Z tej okazji na uroczystej sesji sejmiku pojawili się również piłkarze „złotej drużyny” mieleckiej Stali – klub właśnie świętuje 80-lecie. Tego dnia uhonorowani zostali członkowie Zespołu Pieśni i Tańca „Ostrowiacy” – Brązowymi Medalami „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Poniedziałkowa sesja Sejmiku Województwa Podkarpackiego, pierwsza po wakacjach, miała uroczysty charakter. Rozpoczęła się wręczeniem Brązowych Medali „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” Barbarze Blok i Andrzejowi Rusinowskiemu, członkom Zespołu Pieśni i Tańca „Ostrowiacy”, który właśnie świętuje 40-lecie. Zespół wywodzi się z Ostrowa koło Radymna, a w repertuarze przedstawia tańce i przyśpiewki z okolic m.in. Przeworska, Rzeszowa, tańce Lasowiaków, czy Pogórzan. Kilkaset koncertów, zagraniczne występy i liczne nagrania telewizyjne oraz radiowe składają się na cztery dekady jego działalności. – Muszę wspomnieć mojego nieżyjącego już tatę, Franciszka Bloka, który złożył zespół. Gdyby nie on, „Ostrowiacy” nie przetrwaliby tak wiele lat – mówiła, dziękując za wyróżnienie Barbara Blok, choreograf i kierownik artystyczny zespołu. Podkreślała także zaangażowanie we współprowadzenie „Ostrowiaków” kierownika Pawła Rojka oraz prezesa Towarzystwa Zespołu Pieśni i Tańca „Ostrowiacy” ks. Roberta Łuca.
Barbara Blok odbiera Brązowy Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis. Fot. Daniel Kozik/Podkarpackie.pl
Po laurach dla krzewicieli kultury ludowej przyszła pora na wspomnienie tych, którzy w latach 70. XX wieku sprawili, że 30-tysięczny Mielec nazywano stolicą polskiego piłkarstwa – klub Stal Mielec, obchodzący 80-lecie. Odznakę Honorową „Zasłużony dla Województwa Podkarpackiego” wręczono Edwardowi Kazimierskiemu, który był prezesem klubu w latach 1968-84, czyli w okresie największej świetności. Udział w poniedziałkowej sesji sejmiku wzięli dawni piłkarze „złotej drużyny”: Grzegorz Lato, Jan Domarski, Witold Karaś, Włodzimierz Gąsior i Krzysztof Rześny. Jak wielkie emocje towarzyszyły w tamtych latach polskim kibicom, świadczy aplauz na sali podkarpackiego urzędu marszałkowskiego, kiedy w filmie o Stali Mielec znów przypomniano bramkę Jana Domarskiego strzeloną Anglii na londyńskim stadionie w Wembley 17 października 1973 roku, która przesądziła o awansie reprezentacji Polski do mistrzostw świata w Niemczech i do dziś uważana jest za najważniejszą bramkę w historii polskiej piłki nożnej. Na tym samym filmie jeden z kadrów przypomniał mecz Stali Mielec z Realem Madryt. Stal zagrała z Realem w Walencji i w Mielcu.
– Przegraliśmy ten mecz, ale to był mecz na rzeczywiście wysokim poziomie – wspominał 88-letni Edward Kazimierski czasy, kiedy Stal Mielec dotarła do ćwierćfinału Pucharu UEFA. – Trener Kazimierz Górski mówił, że zawsze ktoś musi przegrać, a wygrywa ten, który strzeli jedną bramkę więcej i tak było w meczach z Realem. Kochaliśmy się z Górskim. On mnie bardzo lubił, a ja jego również. Często przyjeżdżał też do Mielca. Świetny człowiek był rzeczywiście. Wyniki miał znakomite – kiwał głową pan Edward i wracał pamięcią do pewnej historii: – Załatwiłem Andrzeja Szarmacha do Mielca. To było przez meczem z Realem Madryt. Poszedłem do głównego Komitetu Kultury Fizycznej. Prezes zadzwonił do Polskiego Związku Piłki Nożnej i zgodzili się. Pojechałem do PZPN po to zwolnienie. A tam prezesi Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów. Mówi jeden, że tylko ubowcy mogą takie rzeczy załatwiać, a ja, że meldować się u nich musiałem przez trzy miesiące, bo mam brata w Ameryce. Zmieszał się. Dali mi zwolnienie. Ucieszyłem się, wyszedłem na zewnątrz, czytam. A tam pisze, że zwalniają Szarmacha, ale dzień po naszym meczu z Realem Madryt. Taki numer mi wykręcili.
Stal Mielec przerwała hegemonię Legii Warszawa i Ruchu Chorzów w I lidze. – Dzięki temu nasz region jest kojarzony nie tylko z lotnictwem, ale i największymi sukcesami sportowymi – podkreślił marszałek podkarpacki Władysław Ortyl, który wygłosił laudację, dodając, że Edward Kazimierski do dziś w Mielcu cieszy się wielkim szacunkiem. Wiedzie spokojne życie emeryta, od lat mieszka w tym samym mieszkaniu, otoczony rodziną, wnukami. Wciąż chodzi na mecze.
– Cieszę się, że doceniono moją pracę i wyniki zawodników. W latach, kiedy kierowałem klubem, Stal Mielec zdobyła II ligę, potem I ligę i dwa wicemistrzostwa Polski, a potem mistrzostwo. Hala w Mielcu była w kraju druga co do wielkości, po spodku w Katowicach. Mieściła 3 tysiące osób, a ludzie przychodzili o 9. rano, aby zająć miejsce na mecz, który miał być o 16 – wspominał uhonorowany mielczanin.
Wieloletni wiceprezes Stali Mielec jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, urodził się w Zawadzie koło Połańca – wiosce, która już nie istnieje, bo na tych terenach wybudowana została elektrownia Połaniec. Zaraz po maturze rozpoczął pracę w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Mielcu, pracował w niej przez 40 lat. W 1960 roku został oddelegowany do kierowania klubem Owiewka przy ulicy Chopina w Mielcu. W latach 1962–1965 był społecznym kierownikiem sekcji bokserskiej Stali Mielec, chociaż za boksem specjalnie nie przepadał. W 1967 roku powierzono mu funkcję urzędującego wiceprezesa do spraw organizacyjnych Fabrycznego Klubu Sportowego Stal Mielec. Pełnił tę funkcję do roku 1984. W czasach, kiedy kierował klubem, jego sportowcy odnosili największe sukcesy: mistrzostwa Polski w piłce nożnej w 1973 oraz w 1976, wicemistrzostwo Polski w piłce nożnej w 1975, wicemistrzostwo Polski w piłce ręcznej mężczyzn w 1975, Puchar Polski w piłce ręcznej mężczyzn w 1971, Puchar Polski w siatkówce mężczyzn w 1976, ćwierćfinał Pucharu UEFA z Hamburgiem SV W 1976 oraz liczne medale drużynowe i indywidualne w lekkoatletyce, pływaniu i boksie. ZA jego rządów wybudowano dwa baseny kąpielowe, trybuny przy stadionie, hotel „Jubilat” (zakwalifikowany jako ośrodek przygotowania olimpijskiego). Za zasługi dla sportu Edward kazimierski był wielokrotnie odznaczany. Otrzymał: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski w 1974, Odznakę 100-lecia Sportu Polskiego w 1968, Złotą Odznakę „Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej” w 1973, dwukrotnie Złotą Odznakę Honorowa Polskiego Związku Piłki Nożnej w 1976 roku oraz w 1982, Honorową Odznakę „Za Zasługi w Rozwoju Kultury Fizycznej” w 1974 roku, Medal 80-lecia Polskiego Związku Piłki Nożnej w 1999. Został wpisany do „Księgi Zasłużonych dla Miasta Mielca”, a od poniedziałku posiada również Odznakę Honorową „Zasłużony dla Województwa Podkarpackiego”.